Garnki - czyli kotły zacierne i warzelne

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ART
    mAD'MINd
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2001.02
    • 23926

    Garnki - czyli kotły zacierne i warzelne

    Drugi temat przygotowany przez Crizza jest gotowy do przedyskutowania. Bardzo proszę w ciągu nadchodzących kilku dni o zamieszczanie swoich komentarzy dot. poniższego tekstu. Zostaną one wzięte pod uwagę podczas przygotowania ostateczniej wersji opracowania, które trafi do działu BA.

    --------------------------
    Wyposażenie > Sprzęt > Przygotowanie brzeczki > Garnki, czyli kotły zacierne i warzelne
    --------------------------

    Do przygotowania brzeczki wystarczy użyć zwykłego garnka, najlepiej emaliowanego lub stalowego. Może to również być gar aluminiowy, jednak brak odporności na środki czyszczące zawierające zasady może utrudniać jego mycie. Nie należy stosować garów ocynkowanych ze względu na wysoką reaktywność cynku z kwasami zawartymi w brzeczce.

    Pojemność garnka jest zależna od planowanych objętości warek. Do wygodnego przygotowania standardowej objętości brzeczki z ekstraktu (ok. 20 l) wystarczy gar 10-cio litrowy. Do wygodnego zacierania słodu jak i gotowania brzeczki z chmielem na warkę tej objętości powinno się używać kotła o ok. 20 l pojemności.

    Należy zwrócić uwagę, że do przygotowania brzeczki z ekstraktów nachmielonych (brew-kit’ów lub gotowców) w ogóle nie jest potrzebny garnek. Według producentów wystarczy rozcieńczenie gotowca wodą w pojemniku przeznaczonym do przeprowadzenia fermentacji.
    - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
    - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
    - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

    Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).
  • Rolek
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.08
    • 1038

    #2
    Odp: Garnki, czyli kotły zacierne i warzelne

    ART napisał(a)
    --------------------------
    Wyposażenie > Sprzęt > Przygotowanie brzeczki > Garnki, czyli kotły zacierne i warzelne
    --------------------------
    Tak wyszło, że poprzednie opracowanie (śrutowniki) zacząłem ja, więc...
    Używam 21 litrowego stalowego gara z nierdzewki. Kupiony w hipermarkecie, na kilogramy (koszt 25 zł).
    I tu wniosek – co dobre, nie może być tanie. Podstawową wadą jest jego dno. Nie jest płaskie. Raz wypukłe, raz wklęsłe. Nie mam w domu gazu, korzystanie z takiego ustrojstwa na płycie ceramicznej przyprawia o ból głowy. Zagotowanie w nim większej ilości wody (brzeczki) trwa bez mała godziny. Na gazie, to co innego – z tego powodu ostatnią warkę przygotowywalem u teściów, na kuchni gazowej. Z pewnością, gdyby garnek ten posiadał płaskie dno (a’la Zepter, AMC itp.) problemów tych by nie było, ale nawet garnek „no name” z dnem warstwowym o tej pojemności kosztuje sporo więcej niż 25 złotych. No cóż, gdy się nie ma co się lubi...
    Swój garnek (przepraszam kocioł zacierno-warzelny ) wyposażyłem w termometr. W 1/3 wysokości od dna zamontowałem termometr rtęciowy z bojlera. Nie ma obaw o stłuczenie, bo do środka gara wchodzi tylko zaślepiona rurka/tulejka, a dopiero weń wsuwany jest termometr. Noszę się jednak z zamianą rtęciowego termometru na bimetaliczny tarczowy za względu na kiepską czytelnośc tego pierwszego. Otwór ten sam, pozostaje kwestia uszczelnień. Koszt termometru bimetalicznego – 15 zł (OBI). Można pójść dalej i „zdigitalizować” kocioł – w tuleję wpuścić czujkę (termoparę?) termometru elektronicznego. W przypadku zastosowania takiego termometru z możliwością „zaprogramowania” temperatury, odpada nam nerwowe śledzenie wskazań termometru. Gdy temperatura wzrośnie do zadanej, urządzenie „zapipczy” i już wiadomo, że można wyłączyć/przykręcić podgrzewanie.
    W planach mam wykorzystanie w roli kotła (kotłów) kegów 30 litrowych. Na razie jestem na etapie „badania rynku” – ceny na używane kegi bywają jak dla mnie kosmiczne, nawet 150 zł za sztukę. Przeróbka kega (wycięcie górnego wieka, kilka otworów – termometr, spust brzeczki, filtrowanie, wbudowanie chłodnicy) na szczęście nie stanowi problemu – w pracy mam dostęp do palnika plazmowego. Po cięciu takim ustrojstwem, blacha wygląda „jak z fabryki”.
    Oczywiście nadal pozostaje kwestia „zasilania” tak wykonanego kotła – na płycie ceramicznej odpada, być może taboret gazowy? Ale to kwestia na inny temat.

