Kochani. 1. Czy z saszetki Wyeast XL (125 ml.) robic starter na 20 l. brzeczki? BA pisze, że nie. 2. Pierwszy mój lager. Czy schłodzone drożdże dodawać do schłodzonej brzeczki w temp. 10*C czy się nie bawic i zrobic to w temp. pokojowej?
Pierwszy lager - 2 pytania.
Collapse
X
-
Zrobić starter, absolutnie. Activator wystarcza na ciepłą fermentację.
Podobno lepiej dawać w niższej temperaturze. Mnie było trudno schłodzić jak fermentacja ruszyła w 18*C.
-
-
Jutro warzenie. Drożdże będę zadawał pewnie wieczorem więc dziś uaktywniam saszetkę i na noc nastawiam starter.
Tylko co z tą temperaturą? - "podreczniki" mówią o tym żeby zadawać w temp. fermentacji i żeby drożdzę miały +/- 5*C temperatury brzeczki. Doświadczenie piwowarów mówi, że wszystko się może odbywać w okolicach temp. pokojowej. Hmmm....w butelkach: RIS
fermentuje: APA, wędzone
w planach: bawarska pszenica
Comment
-
-
Ja aktywatora jeszcze nie używałam, ale na saszetce stoi jak byk, że rozbić pożywkę 3 godziny przed planowanym zadaniem, napisali też, że nawet nie musi spuchnąć i do brzeczek 20 l do 12 blg wlewać bez startera do brzeczki o temp. ok. 20 st. i schładzać brzeczkę dopiero po pojawieniu się pierwszych oznak fermentacji.
Bez startera robiłam tak nawet z Propagatorami, zatem uważam, że nie ma co przesadzać z tymi starterami
Comment
-
-
Ja też, zacytowałam tylko napis z saszetki.
Comment
-
-
Wiedziałem, że będzie lipa
Wszystko szło dobrze do momentu rozbicia woreczka z pożywką... Po trzech godzinach NIC. Po sześciu godzinach zdecydowałem się dodać zawartość niespuchniętej saszetki drożdży do przygotowanego startera. Starter zostawiłem na noc w temp. 21*C. Rano też NIC. Żadnych oznak fermentacji. Drożdże zebrane są na dole słoika. Nie ma żadnej pianki, żadnego, najdrobniejszego ruchu.
Zamiast dzisiejszego warzenia pozostaje gapienie się w telewizorw butelkach: RIS
fermentuje: APA, wędzone
w planach: bawarska pszenica
Comment
-
-
Jeszcze go nie wylałem i napowietrzam od rana intensywnie. Ale nadzieję już prawie straciłem. Szczególnie, że producent zapewnia o tym że fermentacja powinna się rozpocząć bez startera.
Dla informacji - starter zrobiłem taki: 1,5l wody i 150 g. jasnego ekstraktu.w butelkach: RIS
fermentuje: APA, wędzone
w planach: bawarska pszenica
Comment
-
-
Pewnie ruszyłoby bez startera, ale z napuchniętej saszetki. Powąchaj czy nie czuć CO2, piana czasem się spóźnia.
Ja bym robił piwo i wlewał to co masz. Rano się będziesz martwił.
EDIT: Największe ryzyko jest wtedy, jeśli źle zdezynfekowałeś pojemnik na starter, albo przygotowałeś za ciepłą brzeczkę (ponad 30st). Jeśli zakładasz, że nie zrobiłeś tych błędów piwo powinno ruszyć. Możesz spróbować "doustnie" (pamiętaj o dezynfekcji) odrobinę starteru - sprawdź, czy nie wali octem.
EDIT 2: 1,5l starteru dla niespuchniętej saszetki to trochę za dużo moim zdaniem. Na pierwszy raz wystarczyłaby połowa. To może opóźniać oznaki fermentacji.Last edited by Seta; 2011-11-19, 13:04.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika xborsuk Wyświetlenie odpowiedziAle nadzieję już prawie straciłem.
Martwić to się należy gdy po wlaniu drożdży do brzeczki przez trzy dni nic się nie dzieje.
Zaczynaj warzenie i nie marudź.Milicki Browar Rynkowy
Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
No Hops, no Glory :)
Comment
-
-
OK. Panowie. Podtrzymaliście mnie na duchu. Ponapowietrzam starter i poprzyglądam mu sie jeszcze. Powącham a może nawet spróbuje Jeśli będą oznaki życia warzenie odbędzie się w niedziele
Brzeczka w starterze miała ok. 25*C. Wymyty słoik dezynfekowany był OXI a saszetka przed wlaniem spryskana Desprayem. Od razu zmartwiło mnie to że saszetka w ogóle nie puchła i to był pierwszy znak. Drożdże są świeżo zakupione z datą 12SEP11.w butelkach: RIS
fermentuje: APA, wędzone
w planach: bawarska pszenica
Comment
-
-
Wyeasty tak mają, że mnożą się cichaczem jak króliki Pozornie nic nie widać, ale warstwa na dnie słoika rośnie. Ja warzę dzisiaj, drożdże zamierzam zadać jutro, ale już teraz rozbiłam saszetkę w pożywką - niech sobie postoi do rana, to pewnie zdąży napuchnąć.Last edited by Marusia; 2011-11-19, 13:40.
Comment
-
Comment