sposób dekantacji

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • K-2
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2011.06
    • 41

    sposób dekantacji

    siema, jestem na etapie warzenia swojego pierwszego dziecka :d
    pomijając wszystkie inne kwestie - teraz piwo sobie siedzi na burzliwej, a ja mam pytanie odnośnie późniejszej dekantacji - jak najlepiej ją przeprowadzić? mam dwa fermentory 30l, a piwa jest 20l około, nie chcę go napowietrzać przelewając z wysokości do drugiego fermentora, zatem mam pytanie jak to przeprowadzić przy pomocy rurki? czy mogę (pracochłonne, ale za to przeniosę prawie cały browar znad osadu) "zasysać" browar ustami do rurki igielitowej i potem to przenosić do drugiego fermentora? czy potem, jeżeli jakieś osady zostaną to warto zastosować reduktor osadów albo filtrator z oplotu? pomocy
  • kamcio1990
    Porucznik Browarny Tester
    • 2010.11
    • 300

    #2
    Napisz czy to piwo z brewkita, czy z zacierania?

    Comment

    • anteks
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🥛🥛🥛
      • 2003.08
      • 10768

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika K-2 Wyświetlenie odpowiedzi
      zatem mam pytanie jak to przeprowadzić przy pomocy rurki? czy mogę (pracochłonne, ale za to przeniosę prawie cały browar znad osadu) "zasysać" browar ustami do rurki igielitowej i potem to przenosić do drugiego fermentora?
      Że jak ?
      Mniej książków więcej piwa

      Comment

      • Gabe
        Porucznik Browarny Tester
        • 2010.03
        • 405

        #4
        Możesz ustami, możesz jakąś gruszką, możesz też "chlupem grawitacyjnym" (oby ostrożnie, żeby nie spienić).

        A - i dlaczego chcesz przenosić piwo w rurce? Nie lepiej postawić jeden fermentor niżej i pozwolić zadziałać prawom fizyki?

        Comment

        • zgoda
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2005.05
          • 3516

          #5
          Wężykiem. Kiedyś winiarze nazywali to "lewarowaniem". Rurka do pojemnika ustawionego wyżej, zasysasz i patrz, magia się dzieje, piwo się leje do pojemnika na podłodze. Możesz spokojnie zassać ustami. Ludzie sobie dezynfekują paszcze gorzałą albo spirytem, ale to chyba nadgorliwość. Olej reduktory i nie montuj żadnego filtratora, jak ci wpadnie trochę drożdży do pojemnika rozlewniczego to się nic nie stanie. Przecież i tak będziesz miał jakiś osad w butelkach z refermentacji.

          Kol. Krzysiu twierdzi, że podczas refermentacji drożdże zużyją ewentualny tlen jaki się może dostać do piwa przy napowietrzeniu i pewnie rację ma, bo piwo robi dłużej niż ty i ja razem wzięci. Proponuję nie przejmować się takimi pier... przepraszam, drobiazgami, przynajmniej na początku.
          Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

          Comment

          • kamcio1990
            Porucznik Browarny Tester
            • 2010.11
            • 300

            #6
            Wiesz jak złodzieje spuszczają paliwo z baków samochodów? Zrób tak samo ;-)
            Jeżeli piwo które masz na burzliwej to piwo z brewkita, to nie musisz przeprowadzać fermentacji cichej, można poczekać jeszcze kilka dni dłużej by dofermentowało i piwo butelkować.
            Jeżeli to nie brewkit to zdezynfekuj sobie wąż igielitowy. Ja dla pewności tuż przed zasysaniem myję zęby pastą Colgate ;-)
            Mi osobiście za pierwszym razem ta sztuka sprawiała problem, więc jak masz możliwość to poproś kogoś by Ci potrzymał wąż w młodym piwie.

            Comment

            • K-2
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2011.06
              • 41

              #7
              piwko jest z zacieru czyli jeżeli zassę przez przypadek piwko do ust to nie stanie się aż takie wielkie halo? :P

              Comment

              • anteks
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🥛🥛🥛
                • 2003.08
                • 10768

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kamcio1990 Wyświetlenie odpowiedzi
                Wiesz jak złodzieje spuszczają paliwo z baków samochodów? Zrób tak samo ;-)
                Jeżeli piwo które masz na burzliwej to piwo z brewkita, to nie musisz przeprowadzać fermentacji cichej, można poczekać jeszcze kilka dni dłużej by dofermentowało i piwo butelkować.
                Jeżeli to nie brewkit to zdezynfekuj sobie wąż igielitowy. Ja dla pewności tuż przed zasysaniem myję zęby pastą Colgate ;-)
                Mi osobiście za pierwszym razem ta sztuka sprawiała problem, więc jak masz możliwość to poproś kogoś by Ci potrzymał wąż w młodym piwie.
                Czy zacierane czy z brewkita to i tak trzeba zdekantować , albo na cichą albo do pojemnika do rozlewu
                Mniej książków więcej piwa

                Comment

                • kamcio1990
                  Porucznik Browarny Tester
                  • 2010.11
                  • 300

                  #9
                  Staraj się do tego nie dopuścić. Zasysaj powoli, będziesz widział kiedy piwo będzie blisko ust, następnie zagnij wężyk i skieruj do zdezynfekowanego fermentora - reszta robi się sama. Wystarczy tylko kontrolować zanurzenie węża w fermentorze z którego piwo jest zasysane, tak by wężyk nie zassał powietrza.

                  Comment

                  • Gabe
                    Porucznik Browarny Tester
                    • 2010.03
                    • 405

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika K-2 Wyświetlenie odpowiedzi
                    piwko jest z zacieru czyli jeżeli zassę przez przypadek piwko do ust to nie stanie się aż takie wielkie halo? :P
                    Nie wiem jakiej długości masz wężyk, ale przy moim 1,5-metrowym to bym musiał się mocno zagapić, żeby zaciągnąć go do ust. Albo mocny zasys bym musiał mieć :]

                    Comment

                    • Marecki1410
                      Kapral Kuflowy Chlupacz
                      • 2009.01
                      • 97

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika K-2 Wyświetlenie odpowiedzi
                      piwko jest z zacieru czyli jeżeli zassę przez przypadek piwko do ust to nie stanie się aż takie wielkie halo? :P
                      A co by się miało stać. Wystarczy połknąć jedyne czego lepiej nie robić to wypluć je spowrotem do fermentatora

                      Comment

                      Przetwarzanie...
                      X