Pierwsze piwo - wątpliwości

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • miron_kat
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2012.02
    • 9

    Pierwsze piwo - wątpliwości

    Cześć,
    na wstępie dwa słowa na temat mojej osoby: "Lubię piwo". Dodatkowo podam, iż mieszkam na śląsku... tym wyższym śląsku ;-) Do tego stopnia lubię piwo, że postanowiłem spróbować uwarzyć dry stouta 12

    W sumie do całego procesu nie mam pytań po trochę poczytałem, ale przy fermentacji mam wątpliwości... Jeśli było to już (a wiem, że było tylko nie znalazłem) najmocniej przepraszam i się wybiczuję okrutnie... Tak serio problem jest taki, że nawet jak czytam to często podawane są sprzeczne (jak dla mnie sposoby), albo nie do końca jest opisywany mój problem.

    1. Zrobiłem zacieranie z jedną przerwą 65-69. Niestety wskaźnik jodowy chyba nie działał bo nic się nie zmieniało w pomiarach... W związku z tym zacierałem pomiędzy 90-120 minut (ostatnie 30 minut ze słodami ciemnymi).

    2. Po wysładzaniu wyszło mi 10,5 Blg więc dodałem jeszcze trochę wody.

    3. Pochmieliłem sobie z godzinę i uzyskałem wynik 12 Blg. Przelałem do kadzi filtracyjnej z kranikiem pamiętając by napowietrzyć brzeczkę...

    4. Schłodziłem ją w wannie z wodą (ok. 3-4 godziny) i w tym czasie przygotowałem (rehydratacja) drożdże (Safale S-04). Wystartowały po ok 12h. Piękna ciemna piana

    ale mam wątpliwości tzn. ja nie mam, ale rodzina ma:
    1. Wyczytałem, aby sprawdzić wskaźnik jodowy należy zrobić test na mące. Niestety nie zostało to opisane. O co chodzi?

    2. Niestety, nie do końca udawało mi się utrzymywać temperaturę zacierania pomiędzy 65-69. Czasami mi schodziła minimalnie poniżej, czasami powyżej (nie więcej niż 73sC). Jaki ma to negatywny wpływ na piwo?

    3. Na początku chmielenia zauważyłem białka, które układały się w pasma jak piana na grzywach fal podczas sztormu. Po pewnym czasie, gdy chmiel podczas gotowania opadł, białka znikły... nie było ich też na dnie... rozpuściły się? kosmici porwali?

    4. Napowietrzyłem brzeczkę przed schłodzeniem... czy to nie za wcześnie? Czy nie lepiej to zrobić po schłodzeniu?

    5. Chyba brzeczkę schłodziłem za bardzo do ok. 15-17 sC (niestety musiałem wyjść z domu i wróciłem później niż myślałem). Czy to ma jakieś znaczenie?

    6. Drożdże rozpuszczone w wodzie w temp. ok. 26 sC. Wlane do brzeczki i start po 12h. Początkowe blg 12. Po 3 dniach sprawdzam blg (po przetarciu billingometru spirytusem, wylizaniem go i jeszcze raz przetarciu spirytusem) wrzucając billingometr do brzeczki - wynik 8 blg. Dzisiaj sprawdzam - dalej 8 blg o co chodzi? Piana znikła i od czasu do czasu coś się tam ulatnia, czyli C02 się wydziela, tylko czemu blg nie spada? temp (fermentacji fluktuuje z rytmem dnia i nocy, czyli mniej więcej 19-21 sC)

    7. czy można potrząchać fermentorem by pobudzić drożdże do intensywniejszej pracy (a może puścić im jakąś muzykę by lepiej im się działało??)? a i fermentor stoi w pokoju. Czy światło ma aż tak zły wpływ na fermentację? Jeśli tak to czy wystarczy przykryć go kocem?

    Stokrotne dzięki za pomoc
    Last edited by miron_kat; 2012-03-06, 11:15.
  • Gabe
    Porucznik Browarny Tester
    • 2010.03
    • 405

    #2
    1. Tzw mąka ziemniaczana to czysta skrobia - sprawdź jak się barwi na niej, na kropli zacieru i na czystym talerzyku. Będziesz widział różnicę.

    2. Małe wahania temperatury nie przeszkadzają, ale to raczej tolerancja +/-2*C. Poza tym przekroczenie 70*C dezaktywuje beta-amylazę, a więc jeśli nastąpi to wcześnie, to nie spodziewaj się dużego odfermentowania

    3. To pewnie przełom - http://www.wiki.piwo.org/Prze%C5%82om

    4. Napowietrzanie gorącej brzeczki to zły pomysł. Po pierwsze, zimna napowietrza się lepiej, a po drugie tlen reagując z gorącą brzeczką daje niepożądane smaki

    5. Drożdże wystartowały? To czym się przejmujesz? W niższym zakresie temperatur będzie to trwało nieco dłużej, ale będzie czystszy smak.

