Śrutowniki

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ART
    mAD'MINd
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2001.02
    • 23928

    Śrutowniki

    Pierwszy temat przygotowany przez Crizza jest gotowy do przedyskutowania. Bardzo proszę w ciągu nadchodzących kilku dni o zamieszczanie swoich komentarzy dot. poniższego tekstu. Zostaną one wzięte pod uwagę podczas przygotowania ostateczniej wersji opracowania, które trafi do działu BA.

    --------------------------
    Wyposażenie > Sprzęt > Przygotowanie brzeczki > Śrutowniki
    --------------------------

    Najprostszy śrutownik to... butelka lub inny walec z twardego materiału (np. porcelanowy wałek do ciasta). Przy jego użyciu na stolnicy można dość mozolnie ześrutować słód, czyli po prostu go rozgnieść.

    Można również użyć innych sprzętów gospodarstwa domowego, np. maszynki do mięsa – ta jednak rozdrabnia słód bardzo starannie, czego produktem ubocznym jest mąka. Taka śruta jak najbardziej nadaje się do warzenia piwa, jednak sprawia kłopoty przy filtracji zacieru. Podobny problem może wystąpić po przygotowaniu śruty z użyciem malaksera.

    Stare, ręczne młynki do kawy świetnie sprawdzają się jako śrutowniki – szczególnie te z możliwością ustawienia grubości mielenia. Ponieważ ręczne mielenie kilku kilogramów słodu może być udręką, dobrze jest wspomóc się wiertarką, zamontowaną w miejsce korbki.

    Rolnicze śrutowniki można znaleźć na wsiach, gdzie hodowane było bydło czy trzoda chlewna. Służyły one do przygotowania paszy ze zbóż. Dziś rzadko używane, mogą okazać się idealne do śrutowania słodu.
    Do nabycia są wreszcie profesjonalne śrutowniki piwowarskie. Charakteryzują się one wysoką wydajnością i jakością śrutowania. Jednak ich cena może przekraczać możliwości finansowe piwowara-amatora, a fakt, że ich funkcje mogą z powodzeniem pełnić inne urządzenia stawia pod znakiem zapytania zasadność takiego zakupu.

    Śrutownik można również zrobić samemu, wykorzystując np. mechanizm wyżymaczki ze starej pralki typu Frania, czy inny zestaw przeciwbieżnych, twardych wałków. Prześwit pomiędzy wałkami powinien wynosić ok. 0.045 cala, czyli nieco ponad 1 mm.

    --------------------------
    Opracowano m.in. na podstawie prowadzonych dyskusji na Forum Browar.biz z udziałem takich Forumowiczów jak:
    Czes, gul_gul, wartburg, Piwowar, Krzysiu, Rolek, Krzyś
    --------------------------
    - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
    - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
    - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

    Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).
  • Rolek
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.08
    • 1038

    #2
    Odp: Śrutowniki

    ART napisał(a)
    Pierwszy temat przygotowany przez Crizza jest gotowy do przedyskutowania.
    [...]Śrutownik można również zrobić samemu, wykorzystując np. mechanizm wyżymaczki ze starej pralki typu Frania, czy inny zestaw przeciwbieżnych, twardych wałków. Prześwit pomiędzy wałkami powinien wynosić ok. 0.045 cala, czyli nieco ponad 1 mm.
    Mój Ci on, ten "pomysł" znaczy, więc pozwolę sobie go przedyskutować.
    W zasadzie myśl zastosowania mechanizmu wyżymaczki podyktowana była wręcz oczywistą jego konstrukcją - dwa wałki, w dodatku regulowane.
    Omówienie:
    - w oryginale wałki są gumowe (gumowane), więc jako takie nie nadają się zbytnio do zgniatania słodu. W grę wchodziłaby wymiana ich na np. stalowe odpowiednio ponacicnane. Nie wiem jaka jest siła zgniotu wyżymaczki, czy gniecione ziarna nie powodowałyby rozsuwania się wałków.
    - regulacja odległości pomiedzy wałkami-ktoś w wątku wypowiedział się, że zbyt mało precyzyjna. Zgadza się, dokładnośc rzędu setnych milimetra nie wchodzi w rachubę, ale w młynku do kawy, najczęściej używanym chyba przez nas do śrutowania też kosmiczna dokładność raczej jest nie do uzyskania.
    - zabudowa - przecież nie można sypać słodu łyżeczką wprost na wałki. Należałoby skonstruować jakiś zasyp i połączyć go z resztą konstrukcji.
    Podsumowanie.
    Nie bronię fanatycznie tego 'pomysłu'. Był to pomysł chwili, zastosowania w roli śrutownika najbardziej oczywistego w tej roli urządzenia. Jeśli jednak znalazłby się ktoś, kto chciałby dać drugie życie poczciwej Frani - niech się dzieli doświadczeniami.

