Problemy Jurcia

[jurcio6]

Wszystko ok, tylko jest jeden problem - delikatnie rzecz ujmując, nie przepadam za piwami pszenicznymi :P

Zostawmy może na razie Okocimy i Dębowe - zmajstrujmy dobre piwko o pełnym smaku Z takich piw w sprzedaży to jestem zdecydowanie fanem Żywego i Ciechana - być może coś w ten deseń da radę uwarzyć? Może być nawet nieco bardziej gorzkie.. a jeśli nic podobnego nie da rady wyciągnąć z ekstraktów, to proszę o jakieś proporcje i składniki na dobre piwko, z którego będę zadowolony i dumny, jeśli nie wyjdzie mi kwach

[zgoda]

Ekstrakt słodowy jasny 2x1.7kg, 20g Marynki na początku, 30g Lubelskiego na ostatnie 10 minut i będzie dobre. Ciemniejsze niż to co wymieniłeś, ale też dobre.

[Gabe]

Możesz zacząć od tego: http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=70595

Tego akurat jeszcze nie robiłem, ale jest mało skomplikowane i na pierwsze zacieranie jak w sam raz.

A jeśli chodzi o ekstrakty, to kup dwa jakieś niechmielone 1,7 (dwa jasne, albo jasny i ciemny) plus chmiel i zrób docelowo ze 20l, to wyjdzie około 12blg

[jurcio6]

Ekstrakt słodowy jasny 2x1.7kg, 20g Marynki na początku, 30g Lubelskiego na ostatnie 10 minut i będzie dobre. Ciemniejsze niż to co wymieniłeś, ale też dobre.

I ile czasu te ekstrakty gotować oraz w jakiej ilości wody? 6L wystarczy? A potem pozostałe 14-15L dodać? I chmiel najzwyczajniej w świecie w woreczku wrzucić do tego gotującego się ekstraktu z wodą?

[Seta]

I ile czasu te ekstrakty gotować oraz w jakiej ilości wody? 6L wystarczy? A potem pozostałe 14-15L dodać? I chmiel najzwyczajniej w świecie w woreczku wrzucić do tego gotującego się ekstraktu z wodą?

Gotujesz godzinę od momentu wrzenia (FAQ czytałeś?). O ilości wody poczytaj tu.

[jurcio6]

Czytałem FAQ, ale 95% materiałów na forum dotyczy jednak warzenia ze zwykłych słodów z zacieraniem.. no a druga sprawa to taka, że dziś znalazłem taki fajny dział na stronie jak artykuły i stamtąd się dowiedziałem też kilku ciekawych rzeczy :P Ale muszę przyznać (jako informatyk zajmujący się technologiami web'owymi), że ten link "działy na stronie" to ktoś schował fantastycznie!

Mam pytanie jeszcze odnośnie drożdży, bo nie ukrywam, że najwygodniej by mi było przeprowadzić fermentację burzliwą w piwnicy, w której jest ok. 15 stopni... akurat to jest taka temperaturka, że średnio pasuje zarówno dla drożdży górnej, jak i dolnej fermentacji.. którymi lepiej działać z takimi ekstraktami oraz w takiej temperaturze?

[zgoda]

Z suchych dobrze się będą czuć Danstar Nottingham, S-33 - ale w 15*C to prawie każde górniaki pociągną (+ California Lager z dolniaków). Producenci podają zakres temperatur, znajdziesz sobie.

[ART]

Czytałem FAQ, ale 95% materiałów na forum dotyczy jednak warzenia ze zwykłych słodów z zacieraniem.. no a druga sprawa to taka, że dziś znalazłem taki fajny dział na stronie jak artykuły i stamtąd się dowiedziałem też kilku ciekawych rzeczy :P Ale muszę przyznać (jako informatyk zajmujący się technologiami web'owymi), że ten link "działy na stronie" to ktoś schował fantastycznie!

Coś masz konkretnego na myśli?

[Seta]

Czytałem FAQ, ale 95% materiałów na forum dotyczy jednak warzenia ze zwykłych słodów z zacieraniem...

Do zrobienia typowego brewkita wystarczy instrukcja załączona przez producenta. Zacieranie jest jednak nieco trudniejsze, ale z tym 95% to przesadzasz. Myślę, że prawie połowa dostępnych informacji nt piwowarstwa dotyczy zarówno zacierania jak i ekstraktów, np dezynfekcja, CHMIELENIE, drożdże, fermentacja, wady piwa...

[jurcio6]

Coś masz konkretnego na myśli?

Chyba tylko to, że główna jest bardzo nieczytelna

Do zrobienia typowego brewkita wystarczy instrukcja załączona przez producenta. Zacieranie jest jednak nieco trudniejsze, ale z tym 95% to przesadzasz. Myślę, że prawie połowa dostępnych informacji nt piwowarstwa dotyczy zarówno zacierania jak i ekstraktów, np dezynfekcja, CHMIELENIE, drożdże, fermentacja, wady piwa...

Oj, jakbym z samej instrukcji pojechał, to coś czuje, że byłby kataklizm, a nie piwo..

Dzięki wielkie za wszystkie podpowiedzi, myślę, że z takim bagażem teorii można śmiało zacząć zdobywać praktykę.. jeszcze przed tym chyba wypiszę sobie to wszystko na kartce, bo jak na jeden raz, to informacji jest naprawdę sporo.

