Błąd przy zacieraniu (?)

[Marusia]

Teraz również nie zamierzam kombinowac i będę zacierał z 4 kg pilzeńskiego, a wszystko po to, aby poznać postawowe słody smakowo, co później pozwoli mieszać według uznania. Warto kilka warek zrobić z najprostszych przepisów, ale to tylko moja sugestia...

Złotymi literami te słowa należy zapisać, bo rzadko się zdarzają w wykonaniu początkującego piwowara

[WojtekW]

Dzięki! Motywacja do dalszej pracy rośnie nie tylko po degustacji udanej warki, ale również po dobrym słowie doświadczonego piwowara

[ushi]

Jak masz możliwość to pogadaj z tirowcami którzy jeżdżą do francji np bretanii na lazurowe wybrzeże tam piwka są w podobnym stylu( takim samym) co belgijskie i podpisane są jednakowo Piłem 9%Triple podpisane Blonde Ale i Blonde Ale 5,5 czy 5,8 % Wydaje mi się, że my bardziej wnikamy w nazwę stylu niż same browary w Belgii.
Mój brat często tam jeździ i podrzuca mi nieraz wynalazki.Tiple jak triple ale Wit mój był lepszy niż 2 Blanche które mi przywiózł choć nie były złe. Musisz jednak przygotować od 1.5 do 3-4 euro za sztukę 0,7 l Wydaje mi się,że w Mrągowie jest jakaś stocznia jachtowa więc stamtąd bankowo wożą łajby w tamte rejony.

[ushi]

Jak masz możliwość to pogadaj z tirowcami którzy jeżdżą do francji np bretanii na lazurowe wybrzeże tam piwka są w podobnym stylu( takim samym) co belgijskie i podpisane są jednakowo Piłem 9%Triple podpisane Blonde Ale i Blonde Ale 5,5 czy 5,8 % Wydaje mi się, że my bardziej wnikamy w nazwę stylu niż same browary w Belgii.
Mój brat często tam jeździ i podrzuca mi nieraz wynalazki.Tiple jak triple ale Wit mój był lepszy niż 2 Blanche które mi przywiózł choć nie były złe. Musisz jednak przygotować od 1.5 do 3-4 euro za sztukę 0,7 l Wydaje mi się,że w Mrągowie jest jakaś stocznia jachtowa więc stamtąd bankowo wożą łajby w tamte rejony.

Drożdże Trappist High Gravity są super Piwo podczas fermentacji pachnie jak guma do żucia musisz ich spróbować

[txxx]

ushi, dzięki za podpowiedź, już chyba wiem do kogo odezwać się w sprawie przywiezienia właśnie z Francji jakichś "próbek".

A co do stoczni jachtowej, nie ma niczego takiego w mrągowie, było kiedyś miejsce gdzie tylko tak naprawde łatali jakieś dziurawe kadłuby / ew. robili jakieś nowe kadłuby ale malutkie i poza tym już dawno to zamknęli - stoi tam teraz piękny nowy dom.

pozdrawiam, Robert.

[ushi]

No i Niemce mija też po drodze próbować, próbować...

[ushi]

A co do stoczni jachtowej, nie ma niczego takiego w mrągowie, było kiedyś miejsce gdzie tylko tak naprawde łatali jakieś dziurawe kadłuby / ew. robili jakieś nowe kadłuby ale malutkie i poza tym już dawno to zamknęli - stoi tam teraz piękny nowy dom.

Zorientuj się w temacie -brat mówił, że firma w której pracuje wozi dla nich łódki.
Wiem, że to trochę archeologia...ale może Ci to pomoże.