drożdże WB-06 - za wysokie odfermentowanie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Elvispres
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2009.07
    • 50

    drożdże WB-06 - za wysokie odfermentowanie

    Mam pytanie do bardziej doświadczonych piwowarów, którzy niejedną warkę na tych drożdżach zrobili:
    Jak zacieracie, żeby tak bardzo nie żarły? Przy przerwie maltozowej 20minut odfermentowały do 1,5 Blg i piwo wyszło średnie, zbyt wytrawne jak na pszenicę. Ile powinna trwać przerwa, żeby było ok? Wiem, że dużo zależy też od konkretnego słodu i jego czasu scukrzania, więc nie da się tego ustalić co do minuty, ale chętnie dowiem się, jakie są Wasze doświadczenia z tymi drożdżami?
    To beer or not to beer?
  • jacer
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2006.03
    • 9875

    #2
    Dałeś carahella? One tak mają.
    Milicki Browar Rynkowy
    Grupa STYRIAN

    (1+sqrt5)/2
    "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
    "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
    No Hops, no Glory :)

    Comment

    • wogosz
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2005.12
      • 1007

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Elvispres
      Jak zacieracie, żeby tak bardzo nie żarły? Przy przerwie maltozowej 20minut odfermentowały do 1,5 Blg i piwo wyszło średnie, zbyt wytrawne jak na pszenicę. Ile powinna trwać przerwa, żeby było ok? Wiem, że dużo zależy też od konkretnego słodu i jego czasu scukrzania, więc nie da się tego ustalić co do minuty, ale chętnie dowiem się, jakie są Wasze doświadczenia z tymi drożdżami?
      To jest zdecydowanie trudniejszy temat. Wiadomo, że WB-06 są żarłoczne i mocno odfermentowują, ale jeżeli chodzi o parametry słodu, to zdecydowanie bardziej ma na to wpływ "stopień ostatecznego odfermentowania" niż "czas scukrowania" (oba są parametrami oznaczanymi w słodzie). Ponadto należałoby przeanalizować wiele innych parametrów słodu, aby móc sobie odpowiedzieć na tak postawione pytanie.

      Comment

      • jacekan
        Porucznik Browarny Tester
        • 2011.05
        • 388

        #4
        Pytanie skomplikowałeś trochę. Równie skomplikowana musiałaby być odpowiedź, o ile w ogóle da się dać Ci jakąś radę. Mam wrażenie, że w sumie chodzi Ci o to żeby dobrą pszeniczkę uzyskać. Ostatnio warzyłem: 47 st. 10 min, 63 st. 30 min, 72 st. 45 min, jak nie chcesz mieć wytrawnej to polecam.
        Last edited by jacekan; 2011-08-26, 21:27.
        Życie zaczyna się po pierwszej warce :)

        Comment

        • zgoda
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2005.05
          • 3516

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacekan Wyświetlenie odpowiedzi
          Pytanie skomplikowałeś trochę. Równie skomplikowana musiałaby być odpowiedź, o ile w ogóle da się dać Ci jakąś radę. Mam wrażenie, że w sumie chodzi Ci o to żeby dobrą pszeniczkę uzyskać. Ostatnio warzyłem: 47 st. 10 min, 63 st. 30 min, 72 st. 45 min, jak nie chcesz mieć wytrawnej to polecam.
          No właśnie miał przerwę 63*C 20' i wyszło zbyt wytrawne. Pytanie było proste.

          Dla mnie odpowiedź jest jedna - trzeba znać surowiec i sprzęt. Wtedy będzie wiadomo jak zacierać, żeby mieć spodziewany ekstrakt końcowy przy zakładanym odfermentowaniu. Inaczej będziesz zacierać słód Castle, inaczej z Optimy, inaczej na taborecie, inaczej na kuchni gazowej z palnikiem co ma raptem 3kW, a jeszcze inny efekt będziesz miał jak wspomożesz podgrzewanie dolaniem wrzątku.

          Co do ekstraktu końcowego, to są 2 rzeczy - to co jest niefermentowalne i to czego nie dojedzą drożdże. Jak drożdże słabo odfermentowują, to zostawiają maltozę i piwo jest słodkie. Jak drożdże są żarłoczne, to trzeba zacierać tak, żeby było dużo cukrów niefermentowalnych, ale piwo i tak nie będzie słodkie. Wtedy słodycz trzeba wziąć skąd inąd - np. z bardzo jasnego słodu karmelowego.

