[Leżakowanie/przechowywanie] - Szklane butelki

[ART]

10. temat z kolei, tym razem dot. leżakowania/przechowywyania piwa, został przygotowany oczywiście przez naszego Crizza i jest już gotowy do przedyskutowania. Bardzo proszę w ciągu nadchodzących kilku dni o zamieszczanie W TYM TEMACIE swoich komentarzy dot. poniższego tekstu. Zostaną one wzięte pod uwagę podczas przygotowania ostateczniej wersji opracowania które trafi do działu BA.

--------------------------
Wyposażenie > Sprzęt > Rozlewanie i przechowywanie > Szklane butelki
--------------------------

Do przechowywania piwa nadają się ciemne, grubościenne butelki, najlepiej... od piwa. Mogą być to butelki z zamknięciem patentowym (porcelanowy lub plastikowy korek z gumową uszczelką na drucianym kabłąku) lub przeznaczone do kapslowania. Najważniejsze, aby nie miały pęknięć i nie były wyszczerbione.
Butelki z zamknięciem patentowym są do zdobycia na kiermaszach staroci, na strychach starych, opuszczonych gospodarstw – wystarczy się trochę zainteresować i rozejrzeć. Problem mogą stanowić sparciałe gumowe uszczelki. Można je kupić (dostępne w sprzedaży wysyłkowej), ale także wykonać samemu. Wystarczy zaopatrzyć się w arkusz gumy odpowiedniej grubości oraz dwa przecinaki, również wykonane własnoręcznie – potrzebne będą 2 metalowe rurki kilkunastocentymetrowej długości, jedna o średnicy uszczelki, druga o średnicy otworu w uszczelce. Brzegi jednego z końców rurki należy zaostrzyć na szlifierce. Następnie, przykładając szerszą rurkę zaostrzonym końcem do arkusza gumy i uderzając z drugiej strony młotkiem wycina się kółka – podkładki, a w nich – przy użyciu węższej rurki – otwory.

[Krzysiu]

Ja używam głównie butelek szklanych we wszystkich kolorach, głównie typu Euro i NRW o pojemności 0,5 l., także butelek typu SB1 (bączki), Vichy i oranżadówki 0,33 - 0,35 l., oraz do próbek butelek jednorazowych po napojach Tymbark o poj. 0,25 l. Są to wszystko butelki z szerokim kołnierzem, nadające się do zamykania kapslownicą ręczną.

Nie używam nowoczesnych butelek z wąskim kołnierzem, ze względu na konieczność używania innego rodzaju kapslownicy.

Używałem także starszych polskich butelek z zamknięciem pałakowym, ale ponieważ są kłopotliwsze w myciu, powoli z nich rezygnuję.

[crizz]

F5

(czyli odświeżenie tematu )

[jester_]

Ja używam wszelkich butelek po piwie, brązowych i zielonych, w większości zwrotnych, a z bezzwrotnych tylko tych z grubszego szkła. Nie zauważyłem żadnych problemów przy kapslowaniu butelek z wąskim kołnierzem (kapsluję Gretą).

Używanie butelek z pałąkiem, jeśli posiada się przyzwoitą kapslownicę, uważam za zbędne utrudnianie sobie życia - poza oryginalnym wyglądem i możliwością upuszczania gazu w przegazowanym piwie nie widzę zalet tego rozwiązania, za to dochodzi utrudnione mycie i problem z gumkami.

[oryks]

Na początku wydawało mi się że tylko butelki z pałąkiem wchodzą w grę. Jednak po zakupie najtańszej kapslownicy tzw. "młotkowej" zmieniłem zdanie. Kapslowanie jest proste i skuteczne a o takie butelki dużo łatwiej i taniej. Zauważyłem też, że na postronnych ( brzmi prawie jak niewiernych ) zjawisko samodzielnego kapslowania robi niesamowite wrażenie.

[mirekkk]

Krzysiu napisał
Nie używam nowoczesnych butelek z wąskim kołnierzem, ze względu na konieczność używania innego rodzaju kapslownicy.

Używam Grety. Mam problemy z butelkami z wąskim kołnierzem jedynie, jeżeli używam kapsli Biowinu. Butelka potrafi się nawet ukruszyć. Z kapslami Browamatora nie mam problemu.

Pozdrawiam,
Mirek

[Makaron]

Ja używam najtańszej kapslownicy młotkowej i najczęściej butelek "nowych" czyli jak sobie przypominam są to butelki Euro, Powoli zaczyna zbierać "stare" butelki tzn te używane do niedawna, wydają mi się bardziej toporne ,grubsza szyjka przez co mam nadzieje iż przestaną mi butelki pękać podczas kaplowania. Tego typu rozwiązanie ma jeden plus, można spokojnie rozdawać własnorobne piwka bez konieczności zwrotu butelki.
Również używam butelki od Grolscha i Kelt`a. Mam kilka butelek z zamieszchłych czasów, niestety nie tylko gumki się psują, również zapięcia druciane. Z posiadanych przezemnie 15 butelek tego typu może nadaje się tylko kilka do użytku ponieważ zapiecia są strasznie powykrzywiane i pordzewiałe.

