Kiepskie pierwsze warki

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • zgoda
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2005.05
    • 3516

    #16
    Na wszystkie Twoje problemy jest jedna odpowiedź - "dojdziesz do wprawy".

    Generalnie za wytrawnie wszystko zatarłeś. Następnym razem potraktuj instrukcję jak sugestię i trzymaj krócej na przerwie maltozowej lub zacieraj o 1-2*C cieplej.
    Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

    Comment

    • raczek84
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2011.10
      • 58

      #17
      Jutro zabutelkuje PaleAle ze 160g glukozy na 22l gotowego piwa i zobaczymy jak się nagazuje. Nowa waga jest, dla pewności zamieszam jeszcze i postoi w kuchni tydzień a później do piwnicy dopiero.

      Po jutrze wezmę się za Dunkela i jeśli faktycznie zacieram zbyt wytrawnie to spróbuję zrobić to w temp. 1-2st wyższej od zalecanej bo naprawdę moje piwa w smaku są kiepskie....
      Nie będę się zachwycać czymś tylko dlatego że sam to zrobiłem bo mam świadomość tego że nie wyszło rewelacyjnie....

      Comment

      • zgoda
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2005.05
        • 3516

        #18
        Dunkelweizena spokojnie możesz zacierać nawet z pominięciem przerwy maltozowej, czyli

        42*C - 40'
        52*C - 10'
        72*C - 60'

        Wystarczająco dużo się scukrzy podczas podgrzewania do 70*C. Tylko żwawo mieszaj, nie tylko podczas grzania, do tego trzymaj się ilości wody jaką będziesz potrzebował (razem ze 30 litrów do zacierania i wysładzania).

        Będzie dobrze.
        Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

        Comment

        • jacekan
          Porucznik Browarny Tester
          • 2011.05
          • 388

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgoda Wyświetlenie odpowiedzi

          Generalnie za wytrawnie wszystko zatarłeś.
          Zaraz, skąd wiesz, że zatarł zbyt wytrawnie? A do raczka84 pytanie, czy przy degustacji bierzesz pod uwagę jaką temperaturę ma piwo które pijesz? Inaczej smakować będzie pszeniczne pite w temperaturze pokojowej, a inaczej prosto z lodówki. Mieszanie osadu ma też ogromne znaczenie.
          Życie zaczyna się po pierwszej warce :)

          Comment

          • raczek84
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2011.10
            • 58

            #20
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacekan Wyświetlenie odpowiedzi
            Zaraz, skąd wiesz, że zatarł zbyt wytrawnie? A do raczka84 pytanie, czy przy degustacji bierzesz pod uwagę jaką temperaturę ma piwo które pijesz? Inaczej smakować będzie pszeniczne pite w temperaturze pokojowej, a inaczej prosto z lodówki. Mieszanie osadu ma też ogromne znaczenie.
            Moje piwo różni się wszystkim. Kolorem, smakiem no i stopniem nagazowania i małe znaczenie ma tutaj temperatura w jakiej piwo stoi....
            Pszeniczniak od kolegi Macieja jest mocno mętny i w smaku jest bardzo treściwy, a piwo które dostałem miało 3 tygodnie.
            Mam nadzieje że dojdę do wprawy takiej w której nie będę miał zastrzeżeń do swoich warek, bo jak na razie daleko mi do ideału.

            Comment

            • jacer
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2006.03
              • 9875

              #21
              Podaju recepture, schemat zacierania. Na jakich drożdżach robił twój kolega. Pszeniczniak to trudne piwo i w zasadzie udaje się tylko na płynnych.
              Milicki Browar Rynkowy
              Grupa STYRIAN

              (1+sqrt5)/2
              "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
              "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
              No Hops, no Glory :)

              Comment

              • Maciucha67
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2010.05
                • 128

                #22
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
                Na jakich drożdżach robił twój kolega. Pszeniczniak to trudne piwo i w zasadzie udaje się tylko na płynnych.
                Robiłem na suchych WB-06 i cieszę się z uznania kolegi.
                Mi też smakuje, choć nie mam porównania z pszenicami na płynnych.