          Spraktykowanie tego zajęło mi 30 warek z hakiem...
          Last edited by zgoda; 2011-08-26, 23:25.
          Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

          Comment

          • Marusia
            Marszałek Browarów Rzemieślniczych
            🍼🍼
            • 2001.02
            • 20221

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgoda Wyświetlenie odpowiedzi
            Inaczej będziesz zacierać słód Castle, inaczej z Optimy
            Mógłbyś rozwinąć?
            www.warsztatpiwowarski.pl
            www.festiwaldobregopiwa.pl

            www.wrowar.com.pl



            Comment

            • wogosz
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2005.12
              • 1007

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Zgoda
              Jak drożdże słabo odfermentowują, to zostawiają maltozę i piwo jest słodkie.
              Chyba miałeś na myśli maltotriozę. Maltoza to dwucukier składający się z dwóch glukoz i wszystkie drożdże (oprócz saccharomyces ludwigii) przerabiają ją bez problemów.

              Comment

              • zgoda
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2005.05
                • 3516

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
                Mógłbyś rozwinąć?
                Pilzneński z Optimy scukrza się tak szybko, jak jeszcze żadnego tak szybkiego nie widziałem. Jak się chce mieć treściwe piwo, to przy podgrzewaniu od przerwy białkowej można w ogóle nie robić przerwy w 62*C, tylko od razu jechać do 72*C. Pilzneńskie Castle i Weyermanna nie są takie "szybkie".

                Każdy słód jest inny. Dlatego nie ma co dawać schematów zacierania jak prawdy objawionej, bo zatrzymanie w 62*C na 20' da zupełnie inne piwo ze słodu Castle a inne ze słodu z Optimy.
                Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

                Comment

                • zgoda
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2005.05
                  • 3516

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wogosz Wyświetlenie odpowiedzi
                  Chyba miałeś na myśli maltotriozę. Maltoza to dwucukier składający się z dwóch glukoz i wszystkie drożdże (oprócz saccharomyces ludwigii) przerabiają ją bez problemów.
                  Chodzi mi o efekt słodkiego smaku w piwie po fermentacji. Skojarzyłem to ze słabym odfermentowaniem niektórych drożdży, np. London Ale III - odfermentowują ~75%, więc zostaje więcej, niż np. po German Ale, które odfermentowują ~80%.
                  Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

                  Comment

                  • Elvispres
                    Kapral Kuflowy Chlupacz
                    • 2009.07
                    • 50

                    #10
                    Nie ma to jak zacząć temat, potem wyjechać na dwa dni i nie uczestniczyć w dyskusji

                    Dziękuję wszystkim za wpisy, już śpieszę z odpowiadaniem:

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
                    Dałeś carahella? One tak mają.
                    niestety nie, dałem jedynie zwykły karmelowy (tylko taki słód miałem)

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wogosz Wyświetlenie odpowiedzi
                    To jest zdecydowanie trudniejszy temat. Wiadomo, że WB-06 są żarłoczne i mocno odfermentowują, ale jeżeli chodzi o parametry słodu, to zdecydowanie bardziej ma na to wpływ "stopień ostatecznego odfermentowania" niż "czas scukrowania" (oba są parametrami oznaczanymi w słodzie). Ponadto należałoby przeanalizować wiele innych parametrów słodu, aby móc sobie odpowiedzieć na tak postawione pytanie.
                    Myślę, że przy moim niewielkim doświadczeniu jeszcze nie czas na bardziej zaawansowane analizy - chodziło mi o to, co napisał później Zgoda: jeden słód jest "szybszy", a drugi "wolniejszy".
                    Oczywiście nie zmienia to faktu, że Twoje wypowiedzi zawsze czytam z zainteresowaniem i zazwyczaj dowiaduje się czegoś nowego

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacekan Wyświetlenie odpowiedzi
                    Mam wrażenie, że w sumie chodzi Ci o to żeby dobrą pszeniczkę uzyskać. Ostatnio warzyłem: 47 st. 10 min, 63 st. 30 min, 72 st. 45 min, jak nie chcesz mieć wytrawnej to polecam.
                    O to właśnie chodzi, jednak 20 minut przerwy w 62st. to było u mnie za długo...

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgoda Wyświetlenie odpowiedzi
                    Dla mnie odpowiedź jest jedna - trzeba znać surowiec i sprzęt. Wtedy będzie wiadomo jak zacierać, żeby mieć spodziewany ekstrakt końcowy przy zakładanym odfermentowaniu.

                    [...]