    Comment

    • mapajak
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2002.12
      • 1187

      #3


      Rolnicze śrutowniki można znaleźć na wsiach, gdzie hodowane było bydło czy trzoda chlewna. Służyły one do przygotowania paszy ze zbóż. Dziś rzadko używane, mogą okazać się idealne do śrutowania słodu.
      [/QUOTE]

      Śrutowałem słód na śrutowniku rolniczym - problem jest taki sam jak przy śrutowaniu maszynką do mięsa - słód co prawda jest zmielony, ale zbyt duża ilość mąki utrudnia filtrację. Srutownik był elektryczny, a obroty dość wysokie. Może są gdzieś śrutowniki rolnicze ręczne które lepiej się nadadzą, ale śrutowanie na elektrycznym śrutowniku rolniczym proponuję zdecydowanie odradzić, gdyż późniejsze kłopoty przy filtracji mogą zniechecić początkującego piwowara-amatora do warzenia z procesem zacierania.

      Z tych samych co powyżej względów odradzam również śrutowanie na maszynce do mięsa. Dodatkowo należy wspomnieć, żeby sypać do maszynki bardzo małe porcje słodu gdyż stawia on duży opór podczas mielenia i grozi zablokowaniem maszynki i uszkodzeniem mechanizmów.

      Comment

      • slado
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2003.07
        • 1072

        #4
        Wspomnę jeszcze o czymś takim jak maszynka do robienia makaronu nitki.
        Przybysze zza wschodniej miedzy sprzedają takie urządzenia za kilkanaście złotych. Można pokusić się o wymianę wałków, dorobienie leja zasypowego i śrutownik, a raczej praska gotowa.
        Wasze zdrówko !

        Comment

        • mirkap
          Kapral Kuflowy Chlupacz
          • 2003.07
          • 75

          #5
          Ja zastanawiam się nad takim oto urządzeniem:



          regulacja żarna: 0,2 - ok. 1 mm (w dziale handlowym nie wiedzieli dokładnie)
          125g na raz

          cena producenta (brutto): 58 zł

          Comment

          • Rolek
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2001.08
            • 1038

            #6
            mirkap napisał(a)
            Ja zastanawiam się nad takim oto urządzeniem:

            regulacja żarna: 0,2 - ok. 1 mm (w dziale handlowym nie wiedzieli dokładnie)125g na raz cena producenta (brutto): 58 zł
            Też myślałem o tym młynku. Od Niewiadowa otrzymałem takie info: "Młynek żarnowy naszej produkcji posiada regulację rozstawu żaren w zakresie od 0,2mm do 1mm Regulacja płynna. Przy położeniu środkowym do max średnia wielkość uzyskiwanych ziaren (ponad 80%) wynosi 0,355mm. Przy max ustawieniu pokrętła ziarna będą pokruszone na większe kawałki lecz na pewno nie dokładnie na pół (wynika to z ograniczonego maksymalnego zakresu rozstawienia żaren oraz różnego ułożenia ziarenek przed skruszeniem)".

            Cena kusząca, to fakt. Ale wydaje mi się jakiś taki za delikatny do prześrutowania iluś tam kilo słodu. W końcu ześrutowanie 5 kg, to 40 krotne załadowanie młynka - czy by to wytrzymał?

            Comment

            • mapajak
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2002.12
              • 1187

              #7
              Rolek napisał(a)
              Cena kusząca, to fakt. Ale wydaje mi się jakiś taki za delikatny do prześrutowania iluś tam kilo słodu. W końcu ześrutowanie 5 kg, to 40 krotne załadowanie młynka - czy by to wytrzymał?
              Wydaje mi się, że urządzenie to warte jest przetestowania. Faktycznie wygląda na za delikatne do mielenia dużych ilości słodu, ale może się okazać przydatne do mielenia słodów specjalnych np. karmelowych, których używa się niewiele do jednej warki. A poza tym nie warzymy codziennie i można np. mielić po 1 kg słodu dziennie przez kilka dni, a takie obciążenie powiniem wytrzymać.