    Comment

    • crizz
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.02
      • 1255

      #3
      Odp: Odp: Garnki, czyli kotły zacierne i warzelne

      Rolek napisał
      Oczywiście nadal pozostaje kwestia „zasilania” tak wykonanego kotła – na płycie ceramicznej odpada, być może taboret gazowy? Ale to kwestia na inny temat.
      Może grzałka wewnątrz? Albo grzejne dno? Rolek, pociągnijmy te dywagacje.

      Comment

      • Rolek
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2001.08
        • 1038

        #4
        Odp: Odp: Odp: Garnki, czyli kotły zacierne i warzelne

        crizz napisał(a)
        Może grzałka wewnątrz? Albo grzejne dno? Rolek, pociągnijmy te dywagacje.
        Grzałka wewnątrz? Mam obawy co do "przypalania" w przypadku podgrzewania zacieru. Temperatura wokół gołego elementu grzejnego jest wyższa niż "trochę dalej" i wydaje mi się, że zacier mógłby się przypiekać na grzałce. Można co prawda spróbować z wolnoobrotowym mieszadłem, trochę by to uskomplikowało konstrukcję, ale może by pomogło. No i wówczas rozkład temperatur byłby w miarę równomierny, a co za tym idzie, wskazania termometru mniej fałszywe.

        Grzejne dno? Takie jak w bezprzewodowych czajnikach? Pomysł niezły, w Gdańsku jest nawet sklep rodem z poprzedniej epoki, w którym w sprzedaży są wszelakie elementy grzejne. Można by zerknąć w ofertę. Pozostaje tylko kwestia umieszczenia tego grzejnego dna. Czy jako osobne "urządzenie" - w tym przypadku byłoby po prostu niejako płytką grzejną, na którą stawiamy nasz garnek, czy też (ale to trochę bardziej skomplikowane) "dołożenie" dodatkowego dna pod nasz kociołek.
        No i "last but not least" - obliczenie mocy grzałki potrzebnej do podgrzania masy. Z fizyki jestem cieniutki, więc o tej kwestii musiałby się wypowiedzieć ktoś bardziej zaawansowany

        Comment

        • witkowskiartur
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2003.03
          • 561

          #5
          Tak mnie naszło na rozważarznia teoretyczne, bo sam jeszcze nie warzę piwa.
          A gdyby tak zastosować wymiennik ciepła? Z rurek miedzianych można zrobić wężownice jak do chłodziarki. Część grzejną zanurzyć w kadzi zaciernej, a drugą zanurzyć np; w garnku z gotującą się wodą. Podejrzewam że wtedy proces zacierania byłby dłuższy, ze względu na powolne nagrzewanie, ale można by się posiłkować w razie potrzeby grzaniem za pomocą palnika.
          KONIEC BROWARÓW WARSZAWSKICH.PONAD 150 LAT TRADYCJI DIABLI WZIĘLI

          Comment

          • Rolek
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2001.08
            • 1038

            #6
            witkowskiartur napisał(a)
            A gdyby tak zastosować wymiennik ciepła? Z rurek miedzianych można zrobić wężownice jak do chłodziarki. Część grzejną zanurzyć w kadzi zaciernej, a drugą zanurzyć np; w garnku z gotującą się wodą. Podejrzewam że wtedy proces zacierania byłby dłuższy, ze względu na powolne nagrzewanie, ale można by się posiłkować w razie potrzeby grzaniem za pomocą palnika.
            Moim zdaniem zbyt skomplikowane. I mało efektywne. Jeśli już, to zastosować generator pary, jak w "prawdziwym" browarze. Tylko po co?
            W międzyczasie poszukałem trochę po sieci i znalazłem kilku producentów grzałek (Crizz, to Twoja wina ).Począwszy od typowych grzałek podobnych do tych co padają jak muchy, gdy nie stosujesz Calgonu, do superhiper kosmicznych technologii grzałkowych - płaskie grzałki grubości nawet 10 mm, zanurzeniowych. Kto wie, może tu jest rozwiązanie dla mnie?

