Kilka pytań o fermentację

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Maciucha67
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2010.05
    • 128

    #46
    Rehydratacja polega na namięknięciu drożdży w wodzie, a nie na rozpoczęciu fermentacji. Skąd miałaby pojawić się tam piana? Nie mają czego tam szamać.
    Niestety, nie potrafię powiedzieć jak długo startują te drożdże. Miałem kiedyś taki przypadek, że suche nie zastartowały w ogóle

    Comment

    • copytko
      Kapral Kuflowy Chlupacz
      • 2012.01
      • 46

      #47
      Znam pojęcie rehydratacji, lecz mimo wszystko na powierzchni wody w której znajdowały się drożdże unosiła się piana. Z tego co pamiętam, godzinę po wrzuceniu bulbulek prawie całą wodę wypluł - tak intensywnie produkowany był CO2. Teraz australijskie mikroorganizmy trochę się ożywiły, kiedy podkręciłem temperaturę do 24°C, pęcherz powietrza opuszcza rurkę co jakieś 8 minut.

      Comment

      • fidoangel
        Major Piwnych Rewolucji
        🥛🥛🥛
        • 2005.07
        • 3489

        #48
        Zostaw już i nie ruszaj, za wysoko podjechałeś z temperaturą, wystaw do chłodniejszego.
        "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

        Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

        Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
        Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
        Sprawdź >>>Przewodnik<<<

        Comment

        • Robert13
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2010.04
          • 899

          #49
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgoda Wyświetlenie odpowiedzi
          Bzdura goni bzdurę.

          Drożdże nie zjedzą więcej cukru, niż jest, ani nie zjedzą cukru, którego nie są w stanie normalnie zjeść tylko dlatego, że znalazły się w butelce. .
          Tak jeszcze ku potomności zapytam ob.zgodę, czy po tym jak pochwalił się, że w ubiegłorocznym lecie miał w piwnicy przegazowane wszystkie piwa oraz w tym wątku z sierpnia 2011 prowadził prace detektywistyczne w tej materii:
          Szukałem, szukałem i jakoś nie trafiłem na żadne opracowanie, które podnosiłoby zależność stopnia osiadania drożdży i zdolności odfermentowania od ich skłonności do przegazowywania piwa. Wydaje mi się, że to przegazowanie jest wynikiem bardzo powolnej (tak powolnej że niezauważalnej), ale jednak ...


          czy już doszedł dlaczego tak sie dzieje?

          U mnie 'bzdura goni bzdurę', ale moge powiedzieć, że od czerwca 2011 (gdy przestałem wierzyć w niektóre mity) nie miałem, żadnego przegazowanego piwa, chociaż w tym czasie uzywałem wielu gatunków drożdzy m.in. takich jak Munich Lager oraz Scottisch Ale, a leżakowanie każdego z nich było o wiele dłuższe niż 6 miesięcy.

          Comment

          • zgoda
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2005.05
            • 3516

            #50
            Niedofermentowane piwo.
            Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

            Comment

            • Krzysiu
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2001.02
              • 14936

              #51
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Robert13 Wyświetlenie odpowiedzi
              Juz dawno doszedłem do wniosku, że podawane ilości cukru do refermentacji są przesadzone...
              Przez kogo podawane? Od początku piwowarstwa na tym forum Czes twierdził, że maksymalna ilość cukru do refermentacji to 6 g na litr, i większość się tego trzyma. W stylach mniej nagazowanych trzeba tę ilość zmniejszać. Można to robić na oko, na podstawie doświadczenia, a można użyć kalkulatora. Nie wiem, jak kalkulatory działają, może zawyżają naważkę surowca do refermentacji i stąd problem. Ja nie przekraczam 5,5 g cukru na litr i problemów nie mam żadnych.

              Podstawą jest prawidłowe odfermentowanie - minimum dwa tygodnie w przypadku piw górnych. Skłaniam się do teorii, że fermentacja wtórna jest konieczna, ponieważ przy przelewaniu młodego piwa zostaje ono nieco natlenione i uaktywniają się drożdże, które dofermentowują cukry resztkowe. Wtedy można prawidłowo ustalić ilość surowca do refermentacji.

