Wybudzanie drożdży, a zwłaszcza pszenicznych

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Marusia
    Marszałek Browarów Rzemieślniczych
    🍼🍼
    • 2001.02
    • 20221

    #31
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bumbastic Wyświetlenie odpowiedzi
    Rozumiem, że tak jest przy optymalnej temperaturze dla dolniaków czyli 9-12˚C. Jeśli fermentacja jest w jeszcze niższej temperaturze np. w 6˚C to czas się pewnie wydłuża. A w praktyce jak bardzo? (że dotąd aż BLG przstanie spadać to się domyślam )
    I to zdanie w nawiasie jest kluczowe. Nie możesz wymagać, żeby do każdych potencjalnych warunków u pojedynczego piwowara były dokładne wskazania - trochę użytkowania własnej mózgownicy jest niezbędne.
    www.warsztatpiwowarski.pl
    www.festiwaldobregopiwa.pl

    www.wrowar.com.pl



    Comment

    • Seta
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2002.10
      • 6964

      #32
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
      Seta, czy tego nie ma w kołysce, bo widzę, że po raz kolejny przerabiamy podstawy...
      Oj tam oj tam...

      Comment

      • fidoangel
        Major Piwnych Rewolucji
        🥛🥛🥛
        • 2005.07
        • 3489

        #33
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bumbastic Wyświetlenie odpowiedzi
        Ktoś gdzieś pisał, że dolniaki fermentuje w temperaturach bliskich zera i drożdże pracują więc chyba można tylko czy nie ma to jakiegoś negatywnego wpływu na piwo potem?
        /po 6 dniach fermentacji w temp. ok 6-7˚C BLG spadło z 12,5 do 9/
        Owszem, ja pisałem ale nie, że fermentuję tylko, że czasami mi spadała temperatura podczas fermentacji do granicy zamarzania. Nie pamiętam aby to miało jakiś widoczny wpływ na piwo. Poza tym nie da się wyciągnąć sensownych wniosków bo to na różnym etapie fermentacji się działo. Drożdże w takich warunkach nie pracowały. Poczytaj w "Moim warzeniu".
        Last edited by fidoangel; 2010-12-14, 16:13.
        "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

        Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

        Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
        Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
        Sprawdź >>>Przewodnik<<<

        Comment

        • Gringo
          Major Piwnych Rewolucji
          🍼
          • 2007.07
          • 2160

          #34
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
          Starter: do brzeczek do 12 blg 20 l możemy ewentualnie zrezygnować ze startera (ja nawet tak robię z brzeczkami 27 l). Z mocniejszymi brzeczkami absolutnie nie należy tego robić, czy to w przypadku drożdży suchych, czy płynnych. Po prostu będzie ich zdecydowanie za mało, żeby przerobić tyle żarcia.
          Czyli to się przekłada na ilość żarcia ? Jeżeli będę miał brzeczkę 13,5 blg w ilości 11 litrów to mogę również zrezygnować ze startera i zadać pełną saszetkę ?

          Comment

          • Krzysiu
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2001.02
            • 14936

            #35
            O ile dobrze pamiętam, to w instrukcjach stoi, że jedna saszetka dedykowanych drożdży wystarcza na 20 litrów brzeczki nastawnej. Może być mniej brzeczki, porcji drożdży w zasadzie nie powinno się dzielić.

            W przypadku większej ilości brzeczki są dwie możliwości:
            - zrobić starter
            - podać większą ilość tlenu do brzeczki.

            Obie metody działają tak samo, tylko trochę inną drogą, mianowicie zwiększają ilość aktywnych komórek drożdżowych poprzez ich rozmnożenie. Tyle że pierwsza poza brzeczką, a druga w samej brzeczce.

            Comment

            • Gal
              Szeregowy Piwny Łykacz
              • 2010.10
              • 6

              #36
              Imho a coś się na studiach liznęło to sytuacja ze "starymi" drożdżami wygląda następująco.
              Start owszem mogą mieć opóźniony ale jeśli ruszą to są dobre ( zakładam, ze nie wdało się zakażenie). Przyśpieszyć rozruch można robiąc starter i najlepiej trochę napowietrzyć, żeby zaczęły się dzielić.
              Ogólnie jesli żyją to ruszą tylko trzeba pozwolić im wyjść z letargu.

              Comment

              • bumbastic
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2008.08
                • 135

                #37
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                W przypadku większej ilości brzeczki są dwie możliwości:
                - zrobić starter
                - podać większą ilość tlenu do brzeczki.

                Obie metody działają tak samo, tylko trochę inną drogą, mianowicie zwiększają ilość aktywnych komórek drożdżowych poprzez ich rozmnożenie. Tyle że pierwsza poza brzeczką, a druga w samej brzeczce.
                Czy to znaczy, że jeżeli do brzeczki doda się odpowiednią ilość żywych drożdży to już można darować sobie napowietrzanie? Czy w takim razie skoro napowietrzanie z reguły szkodzi piwu, brzeczce czy słodowi to korzystniej dla piwa jest dać tyle drożdży ile wystarcza na przerobienie cukrów i nie natleniać brzeczki?

                Comment

                • Marusia
                  Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                  🍼🍼
                  • 2001.02
                  • 20221

                  #38
                  Ja nigdy nie natleniam dodatkowo brzeczki i drożdże żreją aż miło. Natlenia się po to, żeby namnożyły się szybciej = zaczęły szybciej pracować, co chroni brzeczkę przed ew. zakażeniem, na które jest narażona w czasie oczekiwania bez drożdży w środku.

                  skoro napowietrzanie z reguły szkodzi piwu, brzeczce czy słodowi
                  Nie ma czegoś takiego, co napisałeś. Napowietrzanie szkodzi brzeczce i piwu na pewnych określonych etapach produkcji, akurat dodanie drożdży do niej do tych etapów nie należy.
                  www.warsztatpiwowarski.pl
                  www.festiwaldobregopiwa.pl

                  www.wrowar.com.pl



                  Comment

                  Przetwarzanie...
                  X