Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coldfire
Wyświetlenie odpowiedzi
Dwie z tych warek to za bardzo nagazowana pszeniczna oraz witbier, też nagazowany całkiem solidnie.
Raczej nie nadają się do ponownego użycia kapsle miękkie, ale sam nie próbowałem, to tylko przypuszczenie.
Spokojnie można używać kapsli z piw przemysłowych, mam kilka takich butelek mojego piwa z oryginalną etykietą i kapslem, poza tym sześć kapsli i już masz pudełko pełne zapałek (to jest odpowiedź do JKocurka po co to robić ).
Nie wszystkie otwieracze potrafią otwierać tak, aby kapsle się nie zniszczyły, jedyny jaki mam, który nie niszczy kapsli to korkociąg z otwieraczem z ikei (taki z dwoma ramionami), trzeba otwierać powoli i dookoła.
Właśnie chciałem dopisać, że po 24 warkach zakapslowanych twardymi kapslami nic mi się w grecie nie wygina, ale zanim napisałem to sprawdziłem i jednak blaszki są trochę wygięte, ale nadal działa. Jak się zepsuje to następna kapslownica będzie stołowa.
Comment