Pierwszy browar - czy skażone?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • seca
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2010.04
    • 25

    Pierwszy browar - czy skażone?

    Witam,
    Po raz pierwszy zabrałem się za robienie browaru. Stwierdziłem że na początek standardowe jasne piwo. Orientacyjny przepis wziąłem ze sklepu browar.biz (Helles monachijskie jasne).
    Przepis i tak lekko zmodyfikowany chociażby ze względu na to, że słody wiedeński i pilzeński wysypały się przy przesyłce.
    Proszę o opinię jakie błędy popełniłem przy produkcji i czy coś pitnego z tego powstanie. Prosiłbym o opinie konstruktywne, a nie typu: "Jesteś idiotą", "zrób z brewkita na początek", czy "poczytaj forum"

    Słody:
    3,5kg pilzeńskiego
    1kg monachijskiego
    0,6kg wiedeńskiego
    Chmiel:
    16g Simcoe 60'
    22g Hallertauer Hersbrucker 15'
    Drożdże: MauriBrew Lager

    Zacieranie prowadziłem infuzyjnie. Przerwy książkowe: 40' w 63C i 30' w 73C
    Z przyczyn technicznych zacierałem w 2 garach (15l i 12l).
    Filtrowałem przez sito z grubymi okami i gazę.
    Warzenie przeprowadziłem juz tylko w brzeczce z większego gara.
    Obie brzeczki poźniej do balona od wina i dolana woda (marki aro) do ok 18-20l

    Powiem szczerze zdziwiłem się, kiedy zobaczyłem wynik 7blg. Próba skrobiowa wyszła negatywna.
    Zalałem zesłodzoną śrutę małą ilością wody i wycisnąłem z niej tyle, ile mi się udało. Blg podskoczyło do 8. Chcąc nie chcąc dosypałem cukru do blg ok 10-11.

    Trzymałem na fermentacji burzliwej 2 tygodnie. Przed chwilą zlałem znad osadu i pozostawiłem na fermentacje cichą na trochę ponad tydzień. Blg ok. 3

    Problem jest taki, że piwo od początku fermentacji ciągle śmierdzi siarkowodorem. Czytałem, że przy fermentacji dolniakami wydzielają się zapachy szambowe, ale zazwyczaj podawane było, że trwa to około 4 dni. Czy to powinno aż tak długi czas śmierdzieć? Już rodzina chce mnie przechrzcić, bo w piwnicy ciągle śmierdzi, jakby szambo wybiło. Czy jest możliwość, że ten zapach jest spowodowany skażeniem piwa?

    Spróbowałem "zielonego piwa". Pomijając zapach piwo na goryczkę wydaje się w porządku. Niestety, tak jak się spodziewałem, jest wodniste.

    Prosiłbym o komentarze co zrobiłem źle i czy z tego piwa jeszcze coś będzie
    Last edited by seca; 2012-03-31, 23:02.
  • mmcinek
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2009.01
    • 64

    #2
    Skoro nie chcesz czytać, uczyć się, to cóż Ci możemy powiedzieć...

    Comment

    • jacer
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2006.03
      • 9875

      #3
      W zasadzie to wszystko jest zrobione źle. Zacieranie na dwa gary, brak wysładzania, zła filtracja.
      Milicki Browar Rynkowy
      Grupa STYRIAN

      (1+sqrt5)/2
      "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
      "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
      No Hops, no Glory :)

      Comment

      • xmucio
        Szeregowy Piwny Łykacz
        • 2011.05
        • 16

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika seca Wyświetlenie odpowiedzi
        Obie brzeczki poźniej do balona od wina i dolana woda (marki aro) do ok 18-20l

        Powiem szczerze zdziwiłem się, kiedy zobaczyłem wynik 7blg. Próba skrobiowa wyszła negatywna.

        Zalałem zesłodzoną śrutę małą ilością wody i wycisnąłem z niej tyle, ile mi się udało. Blg podskoczyło do 8. Chcąc nie chcąc dosypałem cukru do blg ok 10-11.
        Bardzo chaotycznie napisane. Z tego postu nie wynika, ale domyślam się, że blg przed zadaniem drożdży wyniosło 10-11? W ogóle to bardzo dziwne, że przy wysładzaniu zwiększa się poziom blg. Z reguły jest na odwrót, ale to pewnie przez to, że najpierw była dolana woda.