              Comment

              • mirkap
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2003.07
                • 75

                #8
                40 kaw to chyba nie za dużo. te na śmigło wytrzymują dużo więcej. a poza tym nie bedzie przecież mielił na pył. więc i wydajność się zwiększa.

                Comment

                • ART
                  mAD'MINd
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2001.02
                  • 23928

                  #9
                  może obok gotowego opracowania będzie warto zamieścić w jakiejś ramce definicję śrutowania, żeby było to dla wszystkich jasne.
                  - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                  - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                  - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                  Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                  Comment

                  • mirkap
                    Kapral Kuflowy Chlupacz
                    • 2003.07
                    • 75

                    #10
                    Siur,

                    bo zgniatanie w wyżymaczce to przecież maglowanie, w młynku mielenie, a w moździerzu miażdzenie. Może trzeba by zmienić tytuł tego wątku?

                    Comment

                    • Rolek
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2001.08
                      • 1038

                      #11
                      mirkap napisał(a)
                      40 kaw to chyba nie za dużo. te na śmigło wytrzymują dużo więcej. a poza tym nie bedzie przecież mielił na pył. więc i wydajność się zwiększa.
                      Widziałeś kiedyś młynek żarnowy ? Tam nie ma śmigieł, tylko żarna.
                      Poza tym 40 kaw to może nie za dużo, ale 5 kg to chyba sporo?

                      Do mirkapa: tytuł wątku jak najbardziej pasuje do treści postów. Wszak gdyby wszyscy z nas mieli w domu śrutowniki Schmidlinga, to o czym mielibysmy tu pisać? Szukamy czegoś zastępczego, a czy w tej roli najlepiej sprawdzi się młynek do kawy, moździeż, czy też młotek - o tym mamy tu debatować i wysnuwać wnioski, czyż nie tak szanowna komisjo
                      Last edited by Rolek; 2003-10-21, 15:13.

                      Comment

                      • kangurpl
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2002.03
                        • 2660

                        #12
                        Żarnowy młynek do kawy z Niewiadowa nie jest przestosowany do pracy ciągłej, ciągła praca grozi to jego przegrzaniem i w konsekwencji spaleniem silnika. Ale używany z przerwami powinien się nadawać.
                        Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
                        "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

                        "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

                        Comment

                        • mirkap
                          Kapral Kuflowy Chlupacz
                          • 2003.07
                          • 75

                          #13
                          Tak...

                          ... Rolek, chyba wszystko zrozumiałeś!!!

                          a jeśli chodzi o: "Widziałeś kiedyś młynek żarnowy ? Tam nie ma śmigieł, tylko żarna." to oczywiście jak najbardziej chodziło o pospolity młynek śmigłowy (element mielący a'la nóż od kosiarki do trawy), który swego czasu był często używany w gospodarstwach domowych, a który i nie 5kg towaru przemielił i wytrzymał.

                          Comment

                          • Ka_Dar
                            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                            • 2003.03
                            • 248

                            #14
                            ART napisał(a)
                            może obok gotowego opracowania będzie warto zamieścić w jakiejś ramce definicję śrutowania, żeby było to dla wszystkich jasne.
                            Zawartość poszczególnych frakcji w śrucie powinna wynosić:łuska ok. 20%, grysik gruby ok. 5-10%, grysik średni i drobny ok. 50%, mąka ok. 20-25%.
                            Podczas śrutowania należy zwrócić uwagę ma zgniecenie każdego ziarna. Jego zawartość musi być dostępna dla wody i enzymów. Ponadto % zawartość grysiku grubego powinna być jak najmniejsza ponieważ trudno się rozpuszcza i scukrza. Lepsze są śruty drobniejsze niż grubsze.
                            Warstwę filtracyjną tworzy łuska i ta powinna być jak najmniej uszkodzona.

                            Comment

                            • ART
                              mAD'MINd
                              🥛🥛🥛🥛🥛
                              • 2001.02
                              • 23928

                              #15
                              mirkap napisał(a)
                              Siur,

                              bo zgniatanie w wyżymaczce to przecież maglowanie, w młynku mielenie, a w moździerzu miażdzenie. Może trzeba by zmienić tytuł tego wątku?
                              mój post nie był komentarzem do Twoich wypowiedzi tylko propozycją do rozważenia przez Crizza. Przypomnę że tematy tutaj zakładane są po to by omówić opracowania do działu BA, tak żeby w ostatecznej formie były użyteczne tak dla osób pierwszy raz warzących piwo jak i dla tych bardziej zaawansowanych.
                              - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                              - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                              - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                              Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X