Posmak jabłkowy

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kenickie
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2011.11
    • 11

    Posmak jabłkowy

    Witam. Około 10 dni temu zrobiłem swoje pierwsze piwko (Pilsner Muntonsa wraz z ekstraktem słodowym super light także muntonsa). Piwo do dziś zeszło z 10 do 2 blg. Niestety gdy dzis otwierałem fermentator by pobrać próbke uderzył mnie taki dziwny jabłkowy zapach, w smaku piwo także ma pewne nuty jabłkowe.
    Z czego może to wynikać? Zakażenie? Jeżeli nie to czy dłuższe leżakowanie wyczyści choć troche piwo z tych posmaków?
    Dodam że gdy pierwszy raz otwierałem fermentator (3 dni po zadaniu drożdży) takowego zapachu nie było...
  • anteks
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛
    • 2003.08
    • 10768

    #2
    A temp fermentacji powyżej 23-24?
    Mniej książków więcej piwa

    Comment

    • kenickie
      Szeregowy Piwny Łykacz
      • 2011.11
      • 11

      #3
      Drożdże zadałem w temperaturze 27-28 stopni. Brzeczka wolno stygła i górną granice zalecanej temperatury fermentacji (22stopnie) osiągneła dopiero po 24-32 godzinach.

      Comment

      • kenickie
        Szeregowy Piwny Łykacz
        • 2011.11
        • 11

        #4
        Panowie miał tak ktoś? Jest jakaś szansa że te smaki będą zanikać czy raczej wylac to do kanału?

        Comment

        • jacer
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2006.03
          • 9875

          #5
          Na cichą i butelkować. Kobitkom bedzie smakowac.
          Milicki Browar Rynkowy
          Grupa STYRIAN

          (1+sqrt5)/2
          "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
          "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
          No Hops, no Glory :)

          Comment

          • bogdan62
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2004.10
            • 173

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kenickie Wyświetlenie odpowiedzi
            Drożdże zadałem w temperaturze 27-28 stopni. Brzeczka wolno stygła i górną granice zalecanej temperatury fermentacji (22stopnie) osiągneła dopiero po 24-32 godzinach.
            Zbyt wysoka temperatura, szczególnie na początku fermentacji burzliwej. Za posmaki o których piszesz odpowiada wysoka temperatura początku fermentacji, dlatego lepiej zaczynać ją w niższej niż zalecana, podniesienie temperatury w 2 połowie fermentacji burzliwej nie wniesie tych posmaków, a piwo lepiej dofermentuje.

            Comment

            • kenickie
              Szeregowy Piwny Łykacz
              • 2011.11
              • 11

              #7
              Eh faktycznie. Dzięki za odpowiedzi. Szkoda tego piwka bo troche zainwestowałem w puchy, ale trudno. Jest nauka na przyszłość. Niewiem jeszcze czy będe to butelkował, jak na dziś ciężko nazwać je pijalnym. W każdym razie dam sobie jeszcze jedną szanse i na dniach kupie kolejny brewkit. Pozdrawiam

              Comment

              • Seta
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.10
                • 6964

                #8
                Spokojnie, smaki się ułożą. Konkursu żadnego tym pewnie nie wygrasz ale pijalne będzie na pewno. Daj mu jeszcze minimum miesiąc.

                Comment

                • dknap
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2011.08
                  • 130

                  #9
                  Butelkowanie chciażby w pety po mineralce zbyt dużo wysiłku kosztować Cię nie będzie, a przynajmniej przekonasz się jak zmieni się smak tego piwa po kilku miesiącach. Ja bym nie wylewał.
                  Last edited by dknap; 2011-12-06, 22:21.

                  Comment

                  • kenickie
                    Szeregowy Piwny Łykacz
                    • 2011.11
                    • 11

                    #10
                    Postanowiłem że jednak to zabutelkuje. Dziś po 2tyg na burzliwej przelałem na cichą, i za tydzień zajme się rozlewem.
                    Nasuwa mi sie jeszcze jedno pytanie, otóż po przelaniu na cichą fermentator zaniosłem do chłodniejszego pomieszczenia (około 12stopni). Czytałem w kilku miejscach że cichą robi się właśnie w niższej temperaturze. Zastanawia mnie tylko czy to nie zabije drożdży? Jakaś ich ilość powinna przecież zostać by nagazować piwo później w butelkach...
                    Zostawić tam gdzie jest, czy przenieść do cieplejszego miejsca?

                    Comment

                    • jacer
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2006.03
                      • 9875

                      #11
                      Nie zabije. Sam tak robię. Gdy zabutelkujesz potrzymaj butelki w ciepłym przez min tydzień.
                      Milicki Browar Rynkowy
                      Grupa STYRIAN

                      (1+sqrt5)/2
                      "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                      "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                      No Hops, no Glory :)

                      Comment

                      Przetwarzanie...
                      X