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika seca Wyświetlenie odpowiedzi

        Trzymałem na fermentacji burzliwej 2 tygodnie. Przed chwilą zlałem znad osadu i pozostawiłem na fermentacje cichą na trochę ponad tydzień. Blg ok. 3

        Prosiłbym o komentarze co zrobiłem źle i czy z tego piwa jeszcze coś będzie
        Wydaje mi się, że nie ma sensu trzymać tego piwa na cichej fermentacji. Ja bym już rozlał to butelek, aby zachować resztki treściwości. Poziom alkoholu raczej nie przekroczy 3,5%, a taki wynik i tak uzyskasz dzięki dosypaniu cukru. Za miesiąc otwórz butelkę i przetestuj. Tyle już zrobione to szkoda wylać. Myślę, że w ostateczności w niedzielę przyda się na kaca z rana

        A przed następnym warzeniem polecam lekturę. Wszystko ładnie opisane, co i jak. W razie wątpliwości do któregoś punktu można podpytać na forum.
        "Kiedyś przyjdzie taki dzień,[...]
        kiedy spełnię swe marzenia."

        Tawerna Pod Pegazem

        Comment

        • seca
          Szeregowy Piwny Łykacz
          • 2010.04
          • 25

          #5
          Trzeba wypić piwo, co sie nawarzyło ... Będzie delikatne wodnite pseudopiwo na kaca...
          Generalnie teraz dopiero otworzyłem oczy na wysładzanie. Patrząc na samą filtracje, to powiem szczerze, że u mnie filtrat wychodzłl dużo klarowniejszy, niż przy filmach na youtube odnośnie filtracji przez oplot. Być może dlatego, że przy przelewaniu na podwójnie złożonej gazie zamieściłem jeszcze niewielka warstwę waty.
          Do tej pory nie potrafię zrozumieć jaka jest typowa wada zacierania na 2 gary? Poza zmarnowaniem podwójnej ilości czasu?
          Przynajmniej według mnie, to jedynym kardynalnym błędem jest rzeczywiście brak wysłądzania.
          Teraz pytanie. Czy gdybym zamiast tej wody, co (idiota ze mnie) wlałem do balona, bym ją podgrzał i zalewał ponownie zacier i następnie przeprowadził jego filtrację, to wydajność byłaby znośna?

          Comment

          • jacekan
            Porucznik Browarny Tester
            • 2011.05
            • 388

            #6
            Ciężko jest pomóc komuś, kto tak mało wie. To tak jakby komuś, kto tylko widział jak jedzie samochód tłumaczyć, co się dzieje, gdy tłok w cylindrze osiągnie górny martwy punkt. Musisz zgłębić swoją wiedzę.
            Życie zaczyna się po pierwszej warce :)

            Comment

            • seca
              Szeregowy Piwny Łykacz
              • 2010.04
              • 25

              #7
              Powiem tak. Od 2 lat przeglądam to forum myśląc o zrobieniu piwa. Jak do tej pory (poza moim błędem z wysładzaniem) nie zauważyłem żadnych innych nieścisłości. Piwo które teraz jest nieudane i tak każdemu domownikowi (włącznie ze mną) smakuje i będzie szybko wypite.
              Odnośnie zapachu, to faktycznie osad generuje zapachy siarkowodoru. Po zlaniu w końcu zapach zaczyna przypominać piwo.
              Jestem chemikiem. Posiadam orientacyjną wiedzę na temat chemicznych procesów zachodzących przy produkcji.
              Nie potrafię zrozumieć jak gotowanie na 2 gary ma być gorsze od gotowania na 1 duży gar. W szczególności, że powinno być nawet lepszym, bo ilość cukrów i dwucukrów z jednego i drugiego gotowania się uśredni.
              Co do filtracji z oplotu. Czy wy pogłupieliście z tym? To jakaś świętość? W browarach używają filtrów świecowych, ziemi okrzemkowej i nieraz membran do filtracji i nawet nie myślą o jakiś oplotach z przewodów od instalacji sanitarnych. Czemu filtracja przez sito, gazę i watę ma być gorsza, skoro powoduje to dokładniejszą filtrację brzeczki?
              Niech mi po prostu wytłumaczy tą sprawę "jak pastusz krowie", bo jakoś 2 lata przeglądania kilku forum nie uświadomiły mnie w tej sprawie...
              Naprawdę chcę się nauczyć jak samemu robić mój ulubiony napitek, jednak mogę tego dokonać tylko robiąc to według swoich metod i uczyć się na własnych błędach. Na błędach innych niestety nie potrafię. Jednak chciałbym się nimi podzielić i proszę o konstruktywne opinie
              Co do moich postów. Przepraszam za język. Wiem, że często posty są niezrozumiałe dla innych forumowiczów. Będę starał się pisać jak najbardziej zrozumiale (o ile admini mnie nie zbanują za spamowanie głupich postów na forum)
              Last edited by seca; 2012-04-01, 15:48.