                    Spraktykowanie tego zajęło mi 30 warek z hakiem...
                    No to jeszcze 25 warek przede mną

                    Ogólnie to, co napisaliście, zgadza się z moimi przemyśleniami. Po prostu trzeba kupić po 10kg pszenicznego i pilzneńskiego i warzyć, warzyć, warzyć, aż efekt będzie zadowalający :
                    To beer or not to beer?

                    Comment

                    • fidoangel
                      Major Piwnych Rewolucji
                      🥛🥛🥛
                      • 2005.07
                      • 3489

                      #11
                      Bo 20' przerwy u jednego piwowara, na jego sprzęcie, to całkiem coś innego niż 20' u innego.
                      Czas dojścia do temperatury, intensywność mieszania co wiąże się z miejscowymi przegrzaniami zacieru, późniejsze przejście na wyższą półkę temperaturową, szybkość wysładzania i temperatura wody wysłodkowej to wszystko wpływa na efekt końcowy.
                      Faktycznie jedyną drogą jest metoda prób. W ostateczności może sie okazać, że nie uda się u Ciebie dobrej pszenicy zrobić. Tak też bywa. Wtedy można ją łatwo pozyskać metodą wymiany bo w jakimś rodzaju/gatunku to na pewno możesz osiągnąć mistrzostwo . Tak bywa najczęściej. Powodzenia.
                      "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                      Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                      Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                      Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                      Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                      Comment

                      • Elvispres
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2009.07
                        • 50

                        #12
                        Zawsze można też zmienić drożdże na mniej żarłoczne
                        Na początek nie chciałem się wpędzać w koszty, dlatego wybrałem tańsze wb06 a nie płynne wyeasta, ale nie spodziewałem się po nich takiego apetytu...
                        A propos, czy ktoś używał już tych nowych drożdży MauriBrew? Cena jest zachęcająca, ale wielu opinii na ich temat jeszcze nie ma.
                        To beer or not to beer?

                        Comment

                        • jacekan
                          Porucznik Browarny Tester
                          • 2011.05
                          • 388

                          #13
                          Mam Pale Ale na burzliwej na MauriBrew Ale 514.Ruszyły błyskawicznie,po trzech godzinach.Po 9 dniach z 11 zeszły mi do 4 Blg. Pierwsze 4 dni w temp 22st, potem 17st,.Co dalej z nich będzie sam jestem ciekawy.
                          Życie zaczyna się po pierwszej warce :)

                          Comment

                          • Marusia
                            Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                            🍼🍼
                            • 2001.02
                            • 20221

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgoda Wyświetlenie odpowiedzi

                            Każdy słód jest inny. Dlatego nie ma co dawać schematów zacierania jak prawdy objawionej, bo zatrzymanie w 62*C na 20' da zupełnie inne piwo ze słodu Castle a inne ze słodu z Optimy.
                            W ten sposób nie można byłoby stworzyć żadnej receptury. Każda receptura mogłaby być wykonana tylko na podstawie identycznych składników, co jest niewykonalne, gdyż ziarno używane do słodowania co roku się zmienia i ta sama słodownia będzie miała inny słód. Ja nie widziałam nigdzie przykładów podawania temperatur zacierania jako "prawdy objawionej", natomiast początkujący piwowar nie będzie od razu wiedział, jak pracują enzymy, kiedy i dlaczego w takim słodzie tak, a w takim samym, ale z zeszłego roku i z bardziej ciepłego rejonu Polski inaczej. Nota bene, czy inne wicewersa już wiem, jaki będzie wykład dla zaawansowanych na przyszłorocznych WWP

                            Edit: zauważ, że taki Granchampion w Zamkowym jest wykonywany ściśle wg receptury piwowara domowego, co akurat w moim mniemaniu jest błędne, bo w browarze przemysłowym różne procesy zachodzą nieco inaczej niż w domu w wiadrze i powinno się to korygować, ale jakichś zasad trzeba się trzymać - czyli receptury.
                            Last edited by Marusia; 2011-08-29, 09:46.
                            www.warsztatpiwowarski.pl
                            www.festiwaldobregopiwa.pl

                            www.wrowar.com.pl



                            Comment

                            • zgoda
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2005.05
                              • 3516

                              #15
                              No właśnie tzw. "początkujący piwowar" potraktuje schemat przerw jak prawdę objawioną. Widziałem zdziwienie jednego "początkującego", jak piwo zrobione według medalowej receptury odfermentowało do ~0.5*Blg i było alkoholizowaną wodą.

                              Inna rzecz, że podawanie tylko oczekiwanego FG "początkującym piwowarom" mija się z celem, bo niby skąd mają wiedzieć jak je osiągnąć, gdy nie znają jeszcze właściwości swojego słodu i swojej warzelni.
                              Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X