Pierwszy lager - 2 pytania.

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • xborsuk
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2011.01
    • 133

    Pierwszy lager - 2 pytania.

    Kochani. 1. Czy z saszetki Wyeast XL (125 ml.) robic starter na 20 l. brzeczki? BA pisze, że nie. 2. Pierwszy mój lager. Czy schłodzone drożdże dodawać do schłodzonej brzeczki w temp. 10*C czy się nie bawic i zrobic to w temp. pokojowej?
    w butelkach: RIS
    fermentuje: APA, wędzone
    w planach: bawarska pszenica
  • zgoda
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2005.05
    • 3516

    #2
    Zrobić starter, absolutnie. Activator wystarcza na ciepłą fermentację.

    Podobno lepiej dawać w niższej temperaturze. Mnie było trudno schłodzić jak fermentacja ruszyła w 18*C.
    Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

    Comment

    • Seta
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2002.10
      • 6964

      #3
      Ja też zrobiłbym starter. Przynajmniej parogodzinny.
      Z chłodzeniem bez przesady - startera chłodzić nie musisz.

      Comment

      • xborsuk
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2011.01
        • 133

        #4
        Jutro warzenie. Drożdże będę zadawał pewnie wieczorem więc dziś uaktywniam saszetkę i na noc nastawiam starter.
        Tylko co z tą temperaturą? - "podreczniki" mówią o tym żeby zadawać w temp. fermentacji i żeby drożdzę miały +/- 5*C temperatury brzeczki. Doświadczenie piwowarów mówi, że wszystko się może odbywać w okolicach temp. pokojowej. Hmmm....
        w butelkach: RIS
        fermentuje: APA, wędzone
        w planach: bawarska pszenica

        Comment

        • Marusia
          Marszałek Browarów Rzemieślniczych
          🍼🍼
          • 2001.02
          • 20221

          #5
          Ja aktywatora jeszcze nie używałam, ale na saszetce stoi jak byk, że rozbić pożywkę 3 godziny przed planowanym zadaniem, napisali też, że nawet nie musi spuchnąć i do brzeczek 20 l do 12 blg wlewać bez startera do brzeczki o temp. ok. 20 st. i schładzać brzeczkę dopiero po pojawieniu się pierwszych oznak fermentacji.
          Bez startera robiłam tak nawet z Propagatorami, zatem uważam, że nie ma co przesadzać z tymi starterami
          www.warsztatpiwowarski.pl
          www.festiwaldobregopiwa.pl

          www.wrowar.com.pl



          Comment

          • anteks
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🥛🥛🥛
            • 2003.08
            • 10769

            #6
            Ja bym raczej poczekał na napuchnięcie zwłaszcza przy dolniakach.
            Mniej książków więcej piwa

            Comment

            • Marusia
              Marszałek Browarów Rzemieślniczych
              🍼🍼
              • 2001.02
              • 20221

              #7
              Ja też, zacytowałam tylko napis z saszetki.
              www.warsztatpiwowarski.pl
              www.festiwaldobregopiwa.pl

              www.wrowar.com.pl



              Comment

              • xborsuk
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2011.01
                • 133

                #8
                Wiedziałem, że będzie lipa
                Wszystko szło dobrze do momentu rozbicia woreczka z pożywką... Po trzech godzinach NIC. Po sześciu godzinach zdecydowałem się dodać zawartość niespuchniętej saszetki drożdży do przygotowanego startera. Starter zostawiłem na noc w temp. 21*C. Rano też NIC. Żadnych oznak fermentacji. Drożdże zebrane są na dole słoika. Nie ma żadnej pianki, żadnego, najdrobniejszego ruchu.
                Zamiast dzisiejszego warzenia pozostaje gapienie się w telewizor
                w butelkach: RIS
                fermentuje: APA, wędzone
                w planach: bawarska pszenica

                Comment

                • Seta
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2002.10
                  • 6964

                  #9
                  Napowietrz dobrze starter (pomieszaj energicznie). Do nocy powinien ruszyć. Ja bym na Twoim miejscu zaryzykował i warzył.

