Pierwszak

[pawdab]

Tak, chodzi o 5-tą warkę. No pewnie że poczekam, bo na razie z powodu owego posmaku to mi nie za bardzo wchodzi to piwko. Pierwsze moje o którym mogę powiedzieć że mi nie smakuje No ale miejmy nadzieję że dobre leżakowanie będzie w stanie to podreperować.

Czy w twoim mniemaniu przetrzymanie warki na burzliwej przez tak długi czas może być przyczyną tych posmaków?

[gwzd]

Nie uważam tak z jednej prostej przyczyny - im dłużej trwa fermentacja, tym więcej drożdży opada na dno fermentora i przy przelewaniu warki na cichą zostawiamy osad na dnie.

Przecież czasem do refermentacji dodaje się świeże drożdże i nikt nie narzeka, że takie piwo charakteryzuje się drożdżowym posmakiem.

[tfur]

skontrolowano jakość warki nr 5
z udziałem specjalistycznej, jednoosobowej komisji
stwierdzono, że piwowar zanadto kręci nosem
i zgłoszono gotowość przejęcia całości warki na potrzeby własne
w ramach prac okołokontrolnych zabutelkowano warkę nr 7
piwowar sprawował się dobrze, rokuje pozytywnie
podpisano: komisja

[pawdab]

W kwestii warki #5 - może i faktycznie tylko mnie ten posmak odrzuca. Tfur twierdzi że jest w porządku, zapodałem też to piwko swojemu teściowi który ku mojemu zdziwieniu powiedział, że jest ono najlepsze ze wszystkich moich dotychczasowych... No herezja jakaś! Ja obstaję przy swoim - smakowo to z IPA nie ma to wiele wspólnego i zalatuje drożdżem, choć odnoszę wrażenie że z czasem leżakowania coraz mniej.

Za to #6 (Muntons Nut Brown Ale) już po 2 tygodniach butelkowania miło łechce moje kubki smakowe. Ale byli też tacy, którym to piwo nie podeszło.

Wychodzi na to, że wszystko jest kwestią gustu i tego jakie rodzaje piw preferujemy.

[pawdab]

SMS od kolejnego forumowicza z przed chwili:
"5 pycha zresztą 4 też."
Po moim stanowczym sprzeciwie, pisze:
"Moja piątka nie bardziej drożdżowa niż 4 a gorzka bardziej i ładniej owocowo pachnie"

De gustibus non est disputandum.

No to chyba jednak warkę wypada zaliczyć do udanych. Szkoda tylko że nie dla mnie