              Comment

              • jacer
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2006.03
                • 9875

                #8
                Człowieku, nawet nie rozrózniasz filtracji brzeczki od filtracji gotowego piwa, więc przestan się cwaniakować.
                Milicki Browar Rynkowy
                Grupa STYRIAN

                (1+sqrt5)/2
                "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                No Hops, no Glory :)

                Comment

                • fidoangel
                  Major Piwnych Rewolucji
                  🥛🥛🥛
                  • 2005.07
                  • 3489

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika seca Wyświetlenie odpowiedzi
                  Co do filtracji z oplotu. Czy wy pogłupieliście z tym? To jakaś świętość? W browarach używają filtrów świecowych, ziemi okrzemkowej i nieraz membran do filtracji i nawet nie myślą o jakiś oplotach z przewodów od instalacji sanitarnych. Czemu filtracja przez sito, gazę i watę ma być gorsza, skoro powoduje to dokładniejszą filtrację brzeczki?
                  Niech mi po prostu wytłumaczy tą sprawę "jak pastuch krowie", bo jakoś 2 lata przeglądania kilku forum nie uświadomiły mnie w tej sprawie...
                  No niech Ci będzie

                  Za pomocą filtratora z oplotu (lub w inny sposób)odfiltrowuje się brzeczkę od młóta. Z tego co jest w garze po zacieraniu trzeba oddzielić czystą brzeczkę, przelewająć po przy okazji kilka razy gorącą wodą to co zostało w garze, tą całą mokrą śrutę. Uzyskujemy wtedy brzeczkę nastawną, którą zadajemy drożdżami.

                  Jak już piwo przefermentuje, sklaruje się i nagazuje to wieziemy je do browaru aby tam, przefiltrowali je na filtrze świecowym, na ziemię okrzemkową lub jakimś membranowym ...
                  Last edited by fidoangel; 2012-04-02, 12:10.
                  "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                  Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                  Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                  Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                  Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                  Comment

                  • toto
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2006.12
                    • 949

                    #10
                    Dlaczego nie gotowałeś brzeczki z mniejszego gara?
                    To akurat dość istotne, bo w czasie warzenia ścinają się wielkocząsteczkowe białka, ulatniają prekursory DMS, a podczas późniejszego chłodzenia wytrącają osady gorące. Wszystkiego tego należy się z brzeczki pozbyć. Nie wspominając już o wybiciu potencjalnie szkodliwych drobnoustrojów podczas gotowania.

                    Comment

                    • fidoangel
                      Major Piwnych Rewolucji
                      🥛🥛🥛
                      • 2005.07
                      • 3489

                      #11
                      @toto, kolega jest z "tych eksperymentujących" . Jak zrobi dwadzieścia udanych warek to zrozumie, że przyszedł czas na eksperymenty a to co robi teraz to zwykłe utrudnianie sobie prostych spraw i narażanie się na stratę czasu i pieniędzy. Wielu piwowarów przechodzi ten etap w podobny sposób, każdy musi sam dojść do pewnych wniosków i procedur.

                      A co do zapachu siarkowego to taka jest uroda drożdży dolnej fermentacji, lagerowych, czy jak ja je nazywam "zimnej fermentacji". Po pewnym czasie te zapachy zanikają.

                      A drożdże "górnej fermentacji" ajlowe, czy znów po mojemu "ciepłej fermentacji" wydzielają przyjemne zapachy przy fermentacji.
                      "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                      Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                      Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                      Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                      Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                      Comment

                      • eslord
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2009.04
                        • 78

                        #12
                        Z drugiej strony bardzo dziwne jak mozna sledzic forum dwa lata i nie pojac 3 procesow (zacieranie , wysladzanie, chmielenie ) ktore przewijaja sie na tym forum posrednio lub bezposrednio niemal w kazdym temacie - do tego posilkujac sie youtube....

                        Comment

                        • macas
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2008.02
                          • 680

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel Wyświetlenie odpowiedzi
                          No niech Ci będzie



                          Jak już piwo przefermentuje, sklaruje się i nagazuje to wieziemy je do browaru aby tam, przefiltrowali je na filtrze świecowym, na ziemię okrzemkową lub jakimś membranowym ...
                          zawsze można sie dogadać z kolegą Fido , który to posiada wspomniany filtr
                          Piwo jest dowodem, że Bóg nas kocha i pragnie naszego szczęścia.
                          Beniamin Franklin

                          Comment

                          Przetwarzanie...
                          X