Mydlany posmak...czy to zakażenie?

[titobanditoo]

Witam.

Dwa tygodnie temu zakapslowałem moje pierwsze piwo...Brew-kit Coopers Draught (gorzki)
Wczoraj otworzyłem pierwszą butelkę...Piwo w miarę dobrze nagazowane...pianka super utrzymuje się aż do ostatniego łyka. Ale ten smak....
Piwo samo w sobie ma być gorzkawe...i takie jest ale czuć wyraźny posmak mydła!
Mój brat również wyczuł ten posmak.

Czy możliwe jest że po dłuższym leżakowaniu ten posmak zniknie?
Czy można zaczynać wylewać do kibelka?

SKŁADNIKI:
Brew-kit Coopers Draught 1,7kg
+ 1kg BA zamiennik cukru
+ 0,5kg glukozy krystalicznej
+ łyżeczka glukozy do każdej butelki podczas kapslowania.
Jedna fermentacja burzliwa 6 dni (z 11,5blg do 1blg)
Butelki myte płynem z ciepłą wodą + spryskanie wnętrza oxi one.

[anatom]

Pierwsze co mi przyszło do głowy to brak tlenu. Napowietrzyłeś brzeczkę? Brak tlenu może być przyczyną posmaku mydła. Poczekajmy, niech się mądrzejsi wypowiedzą.

[titobanditoo]

Podczas mieszania składników...(zawartość puszki + glukoza i zamiennik) bardzo dużo mieszałem aż zrobiła się ogromna piana...potem dolałem 20l wody i jak temp spadła to dałem drożdże. Przez te 6 dni fermentacji nawet nie podnosiłem wieka! Bulgotało intensywnie przez rurkę.
Czyli warto od czasu do czasu zamieszać w czasie fermentacji? Bo niby jak inaczej napowietrzyć brzeczkę?

Edit : (OCZYWIŚCIE SKŁADNIKI MIESZAŁEM Z 2L GORĄCEJ WODY)

[ART]

Brzeczkę napowietrzyć masz po ostygnięciu tuż przed zadaniem drożdży.

[kosimazakii]

W jakiej temperaturze przebiegała fermentacja burzliwa?

[Kambol]

A wypłukałeś dobrze butelki z płynu? Ja nawet po dezynfekcji płuczę butelki jeszcze odrobiną wrzątku, żeby mi żadna chemia nie zostawała w szkle...
W czasie fermentacji (pod koniec) kilkukrotnie pobieram próbki do pomiaru Blg, potem zawsze wypijam ową próbkę i mam na bieżąco "podgląd" co się dzieje z piwem i jak smakuje. Dzięki temu później łatwiej można namierzyć, w którym miejscu był ewentualny błąd.

[titobanditoo]

W jakiej temperaturze przebiegała fermentacja burzliwa?

W pomieszczeniu było od 23"C do 25'C...a termometr na fermentatorze (ten przyklejany) miał cały czas 24'C.

A wypłukałeś dobrze butelki z płynu? Ja nawet po dezynfekcji płuczę butelki jeszcze odrobiną wrzątku, żeby mi żadna chemia nie zostawała w szkle...
W czasie fermentacji (pod koniec) kilkukrotnie pobieram próbki do pomiaru Blg, potem zawsze wypijam ową próbkę i mam na bieżąco "podgląd" co się dzieje z piwem i jak smakuje. Dzięki temu później łatwiej można namierzyć, w którym miejscu był ewentualny błąd.

Podobno oxi one nie trzeba płukać. Po umyciu i po spryskaniu tym środkiem kilka butelek najzwyklej powąchałem...nie czułem płynu ani żadnej chemii...A Blg badałem tylko 2x...przed zadaniem drożdży oraz po fermentacji. Za każdym razem wypijałem próbkę. Po fermentacji piwo smakowało chyba normalnie tylko że bez gazu.

Dodam jeszcze że ojciec też próbował mojego piwa i on z kolei stwierdził że czuć mocno drożdże...

[Grubson]

W listopadzie warzyłem Wita; że jestem niecierpliwy, to zawsze pierwszą butelkę otwieram już po tygodniu od rozlewu. Pierwsza butelka miała wyraźnie mydlany posmak; kolejną otworzyłem ze dwa tygodnie później - ta i każda kolejna (już ze 20 będzie) była jak najbardziej ok.
Butelki myję miętowym ludwikiem a potem płuczę Oxi, więc to raczej odpada, choć dodam, że przy rozlewaniu do butelek nie czułem nic niepokojącego. Fermentacja przebiegała w zakresie temperatur ze specyfikacji.
Możliwe zakażenie pojedynczego egzemplarza przypadkowo wybranego jako pierwszy do picia?

[kosimazakii]

W pomieszczeniu było od 23"C do 25'C...a termometr na fermentatorze (ten przyklejany) miał cały czas 24'C.

Jeżeli temperatura pomieszczenia dochodziła do 25 stopni, to temperatura brzeczki podczas fermentacji burzliwej była pewnie jeszcze wyższa (podczas wypasania się, drożdżaki produkują sporo ciepła). Im wyższa temperatura fermentacji, tym więcej różnego rodzaju związków "pobocznych" produkowanych jest przez drożdże w procesie fermentacji brzeczki, co wpływa na smak piwa. Drożdże mogą produkować także kwasy tłuszczowe. Z czego powstaje mydło? Z kwasów tłuszczowych Być może Tobie właśnie coś takiego się przydarzyło.

W każdym razie nie wylewaj, bo to można zrobić zawsze. Zostaw piwo w spokoju na jakiś czas to może się jeszcze smaki ułożą.

Pozdr

[zgoda]

Mydlane kolsze to zmora. Niestety, moje nie poprawiły się z czasem.

Sądzę, że to przede wszystkim wynik zbyt wysokiej temperatury fermentacji.

[titobanditoo]

Otworzyłem kilka butelek...ale tylko te co były zlane jako ostatnie. We wszystkich było czuć ten sam posmak. Widać było duży osad z drożdży. Poczekam może akurat się poprawi.

A jeżeli chodzi o wysoką temp. fermentacji to chyba mam zepsuty termometr na fermentatorze bo cały czas pokazywał mi 24'C...
Myślałem że uda mi się zrobić chociaż coś z puszki bo na zacieranie nie mam kompletnie warunków

Tam gdzie fermentowało obecnie piwo to pomieszczenie piwniczne gdzie suszą się ubrania. Nie ma możliwości obniżenia temp bo kaloryfer nie ma regulacji...był montowany z zamiarem suszenia ubrań...nigdzie indziej nie mam miejsca może jak skończy się sezon grzewczy temp trochę opadnie

Kolejne piwo otworzę na początku lutego...napiszę czy sytuacja się poprawiła. Puki co WIELKIE DZIĘKI ZA POMOC

[zgoda]

24*C to jest za wysoka temperatura fermentacji.

[Robert13]

Nie będzie za wysoka jeśli zastosuje drożdże belgijskie...

[ushi]

...i polubi ich smak.