Leżakowanie dolniaków

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Wujcio_Shaggy
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2004.01
    • 4628

    #31
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bimbelt Wyświetlenie odpowiedzi
    A jak to jest z koncerniakami? (...)
    Nie ten dział, nie ten temat - nikt przecież nie warzy koncerniaków w domu (bo się nie da, jak kiedyś oświadczył rzecznik KP)

    A z drugiej strony patrząc - to w koncerniakach nie bardzo ma się co zepsuć.
    Last edited by Wujcio_Shaggy; 2011-02-23, 14:21.
    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

    Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

    @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

    Comment

    • mareks
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2002.05
      • 1939

      #32
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
      Zapytam tu, bo temat najświeższy.
      Czy butelki z dolniakiem powinno się od razu wynieść do piwnicy, czy też powinny, podobnie jak górniaki, kilka dni poleżeć w temp. pokojowej?
      Wynieść do piwnicy i jak najdłużej trzymać w jak najniższej temperaturze.
      Wolniej się nagazują ale nie będą miały smaków ajlowych.

      Comment

      • bimbelt
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2007.12
        • 197

        #33
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wujcio_Shaggy Wyświetlenie odpowiedzi
        Nie ten dział, nie ten temat - nikt przecież nie warzy koncerniaków w domu (bo się nie da, jak kiedyś oświadczył rzecznik KP)

        A z drugiej strony patrząc - to w koncerniakach nie bardzo ma się co zepsuć.
        Zgadzam się, że nie ma się co zepsuć. Tylko jakoś nie znalazłem nigdy tych owocowych, ale'owych posmaków w żadnym koncernowym dolniaku.
        Piwolog radzi...
        Piwo Domowe na Facebooku
        Szczeciński Konkurs Piw Domowych

        Comment

        • mareks
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2002.05
          • 1939

          #34
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bimbelt Wyświetlenie odpowiedzi
          Zgadzam się, że nie ma się co zepsuć. Tylko jakoś nie znalazłem nigdy tych owocowych, ale'owych posmaków w żadnym koncernowym dolniaku.
          A w koncerniakach są w ogóle jakieś smaki?

          Comment

          • bimbelt
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2007.12
            • 197

            #35
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mareks Wyświetlenie odpowiedzi
            A w koncerniakach są w ogóle jakieś smaki?
            Ja wiem, że na forum modnym jest krytykowanie koncerniaków, ale nie o tym chciałem podyskutować.
            Piwolog radzi...
            Piwo Domowe na Facebooku
            Szczeciński Konkurs Piw Domowych

            Comment

            • ART
              mAD'MINd
              🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2001.02
              • 23931

              #36
              Można przyjąć że fabryczne dolniaki są tak maksymalnie odfermentowane, odfiltrowane i/lub spasterzyowane że nie ma w nich komórek drożdżowych zdolnych do podjęcia pracy.
              Last edited by ART; 2011-02-23, 15:03.
              - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
              - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
              - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

              Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

              Comment

              • bimbelt
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2007.12
                • 197

                #37
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ART Wyświetlenie odpowiedzi
                Można przyjąć że fabryczne dolniaki są tak maksymalnie odfermentowane, odfiltrowane i/lub spasterzyowane że nie ma w nich komórek drożdżowych zdolnych do podjęcia pracy.
                Można też przyjąć, że w pełni odfermentowanym i nagazowanym lagerze domowym nie ma ani tlenu, ani pokarmu dla drożdży. Czy w związku z tym podejmą nagle pracę, gdy zrobi się cieplej?
                Piwolog radzi...
                Piwo Domowe na Facebooku
                Szczeciński Konkurs Piw Domowych

                Comment

                • Wujcio_Shaggy
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2004.01
                  • 4628

                  #38
                  Ale tu nie bardzo jest o czym dyskutować - nie dlatego, że koncerny to ZŁO, ale dlatego, że leżakowanie koncerniaków a leżakowanie domowych to zupełnie co innego.

                  W domowym piwie bardzo istotną sprawą jest refermentacja, służąca naturalnemu nasyceniu piwa dwutlenkiem węgla (w ramach tego procesu mogą wytworzyć się estry odpowiedzialne za posmaki owocowo-ejlowe; inna sprawa jak duża jest skala tego zjawiska i na ile znacząca dla końcowego efektu - tu się nie wypowiadam, mając raptem jedną dolną warkę na koncie - choć wydaje mi się niewielka).

                  Koncerniaki są odfermentowane głęboko, w tankofermentorze proces fermentacji przechodzi płynnie w proces dojrzewania; przede wszystkim nie ma refermentacji. W razie potrzeby piwo można nasycić "zewnętrznym" CO2. Posmaki owocowe w koncernowym lagerze są elementem niepożądanym i z definicji ma ich nie być - tak dobierana jest temperatura fermentacji i zapewne też szczepy drożdży.

