Pale Ale - 10 dni burzliwej czy nie za długo
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika BielokTrzymanie piwa i przez miesiąc na burzliwej nie ma w normalnych warunkach (temperatura) żadnego znaczenia dla jakości piwa.Comment
-
Cześć
ad1. nie musisz
ad2. Skąd wiesz że mi jest go więcej potrzebne? Myślę że jak za rok spotkamy się ponownie w Żywcu nie ominie Ciebie degustowanie moich wyrobów
Z tego co wiem Coder w tym roku dla większości swoich piw nie stosował fermentacji cichej, a kogo jak jego o brak samokrytycyzmu posadzić nie można.anioły śmierdzą potem
żrą kiełbasę
mają w dupie żywychComment
-
Raczej tak. 4 razy kolejno odzyskiwałem tę samą gęstwę z warek które stały po 3 - 4 tygodnie na długiej burzliwej i nigdy nie było problemów z nagazowaniem ani z kolejną fermentacją. Jedynie w weizenbocku mam po takiej praktyce problem z nagazowaniem, ale było to 3 pokolenie drożdży a i alkoholu w piwie sporo...Comment
-
Tak, ja zrezygnowałem z cichej.
Oczywiste zalety takiego rozwiązania to jedno przelewanie mniej (mniej roboty, mniej okazji infekcji, mniej natlenienia). Mniej oczywiste zalety to dłuższy kontakt piwa z drożdżami, które podobno jednak ciągle pracują nad piwem, mimo, że spoczywają na dnie.
Wady to ryzyko autolizy drozdży (należy bardziej dbać o kondycję zadawanych drożdży), długi kontakt piwa z osadem; co może powodować dziwne zachowania fermentacyjne drożdży (więcej estrów), a osad potencjalnie może stanowić proteinową pożywkę dla zarazków. Inne ryzyko to wydzielanie przez zestresowane drożdże substancji niszczących pianę (z tym problemem się faktycznie spotkałem). Tak, gęstwa także jest w gorszej kondycji niż zebrana od razu po burzliwej.
Nie ma natomiast problemu z klarowaniem piwa, skończyły się też problemy z dofermentowaniem.
Jak widać bilans wad i zalet raczej przemawia za rezygnacją z cichej:
Zalety - unikamy: infekcja, oksydacja - należą one do wad pierwszorzędnych piwa,
Potencjalne wady - (piana, posmaki estrowe) to wady li tylko trzeciorzędne.
Każdy powinien spróbować obu metod, i sam rozważyć która działa lepiej.Last edited by coder; 2010-10-18, 15:18.Comment
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Bielokad2. Skąd wiesz że mi jest go więcej potrzebne?
Rzadko się trzyma przez miesiąc piwo na obu fermentacjach, a trzymanie przez miesiąc piwa z drożdżami i deką na pewno nie pozostanie bez wpływu na jego jakość.
Coder, możesz wyjaśnić co masz na myśli pisząc, że bez cichej nie masz problemu z klarowaniem?Comment
-
Istnieje mit mówiący, że na burzliwej piwo się nie klaruje, bo cały czas miesza się z drożdżami. To nieprawda, po zakończeniu fermentacji drożdże grzecznie opadają na dno tak samo jak na cichej, a piwo klaruje się nawet szybciej.Comment
-
Jeszcze jedna rzecz mi się nasunęła. Ile trzymacie na burzliwej portera bałtyckiego? Takiego solidnego minimum 22blg, fermentacja w 8*C.
Czy autoliza dolnych drożdży zachodzi wolniej?
Inna sprawa, że w takim piwie na pewno i tak zdecydowałbym się na cichą.Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.Comment
-
Według mnie zdecydowanie lepiej stosować długą burzliwą przy dolniakach w niskich temperaturach, w lecie przy 25-28*C nie pokusił bym się o tak długą fermentację burzliwą.
Jedno z moich najlepszych piw fermentowało miesiąc burzliwie w 11*C, gęstwa zadana do chłodnego piwa (nie 20*C ale dokładnie nie pamiętam). Było to dość dawno i cichą się robiło bez zastanowienia.Last edited by mark33; 2010-10-19, 09:06.Comment
-
Ja spróbuję tego co proponuje Coder. Akurat zaczyna mi fermentować porter angielski więc jest w sam raz na opuszczenie cichej.
I pytanie uzupełniające - czy wydłużając fermentację burzliwą i rezygnując z cichej, czas refermentacji i dojrzewania w butelkach należy wydłużyć czy jest standardowy?Comment
Comment