              Comment

              • wondou
                Szeregowy Piwny Łykacz
                • 2013.02
                • 3

                #52
                problem z fermentacja

                Ciesze się, że znalazłem się w Waszym gronie
                Dopiero zaczynam swoją przygodę z warzeniem piwa, na razie skutek jest taki sobie... (chyba). We wtorek wieczorem nastawiłem piwko Coopers'a Lager i... do dzisiaj nie ma bulgotania / 5 dzień :/ Dzisiaj po pracy otworzę wieko fermentatora i zmierzę cukier. Mam nadzieję, że CO2 uleciało jakąś inną stroną niż przez rurkę fermentacyjna, wydawało się, że fermentator jest szczelny. Piwko nastawiałem jota w jotę tak jak Marcin z DomowegoBrowarka http://www.youtube.com/watch?v=aDdArqSEA3g
                Temperatura była idealna, sprzęt wygotowany... i dupcia Zobaczymy wieczorem co z tym cukrem. Z góry dzięki za jakiekolwiek wskazówki i SERDECZNIE POZDRAWIAM!!!!
                Odpowiedz cytując

                Comment

                • ART
                  mAD'MINd
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2001.02
                  • 23930

                  #53
                  Jesteś klasycznym przedstawicielem posiadacza syndromu niebulkającej rurki

                  poczytaj http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=90211
                  - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                  - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                  - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                  Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                  Comment

                  • Marcin_wc
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2005.09
                    • 2115

                    #54
                    Proponuję zacząć od http://www.browar.biz/sonda.php

                    Comment

                    • wondou
                      Szeregowy Piwny Łykacz
                      • 2013.02
                      • 3

                      #55
                      coś sie dzieje

                      Halleluja! Dziękować!
                      Wczoraj wieczorem sprawdziłem cukier: 2 z grosikiem Blg, jutro bedzie 7 dnień od kiedy nastawiłem piwko i pytanie: powinienem zostawic je na cichej jeszcze kilka dni? Czy jutro, pojutrze butelkować? Moje piwo to Cooper's Lager.

                      "- Ile trwa typowa fermentacja?
                      Tydzień burzliwa, dwa tygodnie cicha. Przy mocnych piwach i lagerach dłużej.
                      - Czy muszę przeprowadzać cichą fermentację?
                      Nie jest to konieczne, ale zalecane. Piwo na cichej dofermentowuje, co pozwala uniknąć przegazowania i przede wszystkim samoistnie klaruje się."

                      Dzięki i POZDRAWIAM!

                      PS Piwko wygląda świetnie, pachnie i smakuje jak piwo... un"fuck'n"believable

                      Comment

                      • jun
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2009.05
                        • 47

                        #56
                        Witam . Mam za sobą pierwsze próby wytworzenia piwa . Warzyć dopiero zamierzam po skompletowaniu sprzetu . Pierwszego robiłem lagera z koncentratu. Mam pytanie po ilu dniach nagazuje się piwo w butelkach .

                        Comment

                        • Krejn
                          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                          • 2012.07
                          • 102

                          #57
                          Teoria mówi o 2 tygodniach.
                          What's the matter Lagerboys... Afraid you might taste something?

                          Comment

                          • jacekan
                            Porucznik Browarny Tester
                            • 2011.05
                            • 388

                            #58
                            To zależy od wielu rzeczy:
                            - od ilości dni kiedy stoi w temperaturze pokojowej, zanim trafi do leżakowni
                            - od ilości środka do refermentacji
                            - od temperatury w leżakowni
                            - od gatunku piwa
                            I jeszcze kilku. Nie ma określonych ram. Teoria, a praktyka to dwie różne rzeczy.
                            Życie zaczyna się po pierwszej warce :)

                            Comment

                            • Krejn
                              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                              • 2012.07
                              • 102

                              #59
                              Nie ma, ale generalizując można otworzyć testową butelkę po 2 tygodniach i spodziewać się, że będzie nagazowana. Praktyka u nas wygląda tak, że rozlewamy i od razu znosimy do piwnicy. Oczekujemy nagazowania 2 tyg. po rozlewie, ale sprawdzamy co słychać już po tygodniu. Do refermentacji cukier, jedna miarka (4g jak dobrze pamiętam) na butelkę. Temperatura w piwnicy nie była mierzona, ale jest stosunkowo ciepło.
                              Zazwyczaj ta teoria nieźle sprawdza się w praktyce, jednak przyznam, że zdarzały się przypadki butelek słabo nagazowanych.
                              What's the matter Lagerboys... Afraid you might taste something?

                              Comment

                              • jun
                                Kapral Kuflowy Chlupacz
                                • 2009.05
                                • 47

                                #60
                                Zabutelkowany Lager trzymam w mieszkaniu już tydzień. Następnie mam do wyboru pozostawić je w 20-22"C lub przewieźdź do( 5-8"C) nieogrzewanego budynku.Co wybrać?

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X