Kuchenka indukcyjna

[edziapa]

Witam, czy może warzył ktoś z Was brzeczkę na kuchence indukcyjnej? Dosyć trudno złapać odpowiednią temperaturę, jednak to ciepło się rozkłada trochę inaczej niż na kuchni gazowej. Niby wszystko robiłam zgodnie z przepisem (robiłam ze słodu), a przed zamknięciem w fermentorze bilingometr wskazywał 7 w temp 22C, a z tego co czytam w Waszych postach ma być trochę więcej. Czy może to być wina nierównomiernego podgrzewania? Podkreślam, że jestem kompletnym laikiem w sprawie produkcji piwa, ale liczę na Wasze wsparcie i cierpliwość. P.S. Nie mam innej kuchenki niż indukcyjna

[Robert13]

Utwórz nowy wątek, ale w dziale 'Kołyska piwowarska". Wówczas szybciej odpowie ktoś, kto ma doswiadczenie z kuchenka indukcyjną.

Większość warzy na zestawie: taboret plus butla z gazem. Nie zajmuje duzo miejsca, jest przenośny i gdy jest ciepło mozna warzyć na zewnątrz, ma duzą moc grzewczą, koszt energii jest niższy niż dla prądu (niektórzy twierdzą, że taki sam).

Co do niskiego balingu i jego przyczyn, musisz dokładnie opisac proces zacierania, wysładzania i chmielenia.
Zacieranie: w jakiej ilości wody, ile wagowo było słodów (albo jaki to był gotowy zestaw surowcowy), jakie temperatury i czasy ich stosowania.
Wysładzania: iloma litrami wody, jaka była jej temperatura
Chmielenie: o ile centymentrów było mniej w garnku w stosunku do poczatku gotowania, jaki był czas gotowania, ile masz litrów w fermentatorze.

A tutaj jest do sprzedania automat do warzenia piwa:

http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=91233

[Robert13]

Widzę, że został już przeniesony do właściwego działu..

[edziapa]

indukcja

Wszystko starałam się robić dokładnie wg "krótkiej instrukcji do warzenia piwa". Wydawała mi się jak na pierwszy raz, najprostsza. Tak więc miałam 5 kg słodu pilzneńskiego, który ześrutowałam, dodałam do 8 l wody i zaczęłam doprowadzać to do temp 62C. Nie było to takie proste, bo gar wielki, "palnik" mały i radź tu człowieku. Mieszałam często, bo to na dole wydaje się gotować, góra ledwo ciepła.Udało mi się wreszcie doprowadzić do tych 62-64 C (sprawdzając tak mniej więcej w środku). Po 30 min podniosłam temp do 70C i znów starałam się ją utrzymać przez 30 min. Potem na 5 min podniosłam temp do ok 78 C i przecedziłam brzeczkę, przelewałam gorącą wodą ok 8-9l) i rozpoczęłam proces chmielenia. 30g chmielu lubelskiego podzieliłam na 3 nierówne części i po zagotowaniu brzeczki dałam tą największą, po 40 min średnią, a 5 min przed końcem najmniejszą część chmielu i wszystko powędrowało na taras w celu oczywiście schładzania. Jak już było chłodne przywlokłam to do domu, przecedziłam do fermentatora i uzupełniłam wodą, aby było 20 l oraz dodałam drożdże wcześniej sprawdzając temp , było 22C. Sprawdzając blg wyszło 7. Chciałam zaznaczyć, bo tak piszę jak Zosia Samosia, ale mąż mi pomagał...trochę ( kuchni już nie sprzątał). Może panikuję, ale odnoszę wrażenie, że jednak kuchenka indukcyjna nie rozdziela tego ciepła równomiernie i to może mieć wpływ na wysładzanie. Jeśli ma ktoś jakieś doświadczenie w tym temacie, proszę sie podzielić.
A Ty Robert13, co o tym sądzisz? Skąd taki niski blg, a może kiepsko śrutowane, mieliłam to w czymś podobnym do młynka do kawy i nie było to z pewnością doskonałe, ale połamało ten słód trochę. Jak by co to i tak się nie załamię, będę próbować dalej!!!

[jacer]

Pierwsze zdanie i juz widze błąd. Do 5kg słodu powinno być 15 litrów wody. To mogło zawazyć na reszcie.

[wogosz]

Jak to mówią: "pierwsze śliwki - robaczywki". Najważniejsze to się nie zniechęcić pierwszymi niepowodzeniami. Rzeczywiście nie wszystko poszło dobrze, ale te niedociągnięcia mozna łatwo poprawić. Wypełnij profil - taki brodacz na górze po prawej. Może niedaleko mieszka jakiś piwowar z większym doświadczeniem i trochę Tobie pomoże. Powodzenia!

