Witam! Jako, że to mój pierwszy post oraz wątpliwości dotyczą pierwszej warki, proszę o wyrozumiałość.
Zabrałem się za pierwszą warkę z zacieraniem, nie chciałem brew kitów. Padło na słód pilzneński (5kg) i chmiel Tradition (łącznie ok. 90g) oraz drożdże Brewferm Top (12g). W czwartek pozostawiłem już piwo do fermentacji.
Natomiast, doczytałem się, że zacieranie powinno się odbywać w okolicach 15l wody? Zaznaczam, że chciałem uzyskać końcowo ok. 20litrów piwa. Niestety popełniłem chyba ten błąd i zacierałem ze zbyt dużą ilością wody (ok 23l ;/) i chyba wysładzałem przy zbyt małej ilości (ale biorąc pod uwagę tamtą nadwyżkę wyszedłem na tym jako tako chyba na zero). Bynajmniej tak mi się wydawało... Po chmieleniu brakowało mi ok 4 litrów do tych 20.. No i dolałem delikatnie przefiltrowaną kranówkę (filtr Brita), bo bałem się, że ta ilość chmielu będzie zbyt duża przy mniejszej ilości piwa.
W związku z tym, czy proces zacierania powinien odbywać się przy mniejszej ilości wody (tak jak napisalem - ok 15l ? ) i jak powinien wyglądać poprawny proces wysładzania.. Oraz jak może ten błąd wpłynąć na smak mojego piwa?
Przyznam, że od razu na drugi dzień po przepuszczeniu piwa do fermentora, fermentacja byla naprawde burzliwa (stałe 21*C) - do tego stopnia, że piwo rozmawiało ze mną bulgotając, kiedy czuło drgania , głosu, czy też jakieś drgania na podłodze - co mnie z resztą mocno zdziwilo, w całym pomieszczeniu było czuć drożdzę, pomyślałem sobie, chyba nie jest źle. Dzisiaj już tego zapachu nie ma, natomiast przy samej rurce fermentacyjnej czuć już zapach bardzo podobny właśnie do piwa. O wiele mniej drożdżowego zapachu, bardziej właśnie chmielowy, troche aromatyczny. Czy jakoś udało się wybrnąć? Dodam, że nie sprawdziłem cukromierzem Blg... i to kolejny błąd. Kiedy powinienem to robić?
Pozdrawiam,
Robert.
Zabrałem się za pierwszą warkę z zacieraniem, nie chciałem brew kitów. Padło na słód pilzneński (5kg) i chmiel Tradition (łącznie ok. 90g) oraz drożdże Brewferm Top (12g). W czwartek pozostawiłem już piwo do fermentacji.
Natomiast, doczytałem się, że zacieranie powinno się odbywać w okolicach 15l wody? Zaznaczam, że chciałem uzyskać końcowo ok. 20litrów piwa. Niestety popełniłem chyba ten błąd i zacierałem ze zbyt dużą ilością wody (ok 23l ;/) i chyba wysładzałem przy zbyt małej ilości (ale biorąc pod uwagę tamtą nadwyżkę wyszedłem na tym jako tako chyba na zero). Bynajmniej tak mi się wydawało... Po chmieleniu brakowało mi ok 4 litrów do tych 20.. No i dolałem delikatnie przefiltrowaną kranówkę (filtr Brita), bo bałem się, że ta ilość chmielu będzie zbyt duża przy mniejszej ilości piwa.
W związku z tym, czy proces zacierania powinien odbywać się przy mniejszej ilości wody (tak jak napisalem - ok 15l ? ) i jak powinien wyglądać poprawny proces wysładzania.. Oraz jak może ten błąd wpłynąć na smak mojego piwa?
Przyznam, że od razu na drugi dzień po przepuszczeniu piwa do fermentora, fermentacja byla naprawde burzliwa (stałe 21*C) - do tego stopnia, że piwo rozmawiało ze mną bulgotając, kiedy czuło drgania , głosu, czy też jakieś drgania na podłodze - co mnie z resztą mocno zdziwilo, w całym pomieszczeniu było czuć drożdzę, pomyślałem sobie, chyba nie jest źle. Dzisiaj już tego zapachu nie ma, natomiast przy samej rurce fermentacyjnej czuć już zapach bardzo podobny właśnie do piwa. O wiele mniej drożdżowego zapachu, bardziej właśnie chmielowy, troche aromatyczny. Czy jakoś udało się wybrnąć? Dodam, że nie sprawdziłem cukromierzem Blg... i to kolejny błąd. Kiedy powinienem to robić?
Pozdrawiam,
Robert.
Comment