Witajcie.
Od dobrego miesiąca studiuje to i inne fora z Waszymi doświadczeniami, podpowiedziami i radami. Nabyłem też książki, które zdążyłem przestudiować. Do mojej pierwszej próby piwowarskiej wszakże zostało trochę czasu bo zaplanowałem ją na przełom sierpnia i września więc mam nadzieję zdążyć przetrawić jeszcze "trochę" wiedzy. Jednakże po tym co udało mi się do tej pory przyswoić nasuwają mi się dwa pytania, na które odpowiedzi pozwoliłyby mi usystematyzować dotychczasową wiedzę. Gdyby ktoś z Was zechciałby podzielić się swoimi doświadczeniami byłbym dozgonnie wdzięczny. Oto kłopotliwe zagadnienia:
1. jak lepiej /na co wpływa różnica/ dekantować brzeczkę z gara warzelnego po chmieleniu do zadania drożdży? przed czy po schłodzeniu brzeczki? inaczej mówiąc gdzie lepiej chłodzić brzeczkę w garze warzelnym czy już w fermentatorze?
2. jak to jest z napowietrzaniem/natlenianiem brzeczki? kiedy powinno się napowietrzać a kiedy jak najbardziej chronić płyn przed kontaktem z powietrzem (no właśnie z powietrzem czy z tlenem)?
i jeszcze prośba o potwierdzenie bądź skorygowanie ciągu czynności oraz sposobu przelewania brzeczki do kolejnych naczyń w trakcie całego procesu:
- zacieranie (gar)
- przenieść wszystko do fermentatora ‘1’ z kranikiem i filtrem z oplotu
- filtracja (filtrowanie przez filtr z oplotu i kranik do gara)
- gotowanie, chmielenie, chłodzenie (gar)
- zdekantować do fermentatora ‘1’ z pokrywką przez wężyk z reduktorem osadów)
- fermentacja burzliwa (fermentator ‘1’ z pokrywką)
- zlać przez kurek w fermentatorze ‘1’ przy użyciu reduktora osadów i zaworu grawitacyjnego żeby młode piwo miało jak najmniejszy kontakt z powietrzem do fermentatora ‘2’ z rurką fermentacyjną)
- fermentacja cicha/chmielenie na zimno (fermentator ‘2’)
- zdekantować z fermentatora ‘2’ do fermentatora ‘1’ i wymieszać z roztworem cukru
- zlać z fermentatora ‘1’ z kranikiem, zaworem grawitacyjnym i reduktorem osadów do butelek
z góry proszę się nie irytować co bardziej doświadczonych, że znajdują się jeszcze tacy "świeżacy" zadający tak durne pytania
Od dobrego miesiąca studiuje to i inne fora z Waszymi doświadczeniami, podpowiedziami i radami. Nabyłem też książki, które zdążyłem przestudiować. Do mojej pierwszej próby piwowarskiej wszakże zostało trochę czasu bo zaplanowałem ją na przełom sierpnia i września więc mam nadzieję zdążyć przetrawić jeszcze "trochę" wiedzy. Jednakże po tym co udało mi się do tej pory przyswoić nasuwają mi się dwa pytania, na które odpowiedzi pozwoliłyby mi usystematyzować dotychczasową wiedzę. Gdyby ktoś z Was zechciałby podzielić się swoimi doświadczeniami byłbym dozgonnie wdzięczny. Oto kłopotliwe zagadnienia:
1. jak lepiej /na co wpływa różnica/ dekantować brzeczkę z gara warzelnego po chmieleniu do zadania drożdży? przed czy po schłodzeniu brzeczki? inaczej mówiąc gdzie lepiej chłodzić brzeczkę w garze warzelnym czy już w fermentatorze?
2. jak to jest z napowietrzaniem/natlenianiem brzeczki? kiedy powinno się napowietrzać a kiedy jak najbardziej chronić płyn przed kontaktem z powietrzem (no właśnie z powietrzem czy z tlenem)?
i jeszcze prośba o potwierdzenie bądź skorygowanie ciągu czynności oraz sposobu przelewania brzeczki do kolejnych naczyń w trakcie całego procesu:
- zacieranie (gar)
- przenieść wszystko do fermentatora ‘1’ z kranikiem i filtrem z oplotu
- filtracja (filtrowanie przez filtr z oplotu i kranik do gara)
- gotowanie, chmielenie, chłodzenie (gar)
- zdekantować do fermentatora ‘1’ z pokrywką przez wężyk z reduktorem osadów)
- fermentacja burzliwa (fermentator ‘1’ z pokrywką)
- zlać przez kurek w fermentatorze ‘1’ przy użyciu reduktora osadów i zaworu grawitacyjnego żeby młode piwo miało jak najmniejszy kontakt z powietrzem do fermentatora ‘2’ z rurką fermentacyjną)
- fermentacja cicha/chmielenie na zimno (fermentator ‘2’)
- zdekantować z fermentatora ‘2’ do fermentatora ‘1’ i wymieszać z roztworem cukru
- zlać z fermentatora ‘1’ z kranikiem, zaworem grawitacyjnym i reduktorem osadów do butelek
z góry proszę się nie irytować co bardziej doświadczonych, że znajdują się jeszcze tacy "świeżacy" zadający tak durne pytania
Comment