Dziś zamówię wszystko, co potrzebne mi będzie do szczęścia i zacznę zbierać puste butelki :P

[bumbastic]

A ja na pierwszy raz proponowałbym zrobić piwo najprościej jak się da czyli z nachmielonego brewkitu. Nie trzeba gotować przez godzinę i nie trzeba potem studzić. Wystarczy rozpuścić kita w garnku wody 5-6 Ltr i wlać razem ze zwykłą, jeśli nie chlorowaną to nawet nieprzegotowaną wodą do fermentatora lub balona. Od razu ustalisz sobie odpowiednią temperaturę fermentacji przez dolanie ciepłej lub zimnej wody i skupisz się jedynie na tym co się zacznie robić po zadaniu drożdży, a zapewniam, że emocji przy tym nie brakuje. Ja w ten sposób zrobiłem pierwsze 8 piw i byłem zadowolony z każdego piwa. Zacznij od nachmielonego ekstraktu, następną warkę zrób z własnym chmieleniem i jak ci się spodoba to przejdź jak najszybciej do zacierania.

[ART]

Chyba tylko to, że główna jest bardzo nieczytelna

Spytałem, bo nie ma tam zacytowanego przez Ciebie linku, chyba że chodzi o Działy Browar.Biz w nagłówku. A strona główna leciwa jest i faktycznie wymaga odnowienia, nie tylko ona zresztą.

[Seta]

Oj, jakbym z samej instrukcji pojechał, to coś czuje, że byłby kataklizm, a nie piwo..

A czemuż to?

[jurcio6]

A ja na pierwszy raz proponowałbym zrobić piwo najprościej jak się da czyli z nachmielonego brewkitu. Nie trzeba gotować przez godzinę i nie trzeba potem studzić. Wystarczy rozpuścić kita w garnku wody 5-6 Ltr i wlać razem ze zwykłą, jeśli nie chlorowaną to nawet nieprzegotowaną wodą do fermentatora lub balona. Od razu ustalisz sobie odpowiednią temperaturę fermentacji przez dolanie ciepłej lub zimnej wody i skupisz się jedynie na tym co się zacznie robić po zadaniu drożdży, a zapewniam, że emocji przy tym nie brakuje. Ja w ten sposób zrobiłem pierwsze 8 piw i byłem zadowolony z każdego piwa. Zacznij od nachmielonego ekstraktu, następną warkę zrób z własnym chmieleniem i jak ci się spodoba to przejdź jak najszybciej do zacierania.

Nie zawsze lubię iść na łatwiznę - czasem trzeba sobie stawiać wyższe cele Skoro mam już solidne podstawy teoretyczne, to myślę, że warto chociaż spróbować ze zwykłych ekstraktów i przy okazji opanować chmielenie.. jak już pisałem - doświadczenia z alkoholami trochę mam (wina/nalewki), także myślę, że sobie dam radę.

Hmm Seta powiedzmy, że wiele istotnych informacji znalazłem tu na forum.. co najmniej drugie tyle napisaliście mi w tym poście - wątpię, że to wszystko jest w instrukcji

Zmodyfikowałem również nieco koncepcję i skład tego piwka, aby było może nieco mocniejsze..

- Płynny ekstrakty słodowe: WES Jasny 1,7+0,5 kg, WES Bursztynowy 1,7 kg
- Chmiel: Marynka 30g, Lubelski 30g (na 10 minut przed końcem)
- Drożdże: Danstar Nottingham/S-33 (być może inne, odpowiednie dla 15 st.C)

Do tego planuje dodać ok. 18L wody - ile to będzie BLG? z 14 wyjdzie? No i jak chmielić? Nie mam tak dużego gara, żeby gotować od razu całość - czy jeśli zagotuje ekstrakty w 6-7 litrach wody, to chmielenie przeprowadzać w tym samym garnku? Nie będzie to zbyt gęste (4kg ekstraktów..)? Jeśli tak, to w jaki inny sposób przeprowadzić chmielenie? Da radę zagotować chmiel np. w 5 litrach wody w oddzielnym garnku, a potem dolać tę wodę do całości?

Zastanawiam się jeszcze, czy może zamiast tego dodatkowego 0,5kg WES'a jasnego nie dodać czasem ciemnego - jak to wszystko by się komponowało?

[Robert13]

Mam pytanie jeszcze odnośnie drożdży, bo nie ukrywam, że najwygodniej by mi było przeprowadzić fermentację burzliwą w piwnicy, w której jest ok. 15 stopni... akurat to jest taka temperaturka, że średnio pasuje zarówno dla drożdży górnej, jak i dolnej fermentacji.. którymi lepiej działać z takimi ekstraktami oraz w takiej temperaturze?

Jesli miałbym doradzać w kwestii drożdzy, to po pierwsze "wal jak w dym" w drożdze płynne jesli juz będziesz zacierał, czyli był bardziej zaawansowany.
Po drugie jesli chodzi o ich gatunek, a co za tym idzie styl piwa, to polecam belgijskie i te od/do piw wyspiarskich (bitter, irish red ale, dry stout).
Osobiście cenię nadzwyczajnie piwa wyspiarskie dlatego, że najlepiej smakują spożywane w tempraturze pokojowej (16-18), gdy spożywający pije je też ze zdrowotną przyjemnością temperaturowo-żołądkową.