[edziapa]

indukcja

Brodacz uzupełniony. A przepis był z TEJ strony. No to ładne kwiatki, będzie bezalkoholowe, jak w ogóle wyjdzie haha. No przydałby się ktoś, kto za rękę by poprowadził przez ten pierwszy raz. Jak fermentator będzie pusty, zaczynam od nowa i będę Was dokładnie pytać, mogę, prawda? A wydawało się to takie proste...ehh

[jacer]

Za raczkę, nie ma problemu Z fajnymi, młodymi pannami damy radę.

[Robert13]

A Ty Robert13, co o tym sądzisz? Skąd taki niski blg, a może kiepsko śrutowane, mieliłam to w czymś podobnym do młynka do kawy i nie było to z pewnością doskonałe, ale połamało ten słód trochę. Jak by co to i tak się nie załamię, będę próbować dalej!!!

Sądzę, że musisz kupić gotowy zestaw surowców z opcją śrutowanie, bo obawiam się, że jedną z wielu przyczyn niskiej wydajności było domowe ześrutowanie słodu. Otrzymasz też gotową instrukcję, bo użyte ilości wody z tamtej instrukcji były fatalne.

Napisałaś o cedzeniu?!
Nie masz węzyka do filtracji wkręcanego na kranik?

[edziapa]

No tak, wężyka się jeszcze nie dorobiłam, ale jestem na dobrej drodze. Rzeczywiście śrutowanie nie było jak potrzeba, bo to trochę mączki się zrobiło, trochę całych ziaren a trochę pokruszonych. Teraz już wiem co zrobić. A jak z tą brzeczką teraz postępować, żeby to się nie zmarnowało, jeśli to blg na początku osiągnęło tylko 7. Teraz stoi w temp 21C i co dalej? Dzięki z góry wszystkim za pomoc

[edziapa]

Zapomniałam dodać , że mieszanka moja stoi już w temp 21C jakieś 18 godzin

[ART]

Zadać drożdżami, ale ogólnie to straszny cienkusz będzie - nic* z tym właściwie nie zrobisz bo odparowanie wody do np. 10 blg kosztować może masę prądu. Ale nie przejmuj się, może nie będzie tak źle, grodziskie miało 8 blg i nierzadko bywa w odbiorze treściwsze niż niejedna dziesiąteczka sklepowa.

* Można dodać cukru żeby podciągnąć balling do 10-11 blg, ale klimat piwa może być później nieco bimbrowy.

[Robert13]

Chyba dodałaś drożdze piwowarskie, na przykład suche wprost z saszetki?

PS.
ART juz napisał i też zastanawiam się nad tym, czy nie lepiej byłoby to wylać...

[edziapa]

Wylać...załamka, nie. Drożdże oczywiście dodałam, ale najpierw rozpuściłam w letniej wodzie ok 20C. Hmmm, no cóż niech zostanie, będzie bezalkoholowe A teraz mam jeszcze pytanie, wiem że powinnam pierw poczytać zanim zapytam , ale kiedy tą moją miksturę przenieść do chłodnego pomieszczenia, bo już w ten mój przepis nie wierzę, a chciałabym chociaż osiągnąć smak domowego piwa, już nie liczę na %

[TomX]

PS.
ART juz napisał i też zastanawiam się nad tym, czy nie lepiej byłoby to wylać...

Nawet nie sugeruj takich rzeczy. Wylać zawsze się zdąży, a lekka siódemka też może być niezła. Nawet gdyby to piwo miało wyjść fatalne, to doświadczenie zdobyte na poszczególnych etapach procesu może się okazać bezcenne przy następnej warce - wszystkie ewentualne problemy się ujawnią a my będziemy w stanie na bieżąco doradzać.

Co do tego konkretnego przypadku to według mnie błędy były takie:

a) Zdecydowanie za mało wody do zacierania. Na każdy kilogram słodu proponuję dodać 3 - 4 litry wody.
b) Zdecydowanie za mało wody do wysładzania - wysładzać się powinno aż do uzyskania objętości brzeczki o 2 - 3 litry większej niż docelowa objętość piwa (ale przerwać wysładzanie jeżeli filtrat ma poniżej 2 Blg).
c) Filtracja - naprawdę zaopatrzcie się w wężyk z oplotu, problemy na etapie filtracji/wysładzania to chyba najczęstszy powód słabej wydajności
d) Śrutowanie - zabawa z młynkiem do kawy jest bez sensu, kupujcie od razu ześrutowane słody lub kupcie śrutownik.
e) Rozcieńczanie wodą - co się dziwić, że Blg niskie, skoro zamiast odzyskać cały cukier ze słodu (z tej ilości powinno spokojnie wyjść 20 litrów 13 - 14 Blg) dolaliście zamiast tego "bezwartościowej" wody.

Jeżeli nie radzicie sobie z grzaniem na kuchence indukcyjnej takich objętości zacieru, to może warto receptury podzielić przez 2 i warzyć na początku warki 10 litrowe?

W każdym razie powodzenia, nie zrażajcie się pierwszymi trudnościami