[oryks]

Makaron napisał(a)
Ja używam najtańszej kapslownicy młotkowej ... mam nadzieje iż przestaną mi butelki pękać podczas kaplowania. ...

Czy Ty może naprawdę używasz młotka do tej kapslownicy ?
Ja mam do tego równie prostą dźwignie, kiedyś ją opisywałem.

[crizz]

oryks napisał
Ja mam do tego równie prostą dźwignie, kiedyś ją opisywałem.

... a ja wykorzystałem ten opis do opracowania i nawet zrobiłem rysunek. Ale o tym w swoim czasie i w odpowiednim dziale. Więc proszę, nie rozpędzajcie się.

[Marusia]

Makaron napisał(a)
butelek "nowych" czyli jak sobie przypominam są to butelki Euro, Powoli zaczyna zbierać "stare" butelki tzn te używane do niedawna, wydają mi się bardziej toporne ,grubsza szyjka przez co mam nadzieje iż przestaną mi butelki pękać podczas kaplowania.

Odwrotnie - butelki stare to Euro, a nowe to pewnie masz na myśli NRW.

Ja na swoją pierwszą warkę, która dopiero idzie do cichej fermentacji, zatem do butelek jeszcze trochę brakuje - mam butelki: krachelki po Kelcie i Grolschu, bączki, bączki po Zwierzyńcu, butelki po czeskich piwkach oraz butelki po piwach innych browarników domowych

[sulfur]

My (Browar Domowy Sulfur & Kuli) używamy do kapslowania najczęściej butelek brązowych z wysokim kołnierzem, ale kilkanaście sztuk z niskim też kapslowaliśmy (greta) i nie było z nimi żadnego problemu.
Co do butelek z patentem to nie wiem o co chodzi z tym utrudnionym myciem. Ja po prostu demontuję patent i traktuję je dalej tak jak zwykłe butelki.
Jeżeli natomiast patent jest zniszczony (zardzewiały lub pogięty) to wymieniam go na nowy (sprzedarz wysyłkowa lub targi). Jeżeli zależy nam na zachowaniu porcelanki (kolekcjonerstwo) to wymiana samego drucika również nie stanowi większego problemu
Przy ostatnich dwóch naszych warkach użyliśmy tzw. "butelek poglądowych" czyli przezroczystych żeby lepiej zaopserwować zachodzące w butelkach zmiany - świetna rzecz.

[slado]

U mnie wykorzystuje się wszystkie butelki które dadzą się "obsłużyć" przez Gretę. Ostatnio zacząłem chwalić sobie butelki cienkościenne, bezzwrotne, takie jak po Stefl-u. Denerwują mnie butelki KP i podobne z "wcięciami" na szyjce.

[crizz]

Widzę, że zebrało się Wam na dyskusje w ostatniej chwili... . Niemniej dziękuję za uwagi, poniżej tekst po poprawkach, do publikacji.

pzdr

crizz


Szklane butelki

Do przechowywania piwa domowego najlepiej nadają się ciemne, grubościenne butelki... od piwa. Mogą być to butelki z zamknięciem patentowym (porcelanowy lub plastikowy korek z gumową uszczelką na drucianym kabłąku) lub przeznaczone do kapslowania – np. butelki zwrotne typu Euro, NRW czy SB1. Butelki bezzwrotne są zwykle mniej trwałe i podczas kapslowania mogą pękać. Można stosować także butelki od innych napojów – najważniejsze, aby nie były pęknięte czy wyszczerbione.
Butelki z zamknięciem patentowym są do zdobycia na kiermaszach staroci, na strychach starych, opuszczonych gospodarstw – wystarczy się trochę zainteresować i rozejrzeć. Problem mogą stanowić sparciałe gumowe uszczelki. Można je kupić (dostępne w sprzedaży wysyłkowej), ale także wykonać samemu. Wystarczy zaopatrzyć się w arkusz gumy odpowiedniej grubości oraz dwa przecinaki, które również można wykonać własnoręcznie – potrzebne będą 2 metalowe rurki kilkunastocentymetrowej długości, jedna o średnicy uszczelki, druga o średnicy otworu w uszczelce. Brzegi jednego z końców rurki należy zaostrzyć na szlifierce. Następnie, przykładając szerszą rurkę zaostrzonym końcem do arkusza gumy i uderzając z drugiej strony młotkiem wycina się kółka – podkładki, a w nich – przy użyciu węższej rurki – otwory.

--------------------------
Opracowano m.in. na podstawie prowadzonych dyskusji na Forum Browar.biz z udziałem takich Forumowiczów jak:
Krzysiu, jester_, oryks, mirekkk, Makaron, Marusia, sulfur
--------------------------

[oryks]

Jeszcze jedno. Z tym szukaniem butelek "na strychach starych, opuszczonych gospodarstw" to bym sobie darował. Ile takich może być w okolicy i ile tam butelek zdatnych do użycia ? No i zawsze jest to czyjaś właśność.

[Makaron]

Ja znalazłem kilkanaście butelek u mojej babci... Może warto popytać rodzine ,znajomych...poszperać po piwnicach! Na pewno coś się znajdzie