            Comment

            • Ka_Dar
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2003.03
              • 248

              #7
              Odp: Odp: Odp: Odp: Garnki, czyli kotły zacierne i warzelne

              Rolek napisał(a)
              Grzałka wewnątrz? Mam obawy co do "przypalania" w przypadku podgrzewania zacieru. ...
              ... Grzejne dno? Takie jak w bezprzewodowych czajnikach? Pomysł niezły, ...
              Jak już tak chcesz kombinować, to może garnek z podwójnym dnem i ściankami. Taki jak do gotowania mleka. Odpadnie problem przypalania na elementach grzejnych. Oczywiście z mieszania nie da się zrezygnować.

              Comment

              • Ka_Dar
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2003.03
                • 248

                #8
                Odp: Garnki, czyli kotły zacierne i warzelne

                ART napisał(a)
                ...Należy zwrócić uwagę, że do przygotowania brzeczki z ekstraktów nachmielonych (brew-kit’ów lub gotowców) w ogóle nie jest potrzebny garnek. Według producentów wystarczy rozcieńczenie gotowca wodą w pojemniku przeznaczonym do przeprowadzenia fermentacji. ...
                Nic bardziej błędnego. Zawsze należy zagotować i gotować min. 10-15 min.

                Comment

                • crizz
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2003.02
                  • 1255

                  #9
                  Odp: Odp: Garnki, czyli kotły zacierne i warzelne

                  Ka_Dar napisał
                  Nic bardziej błędnego. Zawsze należy zagotować i gotować min. 10-15 min.

                  Podzielam Twoje zdanie, jednak taki sposób przygotowania zalecają producenci brew-kitów.

                  Comment

                  • Ka_Dar
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2003.03
                    • 248

                    #10
                    Odp: Odp: Odp: Garnki, czyli kotły zacierne i warzelne

                    crizz napisał(a)
                    Podzielam Twoje zdanie, jednak taki sposób przygotowania zalecają producenci brew-kitów.
                    W instrukcjach można wyczytać różne różności.
                    W jednej z instrukcji (w języku polskim) do zachodniego brew-kita wyczytałem, że zawartość należy rozpuścić obowiązkowo w wodzie nieprzegotowanej.

                    Comment

                    • Krzysiu
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2001.02
                      • 14936

                      #11
                      Odp: Garnki, czyli kotły zacierne i warzelne

                      ART napisał(a)
                      Pojemność garnka jest zależna od planowanych objętości warek. Do wygodnego przygotowania standardowej objętości brzeczki z ekstraktu (ok. 20 l) wystarczy gar 10-cio litrowy. Do wygodnego zacierania słodu jak i gotowania brzeczki z chmielem na warkę tej objętości powinno się używać kotła o ok. 20 l pojemności.
                      A jakżeś to sprytnie wyliczył? Rozumiem, że przypadku gotowca można go rozpuścić w części wody, potem dodawać resztę do uzyskania objętości. Ale jak zacierasz dwadzieścia litrów zacieru, jak się chcesz upchać w dwudziestolitrowym garnku? A potem gotowanie tej ilości brzeczki? Gotować na raty? Nie rozumiem.

                      Moim zdaniem gar powinien być większy od standartowej ilości brzeczki o 50%. Dla brzeczki nastawnej 20 l. powinien być trzydziestolitrowy. Ja tak robię, mam gar 29 l. i wcale nie jest za duży. Trzeba pamiętać, że wody do zacierania musi być więcej, bo część zostaje w wysłodzinach, a w czasie gotowania kilka litrów odparowuje.

                      Właściwie może być nawet jeszcze większy. Ja zaczynałem od warek 10 l. w garze 29 l. Potem rowinąłem warki 15 i 20 l. Teraz chętnie robiłbym trzydziestolitrowe, ale gar jest już za mały. Dla pełnej wygody i zabezpieczenia rozwoju domowego browaru powinien mieć 40 l.

