Pale Ale - 10 dni burzliwej czy nie za długo

[klaus1973]

Saluto Piwowarzy
mam drobne pytanko jak w temacie
czy Pale Ale zestaw z CP po 10 dniach burzliwej nie będzie miał jakiś posmaków albo nie stanie mu się krzywda - życie po prostu
drożdże Wyeast 1098 British Ale

jeszcze nigdy nie przetrzymałem piwa które ma 3 BLG tak długo z drożdżami
rurka już nie odprowadza sama co2 dopiero po naciśnięciu choć fermentator napęczniały ma dekiel

Saluti fabricatte di birra
klaus

[Seta]

Spokojnie. 10 dni to może być co najwyżej za krótko. Płynne drożdże się nie śpieszą.

[Krzysiu]

Jakbyś zaglądał do środka, to wiedziałbyś, że burzliwa fermentacja skończyłą sie najpóźniej trzeciego dnia. Siedem dni w zupełności wystarczy.

[Seta]

Siedem dni w zupełności wystarczy.

W optymalnych warunkach pewnie tak, ale nie wiemy nic na ten temat. Pytanie brzmi - czy 10 dni nie zaszkodzi. Odpowiedź - nie.

[Marusia]

Spokojnie. 10 dni to może być co najwyżej za krótko. Płynne drożdże się nie śpieszą.

Przecież Klaus napisał, że piwo ma 3 blg, czyli nadaje się do butelkowania.

[Krzysiu]

Pytanie brzmi - czy 10 dni nie zaszkodzi...

Pytanie może i tak brzmi, ale to nie wyczerpuje tematu. Na zwyczajowe pytanie "czy ma pan może zegarek?" nie odpowiadasz "mam" (co prawda ja tak odpowiadam, ale ja jestem wyjątkowy), tylko podajesz godzinę, bo domyślnie o to chodzi.

Tak samo tutaj: jeśli już się bierzesz za udzielanie porad, rób to porządnie i wyczerpująco. A porządnie i wyczerpująco w tym temacie to:
1. 10 dni nie zaszkodzi - w normalnych warunkach,
2. 10 dni w normalnych warunkach to za długo, dla piw typu pale ale wystarczy 7 dni.
3. Najlepiej zbadać Blg zielonego piwa i wtedy będzie wiadomo, czy jest dofermentowane, czy nie.

Chodzi o to, żeby człowiek nabierał dobrych nawyków, a nie jest dobrym nawykiem czekanie 10 dni, ani pytanie obcych, czy można już piwo przelewać.

[Seta]

Dobra, przekonaliście mnie. Wasze przegazowanym koźlakiem...

co prawda ja tak odpowiadam, ale ja jestem wyjątkowy

[markus73]

Ciekawe moja pierwsza warka byla 12 dni na buzliwej (do opadniecia piany) i zostala zlana na cicha na 6 dni :
Piwo bdobre nieklarowne nawet po 17 dniach lezakowania.
Druga warka siedzi na dzien dzisiejszy na buzliwej 12 dni i z braku czasu chyba zostanie jeszcze jakis czas .Piana utrzymuje sie na powiezchni wiec drozdze jeszcze cos tam robia .
Mysle ze kiedy piana zejdzie to tym razem omine cicha i zabutelkuje (jesli wszystko bedzie OK)
Pozdrawiam

[Krzysiu]

Jak chcesz, to możesz piwo trzymać w wiadrze i pięć lat, ale jedzenia ze śmieciami się nie trzyma. A w młodym piwie po pierwszej fermentacji jest mnóstwo śmieci - żywice, garbniki, martwe drożdże, resztki chmielu.

Jest takie przysłowie - jesli coś nie jest warte zrobienia dobrze, to nie jest warte zrobienia w ogóle.

[bielok]

Cześć

Jak chcesz, to możesz piwo trzymać w wiadrze i pięć lat, ale jedzenia ze śmieciami się nie trzyma. A w młodym piwie po pierwszej fermentacji jest mnóstwo śmieci - żywice, garbniki, martwe drożdże, resztki chmielu.

Jest takie przysłowie - jesli coś nie jest warte zrobienia dobrze, to nie jest warte zrobienia w ogóle.

Nie demonizował bym owych śmieci. Trzymanie piwa i przez miesiąc na burzliwej nie ma w normalnych warunkach (temperatura) żadnego znaczenia dla jakości piwa. Kik warek robiłem bez fermentacji cichej, ale były nad drożdżami ponad miesiąc bez uszczerbku dla jakości piwa.

[klaus1973]

teraz to już po ptokach bo i tak czasu nie miałem więc będzie te 9 dni - dzisiaj obowiązkowo idzie na cichą choćbym miał to zrobić w trakcie snu.

Doprecyzuję pytanie:
Nie pytam się czy piwo się zepsuje tylko czy mu to nie zaszkodzi np: pojawią się posmaki warzywno-owocowe. Piwo ma 3 BLG od 5 dnia fermentacji.
Pytam dlatego że piwa które od-fermentowały najpóźniej 7 dnia przelewałem na cichą.

Co do Piany to z obserwacji drożdże 1007 German Ale zawsze pozostawiały delikatną piankę na powierzchni natomiast Wyeast 1098 British Ale opadają już 4-5 dnia na dno.
Nie wiem jak u innych ale u mnie oba rodzaje drożdży bardzo szybko zrobiły swoją pracę w każdej z 6 Warek do jakich te drożdże używałem.

pozdrawiam
klaus

[przemo70]

U mnie wygląda to tak, że sprawdzam po prostu blg i tak jak napisał Krzysiu przeważnie drożdże wykonają swoją pracę po 3-4 dniach, może ewentualnie blg spaść o ok 1 przez kolejne 2-3 dni.Oczywiście mówimy o piwach górnej ferm, przy lagerach operacja trwa dłużej.

[mareks]

Wszystko zależy od tego co to za drożdże i w jakiej temperaturze następuje fermentacja.

Piana zdecydowanie opada to sprawdzam Blg i przelewam na cichą max po 10 dniach.

[Marusia]

2. 10 dni w normalnych warunkach to za długo, dla piw typu pale ale wystarczy 7 dni.
3. Najlepiej zbadać Blg zielonego piwa i wtedy będzie wiadomo, czy jest dofermentowane, czy nie.

Jak widzę, mój post jest niewidzialny, a postu Klausa nie chciało się nikomu dokładnie przeczytać. Napisał on w nim, że piwo ma 3 blg, czyli sprawdzał

Klaus, nie ma czegoś takiego jak posmaki owocowo-warzywne - są owocowe lub warzywne, każde zależą od innych czynników. Przetrzymywanie na burzliwej może zaszkodzić bardziej z tego względu, o którym napisał Krzysiu - dużo syfu, śmierdzące drożdże na ściankach. Lepiej nie ryzykować, jeśli się nie musi.

[Krzysiu]

Jak widzę, mój post jest niewidzialny, a postu Klausa nie chciało się nikomu dokładnie przeczytać. Napisał on w nim, że piwo ma 3 blg, czyli sprawdzał....

To było do Sety, więc nie miało znaczenia, ile Blg było u Klausa i czy ktoś to zauważył.