                Ale kolego Raczek84 nie przesadzaj, że Twoje aż takie złe. Fakt - mniej wyraziste, ale ładna piana, a i w smaku nie jest takie znów najgorsze. Myślę, że jeszcze się dogazuje, a trochę inny smak to może być wina drożdży.
                Głowa do góry - pierwsze koty za płoty. Trening czyni mistrza. Warz i stosuj się do rad z forum, a będzie coraz lepiej.

                Comment

                • zgoda
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2005.05
                  • 3516

                  #23
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacekan Wyświetlenie odpowiedzi
                  Zaraz, skąd wiesz, że zatarł zbyt wytrawnie?
                  Dlatego, że mu mocno odfermentowało. Pszenice zaciera się na słodko albo na bardzo słodko, bo wszystkie drożdże pszeniczne są z tych mocno odfermentowujących. Jedne bardzo mocno, inne tylko mocno, ale poniżej 80% pozornego odfermentowania to mało które. Gwoli informacji - to jest odfermentowanie z 12* do 2* Plato. Żeby mieć treściwą pszenicę to trzeba ją zatrzeć na bardzo słodko, bo na drożdże nie ma co liczyć.
                  Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

                  Comment

                  • raczek84
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2011.10
                    • 58

                    #24
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgoda Wyświetlenie odpowiedzi
                    Dlatego, że mu mocno odfermentowało. Pszenice zaciera się na słodko albo na bardzo słodko, bo wszystkie drożdże pszeniczne są z tych mocno odfermentowujących. Jedne bardzo mocno, inne tylko mocno, ale poniżej 80% pozornego odfermentowania to mało które. Gwoli informacji - to jest odfermentowanie z 12* do 2* Plato. Żeby mieć treściwą pszenicę to trzeba ją zatrzeć na bardzo słodko, bo na drożdże nie ma co liczyć.
                    Podam ci dla pewności zasyp na ciemna pszenice żeby z twoją pomocą dobrze to zatrzeć:

                    - pilzeński weyermann 1,3kg
                    - pszeniczny jasny weyermann 1,9kg
                    - monachijski typ II weyermann 0,6kg
                    - Carawheat 0,2kg
                    - pszeniczny czekoladowy 0,005kg

                    i wskazówki dot. zacierania

                    14l wody podgrzać tak aby ustaliła się po wsypaniu słodów (poza czekoladowym) na poziomie 46st

                    46st- 10 (ferulikowa)
                    53st - 15 (białkowa)
                    63st- 30 (maltozowa)
                    72st- do negatywnej jodowej (dekstrynująca) dodać czekoladowy i podgrzać do 78

                    Comment

                    • zgoda
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2005.05
                      • 3516

                      #25
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika raczek84 Wyświetlenie odpowiedzi
                      14l wody podgrzać tak aby ustaliła się po wsypaniu słodów (poza czekoladowym) na poziomie 46st

                      46st- 10 (ferulikowa)
                      53st - 15 (białkowa)
                      63st- 30 (maltozowa)
                      72st- do negatywnej jodowej (dekstrynująca) dodać czekoladowy i podgrzać do 78
                      Zależy jak grzejesz wodę do wysładzania, ale zrób tak, żeby mieć 3 jednakowe porcje wody (np. 3x5l, czy ile tam się mieści w garnku) i resztę do 30 litrów do zacierania (w tym przykładzie - 15l). Jak pominiesz w ogóle przerwę w 63*C i od razu podgrzejesz do 72*C, to konwersja do maltozy będzie przebiegać przez ok. 10 minut (od 60 do 70*C), powinno wystarczyć bo masz sporo pilzneńskiego i pszenicznego jasnego, a one się szybko konwertują. I w 72*C przytrzymaj z 50-60 minut.

