W niedzielę uwarzyłem warkę i jednocześnie /wiem, że powinienem kilka dni wcześniej ale plany mi się pozmieniały/ nastawiłem starter z gęstwą zebraną w kwietniu, oczywiście przechowywaną w lodówce. Drożdże Irish Ale 1084 nie śmierdziały ale stojąc w starterze przez całą dobę za cholerę nie chciały nic jeść. Wczoraj wlałem do fermentora no i do dzisiaj rana nadal cisza. Dać im jeszcze szansę czy sypać suche?
Wybudzanie drożdży, a zwłaszcza pszenicznych
Collapse
X
-
Daj im szansę na co najmniej 24 godziny w brzeczce.
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bumbastic Wyświetlenie odpowiedziW niedzielę uwarzyłem warkę i jednocześnie /wiem, że powinienem kilka dni wcześniej ale plany mi się pozmieniały/ nastawiłem starter z gęstwą zebraną w kwietniu, oczywiście przechowywaną w lodówce. Drożdże Irish Ale 1084 nie śmierdziały ale stojąc w starterze przez całą dobę za cholerę nie chciały nic jeść. Wczoraj wlałem do fermentora no i do dzisiaj rana nadal cisza. Dać im jeszcze szansę czy sypać suche?
Comment
-
-
Uff, ruszyły. Chyba były mocno przegłodzone bo rzuciły się na brzeczkę z wielkim apetytem .
Dwa dni wcześniej nastawiłem starter dla 'Wizenstephanów' też zebranych na wiosnę i również nie chcą szamać startera. I teraz mam dylemat czy brać się za warzenie w weekend? /miał być wizenbock/, ruszą w brzeczce jak te 1084 czy nie ruszą? o to jest pytanie
Comment
-
-
Podłączę się do problemu choć dotyczy drożdży z saszetki.
Wczoraj rano zadałem 1084 Irish Ale ze średnio napuchniętej saszetki, bez robienia startera. Minęły 24 godziny i w fermentorze cicho. Jest to stout 9-10 Blg. więc problemu z podjęciem pracy mieć nie powinny ale... wieczorem sypnę chyba suchych bo 36 h to dużo.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedziPodłączę się do problemu choć dotyczy drożdży z saszetki.
Wczoraj rano zadałem 1084 Irish Ale ze średnio napuchniętej saszetki, bez robienia startera. Minęły 24 godziny i w fermentorze cicho. Jest to stout 9-10 Blg. więc problemu z podjęciem pracy mieć nie powinny ale... wieczorem sypnę chyba suchych bo 36 h to dużo.
Comment
-
-
Tak, daj im szansę nawet do 48 godzin. A następnym razem, Panowie - saszetka ma spuchnąć, jeśli nie robicie startera to niech przynajmniej zeżrą tę pożywkę, co mają w środku i się namnożą do tych nędznych ilości...
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bumbastic Wyświetlenie odpowiedziUff, ruszyły. Chyba były mocno przegłodzone bo rzuciły się na brzeczkę z wielkim apetytem .
Dwa dni wcześniej nastawiłem starter dla 'Wizenstephanów' też zebranych na wiosnę i również nie chcą szamać startera. I teraz mam dylemat czy brać się za warzenie w weekend? /miał być wizenbock/, ruszą w brzeczce jak te 1084 czy nie ruszą? o to jest pytanie
Ja nie mam problemu ze startem gęstwy nawet jak stała w lodówce rok czasu (THG).
Po wyjęciu zostawiam ją na 24h w temp. pokojowej a dopiero potem dodaję do startera, który jest ostudzony także do temp. pokojowej.
Im dłuższy czas przechowywania w lodówce tym dłuższy start, nawet 3-4 dni ale zawsze drożdże startowały.Last edited by mareks; 2010-09-15, 09:59.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bumbastic Wyświetlenie odpowiedziDwa dni wcześniej nastawiłem starter dla 'Wizenstephanów' też zebranych na wiosnę i również nie chcą szamać startera. I teraz mam dylemat czy brać się za warzenie w weekend? /miał być wizenbock/, ruszą w brzeczce jak te 1084 czy nie ruszą? o to jest pytanie
Czy temperatura 20-21 jaką mam teraz w pokoju mogła się przyczynić do tego, że nie ruszyły? W nocy to momentami mogło być i 18StC.
Comment
-
-
Nie koniecznie. Po prostu RYZYKO jest moim zdaniem większe niż z innymi gatunkami.
Piwo nie skiśnie, ale za 4tym razem nie będzie tak "chrakterne" jak za pierwszym. Z drugiej strony przecież "producenci" jakoś je rozmrażają. Trzeba wybadać jak.
Comment
-
-
Nie wiem jak to robią, ale podejrzewam że trzymają drożdże w ciekłym azocie. Po rozmrożeniu mogą trafiać do specjalnie przygotowanej pożywki "wybudzającej" a z niej dopiero do startera. Na pewno tuż po rozmrożeniu będą długo startować, ale dadzą radę. Powolutku dojrzewam do stosowania drożdży płynnych z ich mrożeniem itp.JEDNO PIVKO NEVADI!
Comment
-
Comment