                      No i pamiętac należy, że mówimy cały czas o metodzie infuzyjnej. Dla stosujących zacieranie dekokcyjne niezbędny jest drugi gar, mniejszy o 1/3 (podwójna dekokcja) lub 1/2 (potrójna dekokcja) od kadzi zaciernej.

                      Comment

                      • Ka_Dar
                        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                        • 2003.03
                        • 248

                        #12
                        Odp: Odp: Garnki, czyli kotły zacierne i warzelne

                        Krzysiu napisał(a)
                        ... No i pamiętac należy, że mówimy cały czas o metodzie infuzyjnej. Dla stosujących zacieranie dekokcyjne niezbędny jest drugi gar, mniejszy o 1/3 (podwójna dekokcja) lub 1/2 (potrójna dekokcja) od kadzi zaciernej.
                        Przy zacieraniu dekokcyjnym, zarówno jednowarowym jak i dwuwarowym, należy przelać 1/3 zacieru do osobnego kotła zaciernego.

                        Comment

                        • kangurpl
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2002.03
                          • 2660

                          #13
                          Odp: Odp: Garnki, czyli kotły zacierne i warzelne

                          Rolek napisał(a)
                          ... Podstawową wadą jest jego dno. Nie jest płaskie. Raz wypukłe, raz wklęsłe. Nie mam w domu gazu, korzystanie z takiego ustrojstwa na płycie ceramicznej przyprawia o ból głowy. Zagotowanie w nim większej ilości wody (brzeczki) trwa bez mała godziny. ...
                          Problem nie leży w wypukłości dna garnka ale w jego cienkości.
                          Przy płytach ceramicznych grzanie odbywa się metodą indukcyjną.
                          Moc wydzielana zależy od masy metalu garnka. Te nierdzewne z Geanta są bardzo cienkie więc i moc grzewcza jest niewielka.
                          Dodatkowym utrudnieniem jest skłonność do przypalania się zalegajacej dno warstwy przy intensywnym podgrzewaniu - należy często mieszać.
                          Garnki tą więc dobre i tanie ale należy je używać z głową.
                          Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
                          "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

                          "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

                          Comment

                          • crizz
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2003.02
                            • 1255

                            #14
                            Odp: Odp: Garnki, czyli kotły zacierne i warzelne

                            Krzysiu napisał
                            A jakżeś to sprytnie wyliczył? Rozumiem, że przypadku gotowca można go rozpuścić w części wody, potem dodawać resztę do uzyskania objętości. Ale jak zacierasz dwadzieścia litrów zacieru, jak się chcesz upchać w dwudziestolitrowym garnku? A potem gotowanie tej ilości brzeczki? Gotować na raty? Nie rozumiem.
                            Tego właśnie nie byłem pewien, a nie mam własnych doświadczeń. Jednoznacznych informacji na forum nie znalazłem, a moje sprytne wyliczenie wzięło się stąd, że po filtracji młóto przelewa się wodą, więc uznałem, że zacieranie można prowadzić np. na 10-15 l wody. Wody wysłodkowe uzupełnią objętość brzeczki. Tak przynajmniej pisałeś w "Krzysiowym warzeniu".
                            Natomiast masz absolutną rację w kwestii gotowania brzeczki z chmielem.
                            Uznajmy zatem, że pojemność kotła zaciernego powinna być o ok. 25-30% większa od planowanej objętości brzeczki. Wprowadzę taką poprawkę do finalnej wersji opracowania.
                            Dzięki!

                            Comment

                            • crizz
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2003.02
                              • 1255

                              #15
                              Odp: Odp: Odp: Garnki, czyli kotły zacierne i warzelne

                              kangurpl napisał
                              Problem nie leży w wypukłości dna garnka ale w jego cienkości.
                              Przy płytach ceramicznych grzanie odbywa się metodą indukcyjną.
                              Moc wydzielana zależy od masy metalu garnka. Te nierdzewne z Geanta są bardzo cienkie więc i moc grzewcza jest niewielka.
                              Kangurze, czy mógłbyś rozwinąć ten opis? Nie rozumiem, jak masa (samego?) garnka może mieć wpływ na przewodzenie ciepła. Raczej obstawałbym, że im cieńsze ścianki, tym lepsze przewodzenie. Z tym, że równiż przewodzenie w drugą stronę - z garnka na zewnątrz...

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X