                  Comment

                  • xborsuk
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2011.01
                    • 133

                    #10
                    Jeszcze go nie wylałem i napowietrzam od rana intensywnie. Ale nadzieję już prawie straciłem. Szczególnie, że producent zapewnia o tym że fermentacja powinna się rozpocząć bez startera.
                    Dla informacji - starter zrobiłem taki: 1,5l wody i 150 g. jasnego ekstraktu.
                    w butelkach: RIS
                    fermentuje: APA, wędzone
                    w planach: bawarska pszenica

                    Comment

                    • Seta
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2002.10
                      • 6964

                      #11
                      Pewnie ruszyłoby bez startera, ale z napuchniętej saszetki. Powąchaj czy nie czuć CO2, piana czasem się spóźnia.
                      Ja bym robił piwo i wlewał to co masz. Rano się będziesz martwił.

                      EDIT: Największe ryzyko jest wtedy, jeśli źle zdezynfekowałeś pojemnik na starter, albo przygotowałeś za ciepłą brzeczkę (ponad 30st). Jeśli zakładasz, że nie zrobiłeś tych błędów piwo powinno ruszyć. Możesz spróbować "doustnie" (pamiętaj o dezynfekcji) odrobinę starteru - sprawdź, czy nie wali octem.

                      EDIT 2: 1,5l starteru dla niespuchniętej saszetki to trochę za dużo moim zdaniem. Na pierwszy raz wystarczyłaby połowa. To może opóźniać oznaki fermentacji.
                      Last edited by Seta; 2011-11-19, 13:04.

                      Comment

                      • jacer
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2006.03
                        • 9875

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika xborsuk Wyświetlenie odpowiedzi
                        Ale nadzieję już prawie straciłem.
                        Ale skąd wiesz, że drożdże się nie mnożą? Gdyby pojawiła się piana na starterze to by było gorzej, bo oznacza, że drożdże zaczęły fermentację zamiast się namnażać. Nie oczekuj, że po wlaniu drozdży do startera po chwili zacznie się tam kotłować i dziać niewiadomo co.

                        Martwić to się należy gdy po wlaniu drożdży do brzeczki przez trzy dni nic się nie dzieje.

                        Zaczynaj warzenie i nie marudź.
                        Milicki Browar Rynkowy
                        Grupa STYRIAN

                        (1+sqrt5)/2
                        "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                        "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                        No Hops, no Glory :)

                        Comment

                        • xborsuk
                          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                          • 2011.01
                          • 133

                          #13
                          OK. Panowie. Podtrzymaliście mnie na duchu. Ponapowietrzam starter i poprzyglądam mu sie jeszcze. Powącham a może nawet spróbuje Jeśli będą oznaki życia warzenie odbędzie się w niedziele
                          Brzeczka w starterze miała ok. 25*C. Wymyty słoik dezynfekowany był OXI a saszetka przed wlaniem spryskana Desprayem. Od razu zmartwiło mnie to że saszetka w ogóle nie puchła i to był pierwszy znak. Drożdże są świeżo zakupione z datą 12SEP11.
                          w butelkach: RIS
                          fermentuje: APA, wędzone
                          w planach: bawarska pszenica

                          Comment

                          • Seta
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2002.10
                            • 6964

                            #14
                            Będzie dobrze.

                            Comment

                            • Marusia
                              Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                              🍼🍼
                              • 2001.02
                              • 20221

                              #15
                              Wyeasty tak mają, że mnożą się cichaczem jak króliki Pozornie nic nie widać, ale warstwa na dnie słoika rośnie. Ja warzę dzisiaj, drożdże zamierzam zadać jutro, ale już teraz rozbiłam saszetkę w pożywką - niech sobie postoi do rana, to pewnie zdąży napuchnąć.
                              Last edited by Marusia; 2011-11-19, 13:40.
                              www.warsztatpiwowarski.pl
                              www.festiwaldobregopiwa.pl

                              www.wrowar.com.pl



                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X