                      Ja osobiście dunkelweizeny wolę karmelowo-słodkie, np. takie.
                      Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

                      Comment

                      • raczek84
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2011.10
                        • 58

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgoda Wyświetlenie odpowiedzi
                        Zależy jak grzejesz wodę do wysładzania, ale zrób tak, żeby mieć 3 jednakowe porcje wody (np. 3x5l, czy ile tam się mieści w garnku) i resztę do 30 litrów do zacierania (w tym przykładzie - 15l). Jak pominiesz w ogóle przerwę w 63*C i od razu podgrzejesz do 72*C, to konwersja do maltozy będzie przebiegać przez ok. 10 minut (od 60 do 70*C), powinno wystarczyć bo masz sporo pilzneńskiego i pszenicznego jasnego, a one się szybko konwertują. I w 72*C przytrzymaj z 50-60 minut.

                        Ja osobiście dunkelweizeny wolę karmelowo-słodkie, np. takie.
                        No zrobię z pominięciem przerwy w 63st i ustawię sobie wodę do wysładzania na 3 porcję równe. Jednocześnie będę przy zacieraniu intensywnie łychą wachlować żeby się chociaż zbliżyć treściwością do kolegi Maciucha67

                        Jeszcze jedno pytanie bo nie jestem do końca pewny.
                        Każdą porcję wody do wysładzania spuszczam do końca ? czy nie dopuszczam do odsłonięcia młóta ?? na wiki jest metoda spuszczania do końca a niektórzy na forum odradzają takie praktyki i jestem w kropce teraz.

                        Comment

                        • Marusia
                          Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                          🍼🍼
                          • 2001.02
                          • 20221

                          #27
                          Może sposób zacierania podany przez Zgodę jet nieco przegięty w drugą stronę, ale ten podany przez Ciebie zdecydowanie jest zbyt "na wytrawnie".

                          Ja robię tak: 10 minut przerwa ferulikowa, podgrzanie do 63 st., 20 minut, podgrzanie do 72 st. i 30 minut przerwy.

                          Młóta nie odsłaniaj, ryzyko zapowietrzenia filtratora występuje.
                          www.warsztatpiwowarski.pl
                          www.festiwaldobregopiwa.pl

                          www.wrowar.com.pl



                          Comment

                          • zgoda
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2005.05
                            • 3516

                            #28
                            Są 2 szkoły, falenicka i otwocka. Ja zostawiam młóto zakryte, lepiej się miesza zacier ze świeżą wodą.
                            Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

                            Comment

                            • raczek84
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2011.10
                              • 58

                              #29
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
                              Może sposób zacierania podany przez Zgodę jet nieco przegięty w drugą stronę, ale ten podany przez Ciebie zdecydowanie jest zbyt "na wytrawnie".

                              Ja robię tak: 10 minut przerwa ferulikowa, podgrzanie do 63 st., 20 minut, podgrzanie do 72 st. i 30 minut przerwy.

                              Młóta nie odsłaniaj, ryzyko zapowietrzenia filtratora występuje.

                              Co osoba to inne zdanie mój sposób zacierania jest podany z instrukcji z produktów z BA dlatego pytam was w jaki sposób zmodyfikować żeby piwo nabrało treści

                              Comment

                              • zgoda
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2005.05
                                • 3516

                                #30
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
                                Może sposób zacierania podany przez Zgodę jet nieco przegięty w drugą stronę, ale ten podany przez Ciebie zdecydowanie jest zbyt "na wytrawnie".

                                Ja robię tak: 10 minut przerwa ferulikowa, podgrzanie do 63 st., 20 minut, podgrzanie do 72 st. i 30 minut przerwy.
                                Waszego tak bym nie zacierał, jak zaproponowałem. Ale w tym zasypie jest dużo słodu pilzneńskiego i jasnego pszenicznego, które się bardzo szybko scukrzą, podejrzewam że po 15 minutach w 62*C próba jodowa już będzie negatywna.
                                Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X