17 czerwca zadałem drożdże Saflager W-34/70 do piwa. Dziś po 13 dniach jest nieco ponad 8 stopni Blg. Wydaje mi się, że po takim czasie, to fermentacja powinna już finiszować. Na powierzchni piwa jest cienka piana, ale zaczyna już zanikać.
Piwo to Schwarzbier 12 Blg - zestaw z CP (2kg słód pilzneński, 2kg monachijski, 0,3 kg barwiący, 50g chmielu lubelskiego). Wyszło mi 25l brzeczki nastawnej, 12 Blg.
Drożdże Saflager W-34/70 przeterminowane (ważne do 02.2012), połowa saszetki. Najpierw rehydratacja, później starter w ok 400 ml brzeczki z poprzedniej warki (Pils czeski). Starter ładnie ruszył i został natychmiast przefermentowany (w temp. pokojowej). Potem go schłodziłem i zadałem do schłodzonej, dobrze napowietrzonej brzeczki. Fermentacja w lodówce. Po 17 godz. od zadania drożdży na całej powierzchni była ładna wysoka piana.
Temperatura fermentacji stabilna 10 stopni.
Dziś przy okazji pomiaru Blg, zamieszałem piwo chochelką.
Poprzednie piwo na tych drożdżach (Pils czeski 12*) przefermentowało w 10 dni do 3,5 Blg (też w 10*C).
Co radzicie - spokojnie czekać, aż dofermentuje, czy może podnieść trochę temperaturę?
A może zgodnie z ankieta na stronie głównej - chłostać się brzozową witką lub reklamować fermentator dostawcy...
Piwo to Schwarzbier 12 Blg - zestaw z CP (2kg słód pilzneński, 2kg monachijski, 0,3 kg barwiący, 50g chmielu lubelskiego). Wyszło mi 25l brzeczki nastawnej, 12 Blg.
Drożdże Saflager W-34/70 przeterminowane (ważne do 02.2012), połowa saszetki. Najpierw rehydratacja, później starter w ok 400 ml brzeczki z poprzedniej warki (Pils czeski). Starter ładnie ruszył i został natychmiast przefermentowany (w temp. pokojowej). Potem go schłodziłem i zadałem do schłodzonej, dobrze napowietrzonej brzeczki. Fermentacja w lodówce. Po 17 godz. od zadania drożdży na całej powierzchni była ładna wysoka piana.
Temperatura fermentacji stabilna 10 stopni.
Dziś przy okazji pomiaru Blg, zamieszałem piwo chochelką.
Poprzednie piwo na tych drożdżach (Pils czeski 12*) przefermentowało w 10 dni do 3,5 Blg (też w 10*C).
Co radzicie - spokojnie czekać, aż dofermentuje, czy może podnieść trochę temperaturę?
A może zgodnie z ankieta na stronie głównej - chłostać się brzozową witką lub reklamować fermentator dostawcy...
Comment