    6. Odpowiedź masz prawdopodobnie w punkcie 2 :/

    7. W zasadzie powinno się zostawić wszystko naturze, ale na koniec fermentacji możesz pobudzić drożdże do pracy podnosząc nieco temperaturę fermentacji.

    Comment

    • miron_kat
      Szeregowy Piwny Łykacz
      • 2012.02
      • 9

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Gabe Wyświetlenie odpowiedzi
      2. Małe wahania temperatury nie przeszkadzają, ale to raczej tolerancja +/-2*C. Poza tym przekroczenie 70*C dezaktywuje beta-amylazę, a więc jeśli nastąpi to wcześnie, to nie spodziewaj się dużego odfermentowania
      hmmm, obawiam sie, że mogło to nastąpić Cz brak dużego odfermentowania oznacza, że piwko będzie słabe? czy coś jeszcze?
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Gabe Wyświetlenie odpowiedzi
      no właśnie, nic takiego nie miałem

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Gabe Wyświetlenie odpowiedzi
      4. Napowietrzanie gorącej brzeczki to zły pomysł. Po pierwsze, zimna napowietrza się lepiej, a po drugie tlen reagując z gorącą brzeczką daje niepożądane smaki
      Czyli lepiej chłodzić w garze zaciernym, a następnie przelać do fermentatora?

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Gabe Wyświetlenie odpowiedzi
      5. Drożdże wystartowały? To czym się przejmujesz? W niższym zakresie temperatur będzie to trwało nieco dłużej, ale będzie czystszy smak.
      no nie przejmuje się, ale w ciągu 2 dni blg spadło o 4 a teraz stoi bez zmian?? myślałem, że proces fermentacji jest bardziej liniowy...

      Comment

      • Gabe
        Porucznik Browarny Tester
        • 2010.03
        • 405

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika miron_kat Wyświetlenie odpowiedzi
        hmmm, obawiam sie, że mogło to nastąpić Cz brak dużego odfermentowania oznacza, że piwko będzie słabe? czy coś jeszcze?
        Będzie miało mało alkoholu, może wydawać się nieco mdłe. Ale może też smakować dobrze, sam zobaczysz.

        no właśnie, nic takiego nie miałem
        Osady gorące pewnie "zlały" się w jedno z chmielinami.

        Czyli lepiej chłodzić w garze zaciernym, a następnie przelać do fermentatora?
        Można. Ale można i przelewać, ja robiłem to i wężykiem (ciężko utrzymać gorący, poza tym się strasznie odkształca i zasadniczo igelit nie jest przystosowany do gorącej brzeczki, więc się tak nie powinno robić) i delikatnym chlustem, można to też robić jakimś mniejszym naczyniem, np rondelkiem, ważne, żeby delikatnie i unikać napowietrzania.

        no nie przejmuje się, ale w ciągu 2 dni blg spadło o 4 a teraz stoi bez zmian?? myślałem, że proces fermentacji jest bardziej liniowy...
        No właśnie nie jest, główna fermentacja odbywa się w ciągu 48 godzin.

        Patrz rys 5, drugi wykres

        Comment

        • miron_kat
          Szeregowy Piwny Łykacz
          • 2012.02
          • 9

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Gabe Wyświetlenie odpowiedzi
          Osady gorące pewnie "zlały" się w jedno z chmielinami.
          to coś jest niekorzystnego?

          Jezu, wyjdzie mi piwo o 2%... chyba będę musiał je wzmocnić spirytusem

          Stokrotne dzięki za poświęcony czas i odpowiedzi na zapewne trywialne pytania

          Comment

          • Mason
            Major Piwnych Rewolucji
            🍼
            • 2010.02
            • 3280

            #6
            Weź próbkę fermentującego piwa i przelej do sterylnego naczynia. Przykryj, żeby nic nie wpadło, postaw w cieple i często mieszaj. To będzie test FFT, po paru dniach zmierzysz Blg i będziesz wiedział jak głęboko dane piwo może Ci odfermentować. Polecam przeprowadzanie tego testu przy każdej warce.
            I cokolwiek by nie wyszło nie dodawaj spirytysu! Może wyjść nisko odfermentowane ale smaczne, nie psuj go spirolem
            JEDNO PIVKO NEVADI!

            Comment

            • miron_kat
              Szeregowy Piwny Łykacz
              • 2012.02
              • 9

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason Wyświetlenie odpowiedzi
              Może wyjść nisko odfermentowane ale smaczne, nie psuj go spirolem
              Dzięki, zastosuje test FFT. Nie ma znaczenia, że wszystkie drożdże opadły na dno? Czy powinienem wpierw zabełtać?

              co do spirolu to dam go tylko do oznaczonych butelek, które rozdam rodzinie. Jak im powykrzywia gęby to już nie będą pytać kiedy będzie w końcu to piwo

              Comment

              • jacekan
                Porucznik Browarny Tester
                • 2011.05
                • 388

                #8
                Kilka drobnych błędów, ale bez tragedii Ogólnie nie jest źle. Jeśli dasz mu teraz spokój to po dwóch tygodniach burzliwej śmiało przelewaj na cichą. Nie mierz tyle, bo to tylko niepotrzebne ryzyko infekcji. Po prostu daj mu spokój. Jedyne, co ja robię czasem w trakcie fermentacji to "wąchnięcie bulka" . Jak miło pachnie to na tym moja kontrola się kończy.
                Życie zaczyna się po pierwszej warce :)

                Comment

                • miron_kat
                  Szeregowy Piwny Łykacz
                  • 2012.02
                  • 9

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacekan Wyświetlenie odpowiedzi
                  "wąchnięcie bulka" . .
                  no właśnie, a rurka mi nie bulka

                  A tak serio. Chciałbym na przyszłość uniknąć błędów...

