Pale Ale - 10 dni burzliwej czy nie za długo

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Mumin_
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2007.10
    • 109

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
    Pytanie może i tak brzmi, ale to nie wyczerpuje tematu. Na zwyczajowe pytanie "czy ma pan może zegarek?" nie odpowiadasz "mam" (co prawda ja tak odpowiadam, ale ja jestem wyjątkowy)
    A na kolejne nieuniknione pytanie odpowiadasz "wiem"?

    (bo ja tak)

    Comment

    • Krzysiu
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2001.02
      • 14936

      #17
      Tak. Choć czasem, jak widzę, że ktoś sobie nie radzi z logicznym budowaniem pytania, od razu mówię, która jest godzina.

      Comment

      • wogosz
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2005.12
        • 1007

        #18
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Bielok
        Trzymanie piwa i przez miesiąc na burzliwej nie ma w normalnych warunkach (temperatura) żadnego znaczenia dla jakości piwa.
        Z całym szacunkiem, ale nie wierzę. Czasami odnoszę wrażenie (nie wiem dlaczego?), że wielu domowych piwowarów jak coś dziwnego zrobi z własnym piwem to zaraz zastrzega że nie miało to znaczenia dla jego jakości. Myślę, że przydałoby się trochę więcej samokrytycyzmu.

        Comment

        • bielok
          Porucznik Browarny Tester
          • 2007.10
          • 338

          #19
          Cześć

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wogosz
          Z całym szacunkiem, ale nie wierzę.
          Myślę, że przydałoby się trochę więcej samokrytycyzmu.
          Odpowiadając na Twoje dwa stwierdzenia odpowiem:
          ad1. nie musisz
          ad2. Skąd wiesz że mi jest go więcej potrzebne? Myślę że jak za rok spotkamy się ponownie w Żywcu nie ominie Ciebie degustowanie moich wyrobów
          Z tego co wiem Coder w tym roku dla większości swoich piw nie stosował fermentacji cichej, a kogo jak jego o brak samokrytycyzmu posadzić nie można.
          anioły śmierdzą potem
          żrą kiełbasę
          mają w dupie żywych

          Comment

          • mareks
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2002.05
            • 1939

            #20
            Drożdże po takiej przedłużonej burzliwej bez problemu nadają się do ponownego wykorzystania?

            Comment

            • TomX
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2004.09
              • 1035

              #21
              Raczej tak. 4 razy kolejno odzyskiwałem tę samą gęstwę z warek które stały po 3 - 4 tygodnie na długiej burzliwej i nigdy nie było problemów z nagazowaniem ani z kolejną fermentacją. Jedynie w weizenbocku mam po takiej praktyce problem z nagazowaniem, ale było to 3 pokolenie drożdży a i alkoholu w piwie sporo...

              Comment

              • coder
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2006.10
                • 1347

                #22
                Tak, ja zrezygnowałem z cichej.

                Oczywiste zalety takiego rozwiązania to jedno przelewanie mniej (mniej roboty, mniej okazji infekcji, mniej natlenienia). Mniej oczywiste zalety to dłuższy kontakt piwa z drożdżami, które podobno jednak ciągle pracują nad piwem, mimo, że spoczywają na dnie.

                Wady to ryzyko autolizy drozdży (należy bardziej dbać o kondycję zadawanych drożdży), długi kontakt piwa z osadem; co może powodować dziwne zachowania fermentacyjne drożdży (więcej estrów), a osad potencjalnie może stanowić proteinową pożywkę dla zarazków. Inne ryzyko to wydzielanie przez zestresowane drożdże substancji niszczących pianę (z tym problemem się faktycznie spotkałem). Tak, gęstwa także jest w gorszej kondycji niż zebrana od razu po burzliwej.

                Nie ma natomiast problemu z klarowaniem piwa, skończyły się też problemy z dofermentowaniem.

                Jak widać bilans wad i zalet raczej przemawia za rezygnacją z cichej:
                Zalety - unikamy: infekcja, oksydacja - należą one do wad pierwszorzędnych piwa,
                Potencjalne wady - (piana, posmaki estrowe) to wady li tylko trzeciorzędne.

                Każdy powinien spróbować obu metod, i sam rozważyć która działa lepiej.
                Last edited by coder; 2010-10-18, 15:18.

                Comment

                • wogosz
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2005.12
                  • 1007

                  #23
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Bielok
                  ad2. Skąd wiesz że mi jest go więcej potrzebne?
                  Bielok skąd wiesz, że pisałem o Tobie? Ja o tym samokrytycyzmie to raczej tak ogólnie, a ile Ty go masz to nie wiem i nie chciałem Cię dotknąć. Zawsze chętnie spotkam się z Tobą napiję się piwa.
                  Rzadko się trzyma przez miesiąc piwo na obu fermentacjach, a trzymanie przez miesiąc piwa z drożdżami i deką na pewno nie pozostanie bez wpływu na jego jakość.
                  Coder, możesz wyjaśnić co masz na myśli pisząc, że bez cichej nie masz problemu z klarowaniem?

                  Comment

                  • coder
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2006.10
                    • 1347

                    #24
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wogosz
                    Coder, możesz wyjaśnić co masz na myśli pisząc, że bez cichej nie masz problemu z klarowaniem?
                    Istnieje mit mówiący, że na burzliwej piwo się nie klaruje, bo cały czas miesza się z drożdżami. To nieprawda, po zakończeniu fermentacji drożdże grzecznie opadają na dno tak samo jak na cichej, a piwo klaruje się nawet szybciej.

                    Comment

                    • Seta
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2002.10
                      • 6964

                      #25
                      Jeszcze jedna rzecz mi się nasunęła. Ile trzymacie na burzliwej portera bałtyckiego? Takiego solidnego minimum 22blg, fermentacja w 8*C.
                      Czy autoliza dolnych drożdży zachodzi wolniej?
                      Inna sprawa, że w takim piwie na pewno i tak zdecydowałbym się na cichą.
                      Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

                      Comment

                      • mark33
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2005.04
                        • 3283

                        #26
                        Według mnie zdecydowanie lepiej stosować długą burzliwą przy dolniakach w niskich temperaturach, w lecie przy 25-28*C nie pokusił bym się o tak długą fermentację burzliwą.
                        Jedno z moich najlepszych piw fermentowało miesiąc burzliwie w 11*C, gęstwa zadana do chłodnego piwa (nie 20*C ale dokładnie nie pamiętam). Było to dość dawno i cichą się robiło bez zastanowienia.
                        Last edited by mark33; 2010-10-19, 09:06.

                        Comment

                        • leona
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2009.07
                          • 5853

                          #27
                          Ja spróbuję tego co proponuje Coder. Akurat zaczyna mi fermentować porter angielski więc jest w sam raz na opuszczenie cichej.

                          I pytanie uzupełniające - czy wydłużając fermentację burzliwą i rezygnując z cichej, czas refermentacji i dojrzewania w butelkach należy wydłużyć czy jest standardowy?

                          Comment

                          Przetwarzanie...