[Rozlewanie] - Kapsle i kapslownice

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ART
    mAD'MINd
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2001.02
    • 23928

    [Rozlewanie] - Kapsle i kapslownice

    12. temat z kolei, tym razem dot. kapslowania butelek, został przygotowany oczywiście przez naszego Crizza i jest już gotowy do przedyskutowania. Bardzo proszę w ciągu nadchodzących kilku dni o zamieszczanie W TYM TEMACIE swoich komentarzy dot. poniższego tekstu. Zostaną one wzięte pod uwagę podczas przygotowania ostateczniej wersji opracowania które trafi do działu BA.

    --------------------------
    Wyposażenie > Sprzęt > Rozlewanie i przechowywanie > Kapsle i kapslownice
    --------------------------

    Kapsle, robione z miękkiej, gumowanej blachy, są powszechnie dostępne – zarówno w ofercie wysyłkowej, jak i np. w niektórych supermarketach. I kapsle, i kołnierze butelek mają standardowy rozmiar, więc nie ma obawy, że jedno nie będzie pasować do drugiego.
    Jak sama nazwa wskazuje, kapslownice to urządzenia służące do trwałego nabijania kapsli na butelki. Zasada działania kapslownicy jest prosta – metalowa tuleja jest wciskana na otwarty kapsel umieszczony na butelce. Średnica tulei jest tak dobrana, aby zagiąć brzegi kapsla i zacisnąć go na kołnierzu butelki.
    Najprostsze to kapslownice młotkowe, czyli sama tuleja (ewentualnie z uchwytem), którą należy przyłożyć do kapsla i uderzyć młotkiem (drewnianym lub gumowym). Ten mało wyrafinowany sprzęt przy braku wprawy może sprawiać problemy w postaci zbitych butelek. Dlatego warto zrobić z niej prostą kapslownicę stołową – przykładowa konstrukcja na rysunku.

    Bardziej skomplikowane konstrukcje mają kapslownice ręczne. Do wciskania tulei na kapsel używa się dwóch dźwigni. Dzięki temu nie ma ryzyka zbicia butelki. Profesjonalne kapslownice stołowe skonstruowane są podobnie do tej na rysunku. Zasadnicza różnica polega na tym, że ramię z tuleją porusza się po idealnie pionowym torze, więc nie ma potrzeby stosowania klinowej podkładki pod butelkę.
    Podobnie jak w przypadku kapsli, dostępność i ceny kapslownic nie stanowią dla piwowara – amatora problemu; koszt dobrej ręcznej kapslownicy to ok. 40 zł, a stołowej – nie przekracza 100 zł.

    --------------------------
    Opracowano m.in. na podstawie prowadzonych dyskusji na Forum Browar.biz z udziałem takich Forumowiczów jak:
    oryks
    --------------------------
    - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
    - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
    - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

    Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).
  • ART
    mAD'MINd
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2001.02
    • 23928

    #2
    a!

    jeszcze załącznik...
    Attached Files
    - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
    - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
    - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

    Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

    Comment

    • kangurpl
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2002.03
      • 2660

      #3
      Czy ten klin nie powinien byc w drugą stronę?
      Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
      "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

      "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

      Comment

      • oryks
        Porucznik Browarny Tester
        • 2002.01
        • 297

        #4
        Klin na rysunku jest jak najbardziej poprawnie, ma ustawiać butelkę bardziej prostopadle do dźwigni i zarazem kapslownicy. Ten klin to bardzo dobre ( a proste ) usprawnienie. Sprawdzę je przy najbliższym kapslowaniu.

        Comment

        • oryks
          Porucznik Browarny Tester
          • 2002.01
          • 297

          #5
          Właściwie kangurpl też masz rację, to zależy jaka jest wysokość butelki w stosunku do tego na jakiej wysokości jest dźwignia. Przy dobrym dopasowaniu tej wysokości podkładka nie musi być kilinowa.

          Comment

          • Krzysiu
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2001.02
            • 14936

            #6
            Przy zamocowaniu przesuwnym dźwigni na słupku w ogóle nie potrzeba klina.

            Comment

            • kangurpl
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2002.03
              • 2660

              #7
              oryks napisał(a)
              Klin na rysunku jest jak najbardziej poprawnie, ma ustawiać butelkę bardziej prostopadle do dźwigni i zarazem kapslownicy. Ten klin to bardzo dobre ( a proste ) usprawnienie. Sprawdzę je przy najbliższym kapslowaniu.
              Przecież klin przechyla butelkę w prawo, a tuleja obraca się na zawiasie łukiem od lewej strony. Więc klin powiększa odchylenie butelki od kapslownicy.
              Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
              "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

              "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

              Comment

              • oryks
                Porucznik Browarny Tester
                • 2002.01
                • 297

                #8
                No jak "łukiem od lewej strony"
                Dobra, dajmy spokój klinom ! Butelka stoi na poziomej podstawie a wysokość ustrojstwa trzeba dobrać eksperymentalnie do posiadanych butelek tak aby tuleja zaciskała kapsel na całym obwodzie.

