Leżakowanie dolniaków

[ART]

I w końcu nie wiem czy butle Cię przeraża, czy Cię pali.

Co prawda nie na temat, ale to mi się najbardziej podoba. Wyobraziła mi się taka niespodziewana wizyta hiszpańskiej inkwizycji, która niespodziewanie wpada, przeraża i pali.

[ushi]

Wiele ludzi, wiele problemów- szkoda, że wylewacie to tutaj, ktoś chyba nie dostał wymarzonej paczki od mikołaja co? Zamiast napisać coś w temacie, część z was, mimo że ma duży zasób wiedzy, pisze jakieś herezje, a nie odpowie na pytanie , nie poradzi...Więc wszystkim co pomogli dziękuję, a pisarzom niczego.. zmarnowałem chyba tylko trochę czasu, nie będe już nic pisał, nie zajmę nikomu czasu, art usuń mnię stąd.

[wogosz]

Kolego Ushi,
nie wiem dlaczego niektórzy forumowicze nie potrafią znieść jak im się zwróci uwagę, szczególnie jeżeli dotyczy to rażących błędów językowych. A propos, Mikołaj to imię i piszemy je z dużej litery. Forum to przecież rodzaj korespondencji i forma pisania odzwierciedla stopień szacunku nadawcy do adresata. Zwrócenie na to uwagi nie ma natomiast nic wspólnego z doradztwem merytorycznym pod warunkiem, że zadasz jakieś pytanie. Jak na razie żadnego pytania z Twojej strony nie dostrzegłem; a może go nie zrozumiałem?
Życzę Tobie zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia i proszę nie czuj się osobiście dotknięty moimi postami, bo nie taka była moja intencja. Chodzi mi o utrzymanie na tym forum, jednym z nielicznych zwracającym uwagę na pisownię i formę korespondencji, pewnych zasad wzajemnego szacunku między ludźmi mającymi wspólne hobby i pasję. Pytaj proszę, chętnie odpiszę jeżeli będę znał odpowiedź, ale uwzględnij że są też tacy "wapniacy" jak ja.

[ushi]

http://facet.interia.pl/news/zawod-doliniarz,1451526

Zwróć też uwagę dla założyciela wątku, przecież napisał w tytule dolniak, i samemu sobie pokutę zadaj, bo literke zjadłeś. Rozumiem, że poprawność językowa jest ważna, ale nie rób afery z powodu jednego czy dwóch przecinków- człowieku ochłoń i pisz w temacie, bo Art pojedzie nas dwóch za offtop.(Pojedzie- z grypsery na 100%, choć ma to inną nazwę w "krainie tysiąca zamków i 1 klucza")

[oxo]

oxo

http://facet.interia.pl/news/zawod-doliniarz,1451526

Zwróć też uwagę dla założyciela wątku, przecież napisał w tytule dolniak, i samemu sobie pokutę zadaj, bo literke zjadłeś. Rozumiem, że poprawność językowa jest ważna, ale nie rób afery z powodu jednego czy dwóch przecinków- człowieku ochłoń i pisz w temacie, bo Art pojedzie nas dwóch za offtop.(Pojedzie- z grypsery na 100%, choć ma to inną nazwę w "krainie tysiąca zamków i 1 klucza")

Jak zwykle po Polsku zgryw nad zgrywem i tyle

[macas]

Ja leżakuję, piję i mam wszystko w nosie i oczywiście w brzuszku.
Co prawda pierwsze co najmniej 2-3 miesiące leżakują poniżej 10 stopni a późniejto już zależy od pogody !!!
Może masz jakąś zaprzyjaźnioną piwnicę na zimę

[Seta]

Ja natomiast wczoraj skosztowałem nieco komercyjnych dolniaków i dziś leżakuję cały dzień.

[fidoangel]

Seta to nie jest ten temat. Marsz "Składać samokrytykę"

[Maciucha67]

http://facet.interia.pl/news/zawod-doliniarz,1451526

Zwróć też uwagę dla założyciela wątku, przecież napisał w tytule dolniak...

Kolego USHI, Jeśli nie widzisz różnicy pomiędzy dolniakiem a doliniarzem, to gratuluję...

[ushi]

Różnica jest jak najbardziej, tylko po co zawracać sobie głowę tym, kto jak i co nazywa, skoro wiadomo o co chodzi, co nie tyczy się akurat twojego postu. A dolniak, to kto? Mieszkaniec Ul. Sezamkowej. Przepraszam, że jednym słowem naruszyłem "nomenklaturę" piwowarską

[Maciucha67]

USHI wyluzuj , coś taki nerwowy?
Twoje zdrówko

[ushi]

Dzięki ! Oraz ja strzelę sobie Alta za te zgrzyty

[Pendragon]

Zapytam tu, bo temat najświeższy.
Czy butelki z dolniakiem powinno się od razu wynieść do piwnicy, czy też powinny, podobnie jak górniaki, kilka dni poleżeć w temp. pokojowej?

[bimbelt]

A jak to jest z koncerniakami? One przecież też nie są wszędzie trzymane w lodówkach i nie wszystkie sprzedają się tak szybko, żeby nie zdążyły się "zepsuć".

[Pendragon]

Zapytam tu, bo temat najświeższy.
Czy butelki z dolniakiem powinno się od razu wynieść do piwnicy, czy też powinny, podobnie jak górniaki, kilka dni poleżeć w temp. pokojowej?

Moje pytanie oczywiście dotyczyło piwa domowego.