Witam
W piątek postanowiłem uwarzyć swoją pierwszą warkę. Lecz, podczas zacierania (użyłem ok. 2kg słodu pilzneńskiego i 0,5kg karmelowego na 7,5l - wiem, że proporcje są pewnie nieodpowiednie, ale chciałem zobaczyć pierwsze "co z tego wyjdzie" i później zmieniać) trafiłem na pewien problem, mianowicie po godzinnym przetrzymaniu zacieru w temp. ok. 62-65 *C (po 45min podgrzałem do ok. 75 *C) przeprowadziłem próbę jodową, ale wynik był cały czas pozytywny (i chyba jeszcze przez godzinę sprawdzałem), a gdy zmierzyłem poziom cukru wartość wyniosła nawet poniżej 0 BLG.
Ponieważ podczas pierwszego razu prawdopodobnie za mało mieszałem postanowiłem wczoraj znów spróbować cały czas mieszając, ale nadal to samo- zacier się nie scukrzył...
Więc zwracam się do was co robię źle i czy z tej brzeczki coś będzie?
Bardzo dziękuję za wszelkie uwagi i porady
W piątek postanowiłem uwarzyć swoją pierwszą warkę. Lecz, podczas zacierania (użyłem ok. 2kg słodu pilzneńskiego i 0,5kg karmelowego na 7,5l - wiem, że proporcje są pewnie nieodpowiednie, ale chciałem zobaczyć pierwsze "co z tego wyjdzie" i później zmieniać) trafiłem na pewien problem, mianowicie po godzinnym przetrzymaniu zacieru w temp. ok. 62-65 *C (po 45min podgrzałem do ok. 75 *C) przeprowadziłem próbę jodową, ale wynik był cały czas pozytywny (i chyba jeszcze przez godzinę sprawdzałem), a gdy zmierzyłem poziom cukru wartość wyniosła nawet poniżej 0 BLG.
Ponieważ podczas pierwszego razu prawdopodobnie za mało mieszałem postanowiłem wczoraj znów spróbować cały czas mieszając, ale nadal to samo- zacier się nie scukrzył...
Więc zwracam się do was co robię źle i czy z tej brzeczki coś będzie?
Bardzo dziękuję za wszelkie uwagi i porady
Comment