                  1. Większą uwagę przyłożyć do temperatur podczas przerw, ale i tak jest lepiej niż za bardzo spadnie niż wzrośnie? Jeśli dobrze kumam to po prostu dłużej będzie trwała przerwa (oczywiście po wzroście do odpowiedniej temperatury)?

                  2. czy fermentator może stać w jasnym pokoju (ale promienie słoneczne nie działają na niego bezpośrednio). Czy lepiej go przykryć kocem by drożdże miały ciemniej? Fermentator jest biały i lekko puszcza światło (ile lumenów to nie wiem. zmierzyłbym, ale gdzie tu wyczytałem, że warzenie piwa to nie apteka ).

                  Comment

                  • radekam
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2006.03
                    • 165

                    #10
                    Jakie q... światło???
                    Ludzie, odwala wam??
                    A ciśnienie powietrza, horoskop i biorytm sobie sprawdziłeś?
                    Powyższy post wyrażą osobiste poglądy autora i nie jest w żadnym wypadku nakłanianiem do przestępstwa w myśl art. 255 kk.
                    W razie wątpliwości skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą.
                    W trakcie sporządzania niniejszego postu nie ucierpiało żadne zwierze, nie używano także organizmów modyfikowanych genetycznie.

                    Comment

                    • miron_kat
                      Szeregowy Piwny Łykacz
                      • 2012.02
                      • 9

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika radekam Wyświetlenie odpowiedzi
                      Jakie q... światło???
                      Ludzie, odwala wam??
                      A ciśnienie powietrza, horoskop i biorytm sobie sprawdziłeś?


                      co do ciśnienia to niestety nie chce się ustabilizować horoskopów nie czytam a biorytm jest niekorzystny

                      Co do przekazu to wydaje mi się, że zrozumiałem Dzięki za info

                      Comment

                      • Parzon
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2010.05
                        • 52

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika radekam Wyświetlenie odpowiedzi
                        Jakie q... światło???
                        Ludzie, odwala wam??
                        A ciśnienie powietrza, horoskop i biorytm sobie sprawdziłeś?
                        zdrowe podejście do sprawy
                        Lubię kiedy się zieleni,
                        lubię jak się piwo pieni...

                        Comment

                        • Mason
                          Major Piwnych Rewolucji
                          🍼
                          • 2010.02
                          • 3280

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika radekam Wyświetlenie odpowiedzi
                          Jakie q... światło???
                          Ludzie, odwala wam??
                          A ciśnienie powietrza, horoskop i biorytm sobie sprawdziłeś?
                          Relax, have a homebrew. Kolega nie wie, to pyta, nie trzeba od razu na niego naskakiwać
                          JEDNO PIVKO NEVADI!

                          Comment

                          • miron_kat
                            Szeregowy Piwny Łykacz
                            • 2012.02
                            • 9

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason Wyświetlenie odpowiedzi
                            Relax, have a homebrew. Kolega nie wie, to pyta, nie trzeba od razu na niego naskakiwać
                            Spoko ważne iż uzyskałem odpowiedź na pytanie W sumie o świetle, gdzieś coś wyczytałem na tym forum...

                            Dzisiaj toto poszło do cichej. Nawet w smaku przypomina stouta

                            Comment

                            • radekam
                              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                              • 2006.03
                              • 165

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika miron_kat Wyświetlenie odpowiedzi
                              Spoko ważne iż uzyskałem odpowiedź na pytanie W sumie o świetle, gdzieś coś wyczytałem na tym forum...

                              Dzisiaj toto poszło do cichej. Nawet w smaku przypomina stouta
                              Co do światła to szkodzi piwu (vide kolor butelek i przechowywanie), jednak kilkudniowe światło w trakcie fermentacji (jak też i po) raczej mu nie zaszkodzi.
                              Ważne aby nie stało w przeźroczystych butelkach na świetle przez tygodnie/miesiące.
                              Powyższy post wyrażą osobiste poglądy autora i nie jest w żadnym wypadku nakłanianiem do przestępstwa w myśl art. 255 kk.
                              W razie wątpliwości skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą.
                              W trakcie sporządzania niniejszego postu nie ucierpiało żadne zwierze, nie używano także organizmów modyfikowanych genetycznie.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X