Witam serdecznie wszystkich! To mój pierwszy post w tym dziale i moje pierwsze pytanie
Wczoraj uwarzyłem moje pierwsze piwo ze słodu Postudiowałem sobie długo forum i narazie pytań co do tego etapu nie mam - tzn. mam, ale udało mi się uwarzyć, zadać drożdżami i nawet już fermentuje
Ale pytanie mam inne - dziś się dowiedziałem że mam wyjazd na delegację na ponad 2 tygodnie (a już myślałem że mnie ominie ;( ). Czy mogę zostawić w bezruchu fermentator na 2 tygodnie? Poprzednie z brewkitów zlewałem po jakiś 4-8 dniach - tu wyjdzie ponad 14... Nie przejdzie mi zapachem drożdży/autolizy? Z praktyki winarskiej wiem że trzymanie wina na osadem z drożdży przez zbyt długi czas jest strzałem w kolano. A z piwem dopiero zaczynam więc pytam...
Hm, a może to po tak długiej burzliwej, można to przelać do butelek? To będzie jak burzliwa + cicha w jednym fermentatorze
PS. Uprzedzając pytanie - nie bardzo mam komu zlecić zlanie, a dwa - jak coś ma nie wyjść to wolę żeby z mojej winy
Wczoraj uwarzyłem moje pierwsze piwo ze słodu Postudiowałem sobie długo forum i narazie pytań co do tego etapu nie mam - tzn. mam, ale udało mi się uwarzyć, zadać drożdżami i nawet już fermentuje
Ale pytanie mam inne - dziś się dowiedziałem że mam wyjazd na delegację na ponad 2 tygodnie (a już myślałem że mnie ominie ;( ). Czy mogę zostawić w bezruchu fermentator na 2 tygodnie? Poprzednie z brewkitów zlewałem po jakiś 4-8 dniach - tu wyjdzie ponad 14... Nie przejdzie mi zapachem drożdży/autolizy? Z praktyki winarskiej wiem że trzymanie wina na osadem z drożdży przez zbyt długi czas jest strzałem w kolano. A z piwem dopiero zaczynam więc pytam...
Hm, a może to po tak długiej burzliwej, można to przelać do butelek? To będzie jak burzliwa + cicha w jednym fermentatorze
PS. Uprzedzając pytanie - nie bardzo mam komu zlecić zlanie, a dwa - jak coś ma nie wyjść to wolę żeby z mojej winy
Comment