Rezerwa do refermentacji - kiedy i jak stosować?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Robert13
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2010.04
    • 899

    Rezerwa do refermentacji - kiedy i jak stosować?

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Maciucha67 Wyświetlenie odpowiedzi

    Dla mnie to niestety za wcześnie.
    Właśnie, że to (czyli pozyskanie tzw. rezerwy) robi się teraz.

    Gdy zlejesz brzeczke weżykiem znad osadu, to pozostały na dnie osad zlej do dwóch 1,5 litrowych butelek po wodzie mineralnej (przydałby się lejek) i zostaw w tychże butelkach na 3-5 godzin, a sam zobaczysz co się stanie.

    Temat wydzielony z wątku o dekantacji po chmieleniu. Wasza Niania Setowa
    Last edited by Seta; 2010-08-27, 08:01.
  • Maciucha67
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2010.05
    • 128

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Robert13 Wyświetlenie odpowiedzi
    Właśnie, że to (czyli pozyskanie tzw. rezerwy) robi się teraz.

    Gdy zlejesz brzeczke weżykiem znad osadu, to pozostały na dnie osad zlej do dwóch 1,5 litrowych butelek po wodzie mineralnej (przydałby się lejek) i zostaw w tychże butelkach na 3-5 godzin, a sam zobaczysz co się stanie.
    No już widzę jak się odkłada. A powiedz co z tym dalej zrobić?

    Comment

    • Robert13
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2010.04
      • 899

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Maciucha67 Wyświetlenie odpowiedzi
      No już widzę jak się odkłada. A powiedz co z tym dalej zrobić?
      Poczekaj parę godzin i gdy się ułoży do końca to zlejesz czystą brzeczke znad osadu do kolejnej 1,5 litrowej butelki i zamrozisz w zamrażarce. Wyciągniesz dzień przed rozlewem piwa do butelek.
      Przypominam, że na przykład dla 13Blg i odfermetowaniu do 3Blg będziesz miał w tej butelce 1,5l razy 10%, czyli odpowiednik 150g cukru.
      Wystarczy do nagazowania 20-22 litrów piwa. A wychodzą z tego prawdziwe piwa, ciut lepsze niż refermentowane na cukrze. Wiem to po sobie.

      Gdy pozyskasz więcej niż 1,5 litra (zakładam że tyle będzie w sam raz) wówczas naddatek przegotuj w małym garnku, schłódź i wlej do fermentatora.

      Comment

      • Maciucha67
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2010.05
        • 128

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Robert13 Wyświetlenie odpowiedzi
        Poczekaj parę godzin i gdy się ułoży do końca to zlejesz czystą brzeczke znad osadu do kolejnej 1,5 litrowej butelki i zamrozisz w zamrażarce. Wyciągniesz dzień przed rozlewem piwa do butelek.
        Dzięki. Spróbuję!

        Comment

        • Infam
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2005.05
          • 715

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Robert13 Wyświetlenie odpowiedzi
          [...]dla 13Blg i odfermetowaniu do 3Blg będziesz miał w tej butelce 1,5l razy 10%, czyli odpowiednik 150g cukru.
          c.d.: cukru fermentowalnego w niespełna 80%
          "Dużo to nie znaczy Dobrze
          Dobrze znaczy dużo"

          Comment

          • Seta
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2002.10
            • 6964

            #6
            Może ogłosić konkurs na tytuł tego wątku?

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Infam Wyświetlenie odpowiedzi
            c.d.: cukru fermentowalnego w niespełna 80%
            No chyba nie. Robert liczy 10% cukru z 1,5l, a nie 13%.
            Błąd tkwi w wyliczeniu - odfermentowanie z 13 do 3 nie daje wcale 10% fermentowalnych cukrów. Ekstrakt końcowy jest wyższy niż 3% ponieważ alkohol go zaniża. Tylko czy ktoś to uwzględnia? Czy to w granicach błędu zostaje?
            Last edited by Seta; 2010-08-25, 00:34.
            Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

            Comment

            • Robert13
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2010.04
              • 899

              #7
              Chyba jednak dobrze wyliczyłem, bo skoro brzeczka odfermentuje z 13Blg do 3Blg, to znaczy, iże ma ona w sobie 10% efektywnie fermentowalnych cukrów.
              Dlatego piwowar po zakończeniu fermentacji zawsze będzie dokładnie znał ich rzeczywista wartość.