                Comment

                • sulfur
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2002.12
                  • 95

                  #9
                  Ja z kolei chciałbym podzielić się moim doświadczeniem z kapslownicą ręczną typu "greta".
                  Pierwsze warki kapslowałem w ten sposób, że jednym konkretnym ruchem zaciskałem kapsel na kołnierzyku butelki. Niestety dość duży odsetek kapsli marnował się z powodu niezbyt dobrego zaciśnięcia
                  Zacząłem więc kapslować zaciskając kapslownicą kapsel w kilku punktach przyłożenia (obracając butelkę). Od tej pory odsetek zmarnowanych kapsli zmniejszył się radykalnie
                  Wiem, że doświadczeni piwowarzy dopracowali się już swoich metod ale może dla początkujących będzie to dobra rada.
                  Na zdrowie

                  Comment

                  • sponsor
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2003.10
                    • 132

                    #10
                    sulfur napisał(a)
                    Ja z kolei chciałbym podzielić się moim doświadczeniem z kapslownicą ręczną typu "greta".
                    Pierwsze warki kapslowałem w ten sposób, że jednym konkretnym ruchem zaciskałem kapsel na kołnierzyku butelki. Niestety dość duży odsetek kapsli marnował się z powodu niezbyt dobrego zaciśnięcia
                    Zacząłem więc kapslować zaciskając kapslownicą kapsel w kilku punktach przyłożenia (obracając butelkę). Od tej pory odsetek zmarnowanych kapsli zmniejszył się radykalnie
                    Wiem, że doświadczeni piwowarzy dopracowali się już swoich metod ale może dla początkujących będzie to dobra rada.
                    Na zdrowie
                    Nie wiem czy może Greta nie chciała z tobą współpracować czy też trafił ci się jakiś wadliwy egzemplarz ale nam na jakieś 100 butelek za pomocą identycznego sprzętu udało się zmarnować 1 kapsel i to tylko dlatego, że został krzywo nałożony !!!
                    Tres Piwowares

                    Comment

                    • CarlBerg
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2003.09
                      • 968

                      #11
                      Ogólnie na rynku mamy dwa rodzaje kapsli - twardsze ( z lewej ), wyglądające wewnątrz tak jak przemysłowe oraz miękkie, całkowicie pokryte wewnątrz gumą.

                      Kapsle twardsze są bardziej wytrzymałe, wystający wewnątrz gumowy "kołnierzyk" daje lepszy efekt docisku do szyjki butelki.

                      Kapsle miękkie ( po prawej ) łatwiej nakłada się "Gretą", jednak guma dość szybko się utlenia i odkleja się od metalu.
                      Attached Files
                      Piwo łączy ludzi, lecz poglądy na jego temat ich dzielą ....
                      Wiejski Browar Domowy "Garns 'n' Roses"

                      Comment

                      • Makaron
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2003.08
                        • 2107

                        #12
                        Niestety niezmontowałem sobie do tej pory dzwigni i używam młotka gumowego do tego by zakapslować butelki. Jest to dość monotonna i niebezpieczna metoda, ponieważ mniej wytrzymałe butelki mają tendencje do pękania. Jeśli chodzi o kapsle to kilka butelek z ostatniej warki byłem zmuszony zakapslować kaplsami z odzysku, ponieważ przeliczyłem się jeśli chodzi o zapas kapsli...Ale jak narazie żadna z tych odzyskanych kapsli nie odmówiła współpracy,jednak raczej nie będę tego typu rzeczy praktykował w przyszłosci.
                        "If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson

                        Comment

                        • michalh
                          Porucznik Browarny Tester
                          • 2002.12
                          • 284

                          #13
                          CarlBerg napisał(a)
                          Ogólnie na rynku mamy dwa rodzaje kapsli - twardsze ( z lewej ), wyglądające wewnątrz tak jak przemysłowe oraz miękkie, całkowicie pokryte wewnątrz gumą.Kapsle twardsze są bardziej wytrzymałe, wystający wewnątrz gumowy "kołnierzyk" daje lepszy efekt docisku do szyjki butelki.Kapsle miękkie ( po prawej ) łatwiej nakłada się "Gretą", jednak guma dość szybko się utlenia i odkleja się od metalu.
                          No właśnie - z moich doświadczeń wynika, że:
                          1. Kapsle 'twardsze' są pewniejsze, choć je się trudniej nakłada.
                          2. Kapslownicę młotkową zaleciłbym raczej do tych bardziej miękkich, przy twardszych dużo łatwiej uszkodzić butelkę. Przy miękkich nie miałem strat przy kapslowaniu, a przy twardych około 1-2 zniszczone butelki/ warkę.
                          3. Do kapslownicy recznej zaleciłbym zdecydowanie kapsle twardsze, bo lepiej trzymają. Zdarzało mi się, że piwo zamkniete tymi 'miękkimi' było wygazowane.

                          Sugeruję używanie kapsli 'twardszych'.

                          Comment

                          • Krzysiu
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2001.02
                            • 14936

                            #14
                            Blaszki kołnierzowe w Grecie wykonane są z miękkiej stali. Po zaciśnięciu kilkuset twardych kapsli wyginają się i wyrabiają do tego stopnia, że odmawiają zamykania. Kilkakrotnie musiałem je prostować i wreszcie wymienić.

                            Rekomenduję używanie kapsli miękkich.

                            Comment

                            • anteks
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🥛🥛🥛
                              • 2003.08
                              • 10768

                              #15
                              u mnie GRETA zaciska ...jak marzenie [miekkie i twardze z odzysku]
                              Mniej książków więcej piwa

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X