Moje pierwsze piwo.

[mikefaux]

Jak w temacie. Wszystkie surowce i sprzęt mam skompletowane. Zamierzam uwarzyć Weizenbock kupionego na Centrum Piwowarstwa. Generalnie wszystko już prawie wiem, ale z jedna sprawa mam problem i nie mogę znaleźć odpowiedzi. Mianowicie, razem z zestawem słodów dostałem instrukcje do warzenia w której napisane jest:
"W warunkach domowych zacieranie dekokcyjne możemy przeprowadzić w następujący sposób: wsypujemy śrutę do wody tak by zacier miał temp. 48-44 st. C"
I w tym momencie nachodzi mnie pytanie na które nie mogę znaleźć odp. W jakiej temp. powinna być woda, żeby po wsypaniu słodu, zacier miał tą podana temperaturę 48-44 stopni?

Proszę o pomoc.

[jacer]

O dwa stopnie wyższą niż zakładana. Gdy słód trzymałeś w zimnym miejscu, to nawet i 4stC

[mikefaux]

dzieki za odpowiedz

[tomislaw88]

Myślę, że nie masz się tym co tak przejmować. Dwa stopnie w tą czy w tą nie mają aż tak kolosalnego znaczenia.

[Seta]

Myślę, że nie masz się tym co tak przejmować. Dwa stopnie w tą czy w tą nie mają aż tak kolosalnego znaczenia.

No trochę ma - na plus, bo możesz zdezaktywować enzymy.
Bez znaczenia jest jeśli wrzucisz słód do zbyt chłodnej wody i będziesz musiał podgrzać zacier. Najlepiej trzymać się tego, co napisał Jacer.

[tomislaw88]

No tak, ale chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie wrzuca słodu do wody w 80*C stopniach.

[Seta]

No tak, ale chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie wrzuca słodu do wody w 80*C stopniach.

BETA-amylaza "ginie" już w okolicach 70*C.

[tomislaw88]

Tak, ale na początku była mowa o temperaturach około 44-48*C.

[Seta]

Mowa jest o PIERWSZYM piwie mikefaux'a i o... wyrabianiu sobie nawyków...