                  PS. W zabutelkowanym domowym lagerze jest zarówno tlen, jak i pokarm dla drożdży (cukry dodane do refermentacji).
                  Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                  Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

                  @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

                  Comment

                  • mareks
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2002.05
                    • 1939

                    #39
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bimbelt Wyświetlenie odpowiedzi
                    Można też przyjąć, że w pełni odfermentowanym i nagazowanym lagerze domowym nie ma ani tlenu, ani pokarmu dla drożdży.
                    Tak nigdy nie będzie.

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bimbelt Wyświetlenie odpowiedzi
                    Czy w związku z tym podejmą nagle pracę, gdy zrobi się cieplej?
                    Piwo domowe zmienia się przez cały czas. Zachodzą w nim procesy starzenia, które częściowo eliminuje filtracja i pasteryzacja.

                    Comment

                    • jacer
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2006.03
                      • 9875

                      #40
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bimbelt Wyświetlenie odpowiedzi
                      Można też przyjąć, że w pełni odfermentowanym i nagazowanym lagerze domowym nie ma ani tlenu, ani pokarmu dla drożdży. Czy w związku z tym podejmą nagle pracę, gdy zrobi się cieplej?
                      A skąd ty to możesz wiedzieć?

                      >Pendragon.

                      Potrzymaj w domu z tydzień niech się nagazuje a później wynieś. Nic złego się nie stanie.
                      Milicki Browar Rynkowy
                      Grupa STYRIAN

                      (1+sqrt5)/2
                      "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                      "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                      No Hops, no Glory :)

                      Comment

                      • ART
                        mAD'MINd
                        🥛🥛🥛🥛🥛
                        • 2001.02
                        • 23931

                        #41
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bimbelt Wyświetlenie odpowiedzi
                        Można też przyjąć, że w pełni odfermentowanym i nagazowanym lagerze domowym nie ma ani tlenu, ani pokarmu dla drożdży. Czy w związku z tym podejmą nagle pracę, gdy zrobi się cieplej?
                        Nie można przyjąć, bo w większości wypadków będzie to z grubsza założenie błędne.
                        Last edited by ART; 2011-02-23, 15:35.
                        - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                        - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                        - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                        Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                        Comment

                        • Marcin_wc
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2005.09
                          • 2115

                          #42
                          Można.
                          Cytat z basha:
                          "<jak0b> przypis z pracy licencackiej: "dla uproszczenia obliczeń przyjąłem że Pi jest równe 5" "

                          Comment

                          • bimbelt
                            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                            • 2007.12
                            • 197

                            #43
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ART Wyświetlenie odpowiedzi
                            Nie można przyjąć, bo w większości wypadków będzie to z grubsza założenie błędne.
                            Dlaczego błędne? Drożdże w wyniku fermentacji przetwarzają cukier na alkohol i CO2. Wytworzą tyle tych składników, ile cukru i tlenu będą miały dostępne na etapie refermentacji. Jest to z grubsza proces skończony, bo przecież w przeciwnym razie każde piwo długo przechowywane stało by się granatem. A tak nie jest, przy założeniu, że piwo odfermentowało do końca i otrzymało odpowiednią (nie za dużą) ilość surowca do refermentacji.

                            Skoro tak, to jakie jest ryzyko ponowienia fermentacji po podniesieniu temperatury?
                            Piwolog radzi...
                            Piwo Domowe na Facebooku
                            Szczeciński Konkurs Piw Domowych

                            Comment

                            • Wujcio_Shaggy
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2004.01
                              • 4628

                              #44
                              Żadne. Dopóki drożdże w piwie domowym żyją, dopóty mogą fermentować. Jeśli zeżrą cały surowiec do refermentacji, to podniesienie temperatury nic im nie da, celsjuszy nie przefermentują. Dlatego założenie jest błędne.
                              Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                              Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

                              @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

                              Comment

                              • dreads
                                Kapitan Lagerowej Marynarki
                                • 2009.09
                                • 520

                                #45
                                Abstrahując już od tego, czy w gotowym piwie drożdże mają co jeść, czy już nie, podzielę się swoim doświadczeniem Po zabutelkowaniu pilsa zostawiłem kilka butelek w temperaturze pokojowej, a resztę zaniosłem do piwnicy, gdzie temperatura waha się między 10-12 stopni. Odpowiednio oznaczone butelki stały 5 dni w pokoju, po czym zostały zniesione do piwnicy. Stwierdzam, że ani razu nie wyczułem różnicy w smaku między "piwnicznymi" a "domowymi" pilsami. Ale co ja tam wiem...

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X