              Wydaje mi sie też, że bez znaczenia jest zaniżanie ekstraktu końcowego przez alkohol w młodym piwie, a dużo ważniejszą sprawą jest to, by nie zapomnieć dodać 1,5 litra, czyli objetosci rezerwy do objętości młodego piwa, jako ogolnej objętości do nagazowania.
              1,5/20=7,5% -to jest niemało

              @przemo
              Zapewne masz rację, ale u autora wątku i u mnie występuje chłodzenie garnka zaciernego i przelewanie wężykiem.

              Comment

              • bogdan62
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2004.10
                • 173

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Maciucha67 Wyświetlenie odpowiedzi
                Dzięki. Spróbuję!
                Sposób na odzyskanie brzeczki jest dobry, ale użycie jej do refermentacji wymaga troche doświadczenia, masz na to jeszcze czas. Zrób jak wiekszość, odzyskaną brzeczke przegotuj, a po wystudzeniu dodaj do głównego nastawu, może być to po 1 lub 2 dniach. Do refermentacji użyj cukru lub glukozy, w smaku nic to nie zmieni, a unikniesz obliczeń i ewentualnego rozczarowanie z nagazowaniem.

                Comment

                • Seta
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2002.10
                  • 6964

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bogdan62 Wyświetlenie odpowiedzi
                  odzyskaną brzeczke przegotuj, a po wystudzeniu dodaj do głównego nastawu
                  Ja też tak robię. Zawsze się boję że mi skiśnie to czasu butelkowania.
                  Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

                  Comment

                  • Maciucha67
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2010.05
                    • 128

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
                    Ja też tak robię. Zawsze się boję że mi skiśnie to czasu butelkowania.
                    Ale nie kiśnie (mam nadzieję)?
                    Tak właśnie zrobiłem...

                    Comment

                    • Robert13
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2010.04
                      • 899

                      #11
                      Gdy od razu wstawisz rezerwe do zamrażarki to nie ma najmniejszych szans na skiśnięcie.
                      Również znając Blg początkowe i Blg końcowe nie ma najmniejszych problemów z wyliczeniem ekwiwalentu cukru jaki ona posiada.
                      Poza tym łatwiej rozprowadzić 1,5 litra w 20 litrach niż 0,5 co pozytywnie wpływa na równe nagazowanie wszystkich butelek oraz ułatwia uzyskanie większej ilości piwa z jednego fermentatora, który ma ograniczoną objętość a trzeba jeszcze przeznaczyć pewną objętość na pianę..
                      Moim zdaniem jest ono też minimalnie lepsze od refermentowanego na cukrze.

                      Comment

                      • fidoangel
                        Major Piwnych Rewolucji
                        🥛🥛🥛
                        • 2005.07
                        • 3489

                        #12
                        Typowym błędem jest rozpuszczanie cukru lub glukozy do refermentacji w zbyt małej ilości wody. Dlaczego boicie sie rozpuścić w litrze lub półtorej
                        Moim zdaniem, nie ma to wpływu na smak uzyskiwanego piwa.
                        "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                        Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                        Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                        Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                        Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                        Comment

                        • Maciucha67
                          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                          • 2010.05
                          • 128

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel Wyświetlenie odpowiedzi
                          Typowym błędem jest rozpuszczanie cukru lub glukozy do refermentacji w zbyt małej ilości wody. Dlaczego boicie sie rozpuścić w litrze lub półtorej
                          Moim zdaniem, nie ma to wpływu na smak uzyskiwanego piwa.
                          A dlaczego błędem? Czytałem, żeby rozpuścić (zagotować) w 200ml wody i dodać do piwa przed rozlaniem do butelek.

                          Comment

                          • fidoangel
                            Major Piwnych Rewolucji
                            🥛🥛🥛
                            • 2005.07
                            • 3489

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Robert13 Wyświetlenie odpowiedzi
                            Poza tym łatwiej rozprowadzić 1,5 litra w 20 litrach niż 0,5 co pozytywnie wpływa na równe nagazowanie wszystkich butelek
                            Dlatego...
                            "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                            Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                            Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                            Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                            Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                            Comment

                            • Seta
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2002.10
                              • 6964

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Robert13 Wyświetlenie odpowiedzi
                              Gdy od razu wstawisz rezerwe do zamrażarki to nie ma najmniejszych szans na skiśnięcie.
                              Najmniejszych? Naprawdę? To dlaczego gęstwy czasem kisną? Przecież teoretycznie są bardziej odporne.
                              Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X