Drożdże wychodzą rurką.

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • jacekan
    Porucznik Browarny Tester
    • 2011.05
    • 388

    Drożdże wychodzą rurką.

    No i przesadziłem z ilością gęstwy. Drożdże emigrują z wiadra przez rurkę. Nie bardzo wiem co z tym zrobić. Rozsądek podpowiada żeby nie ruszać na razie, tylko uzupełniać wodę w rurce. Tak myślę, że za kilka dni jak fermentacja się uspokoi wymienię dekiel razem z rurką. A z drugiej strony może nie ruszać nic tylko po tygodniu już przelać na cichą? Pierwszy raz mam taki problem i nie wiem co lepsze
    Życie zaczyna się po pierwszej warce :)
  • anteks
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛
    • 2003.08
    • 10768

    #2
    Zamiast rurki możesz włożyć wężyk , a drugi koniec do butelki z wodą. Przesadziłeś raczej z ilością brzeczki a nie ilością drożdży
    Mniej książków więcej piwa

    Comment

    • Krzysiu
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2001.02
      • 14936

      #3
      1. wywalić rurkę i nigdy więcej nie używać rurki do fermentacji głównej,
      2. umyć dekiel i położyć luzem na wiadrze, pozostawiając je ciut uchylone,
      3. kontrolować fermentację i usuwać łyżką nadmiar gęstwy,
      4. fermentację wtórną przeprowadzić jak zwykle.

      Comment

      • jacekan
        Porucznik Browarny Tester
        • 2011.05
        • 388

        #4
        Fakt, że brzeczki mam sporo, 26l w standardowym wiadrze. I gęstwa z szalonych drożdży do tego, S-04. Wymieniłem dekiel, zebrałem nadmiar piany, nowy dekiel położyłem lużno i czekam co z tego będzie. Najśmieszniejsze, że pomimo, że dekiel nie jest szczelnie zamknięty to w rurce znowu "bulka".
        Życie zaczyna się po pierwszej warce :)

        Comment

        • jacekan
          Porucznik Browarny Tester
          • 2011.05
          • 388

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
          1. wywalić rurkę i nigdy więcej nie używać rurki do fermentacji głównej,
          Długo nie mogłem się przekonać do fermentacji bez rurki. Teraz widzę zalety jej braku. To była ostatnia moja warka z rurką na burzliwej
          Życie zaczyna się po pierwszej warce :)

          Comment

          • jacekan
            Porucznik Browarny Tester
            • 2011.05
            • 388

            #6
            Piwo od jakiegoś czasu w butelkach. Pomimo niebezpiecznych przygód, nic złego się nie stało. Pierwsza degustacja wypadła pozytywnie. Rurki już nie używam i tak zostanie
            Życie zaczyna się po pierwszej warce :)

            Comment

            Przetwarzanie...
            X