Przydatne akcesoria

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Krzysiu
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.02
    • 14936

    #46
    Myślę, że w tej sprawie należy załozyć osobny temat, żeby nie zaśmiecać "akcesoriów".

    Przy okazji najblizszego warzenia dokonam stosownych pomiarów objętościowych i wagowych na innym sprzęcie.

    Comment

    • naczelnik
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.08
      • 1884

      #47
      O czym mi się jeszcze przypomniało...
      Zasadniczo możnaby podpiąć to pod akcesoria, bo chyba wcześniej nie było o tym mowy. Zatem do rzeczy.
      Drobiazg to taki, który w sumie możnaby nazwać "pierdółką". Bez niej jednak ja miałbym warsztat przy warzeniu trochę zdezorgaznizowany.
      Część Forumowiczów zapewne odważa słód w jakichś pojemnikach. Wiem, że są to nierzadko fermentory. Ja do tego celu stosuję niewielkie, prostokątne, może 6-7 litrowe, tworzywowe miski. Do nich wsypuję słód i w nich właśnie odważam odpowiednią ilość. W użyciu mam zawsze przynajmniej dwie: w jednej słód odważony, który śrutuję; do drugiej zbieram śrutę wylatującą bezpośrednio z mojego "śrutownika". Tak przygotowany zasyp bez najmniejszego problemu przenoszę sobie w misce na miejsce, gdzie warzę.

      Tych samych pojemników używam do zbierania słodu już po zacieraniu. Nie bawię się w wsypywanie tego do kosza itd. Najczęściej warzę późnym wieczorem, a posiadanie takich misek zwalnia mnie z konieczności wyrzucania zatartego słodu od razu. Wiadomo-nie zawsze się chce od razu. Zostawiam taki wygotowany chmiel i słód w miseczce do rana, a wtedy już wypoczęty biorę michę i wędruję z nią...do ptaszków Zawsze rzucam to do lasu-jak się nie rozłoży to "coś" to zje. W końcu to słodki smakołyk.
      Popieram domowe browary!

      Polakom gratulujemy naczelnika

      Zamykam browar.
      Nie mogę robić tak skandalicznie dobrego piwa.

      gratulacje wstrzymane:Pogratuluj bolcowi

      Comment

      • Krzysiu
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2001.02
        • 14936

        #48
        Ja odważam zasyp do takich samych pięciolitrowych butli od wody mineralnej, które potem wtykam otworem w lejek śrutownika. Bardzo wygodna sprawa.

        Śrutę zbieram do 10 litrowego fermentora z Biowinu. Mozna go szczelnie zamknąć (Śrutuję z reguły dzień przed warzeniem).

        Wysłodziny z kadzi filtracyjnej przekładam bezpośrednio do worka na śmieci 60 l. Nie grzebie w tym łyżką czy coś, tylko zakładam worek na wiadro, odrwacam do góry dnem i parę razy walę w dno. To co zostaje przyklejowe, zmywam wodą. Wysłodziny wyrzucam do smieci. Dałem kiedyś znajomemu, który ma świnie, ale nie chciały tego żreć.

        Comment

        • slado
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2003.07
          • 1072

          #49
          Krzysiu napisał(a)
          Ja odważam zasyp do takich samych pięciolitrowych butli od wody mineralnej, które potem wtykam otworem w lejek śrutownika. Bardzo wygodna sprawa.
          Sprytne i godne powielenia.
          Wysłodziny wyrzucam do smieci. Dałem kiedyś znajomemu, który ma świnie, ale nie chciały tego żreć.
          U mnie wszystko wędruje na kompostownik. Po przerobieniu - pod Marynkę i Lublina

          Comment

          • michal_
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2003.07
            • 7

            #50
            Krzysiu napisał(a)
            Wysłodziny z kadzi filtracyjnej przekładam bezpośrednio do worka na śmieci 60 l. Nie grzebie w tym łyżką czy coś, tylko zakładam worek na wiadro, odrwacam do góry dnem i parę razy walę w dno. To co zostaje przyklejowe, zmywam wodą. Wysłodziny wyrzucam do smieci. Dałem kiedyś znajomemu, który ma świnie, ale nie chciały tego żreć.
            Ja zawiozłem wysłodziny na wioske, kury nawet to wcinały :]

            Comment

            • lukuj
              Porucznik Browarny Tester
              • 2003.07
              • 320

              #51
              Odp: Przydatne akcesoria

              crizz napisał(a)
              Witam w dziale "Opracowania" po długiej nieobecności. Reaktywuję swoją działalność piwowarsko-teoretyczną i zwracam się ponownie do Was, Drodzy Piwowarzy Amatorzy, o wsparcie ? w postaci uwag do poniższego tekstu. Chcę nim podsumować część działu BA dotyczącą sprzętu. Roboczo nazwałem ten tekst "Przydatne akcesoria", ale zapewne po ukształtowaniu się wersji ostatecznej zostanie on podzielony i odpowiednie części trafią do odpowiednich rozdziałów.
              Jeśli coś przegapiłem w obszernych archiwach Forum Browar.biz, jeśli uważasz, że jakiś istotny temat powinien jeszcze być omówiony w dziale Sprzęt, zwróć mi na to uwagę (nie dotyczy instalacji browarniczych, które zostawiam sobie na później ). Dzięki -

              crizz
              Dość duży nacisk kładę na napowietrzenie brzeczki przed zadaniem drożdżami - w tym celu używam zestawu akwarystycznego "brzęczyk + porowaty kamień". Kamień dociążam owijając wężyk wokół ucha od porcelanowego kubka - inaczej uporczywie wypływa na powierzchnię brzeczki. Zrezygnowałem / pewnie do pierwszej zepsutej warki /z układu filtracji powietrza jakiego stosowanie zalecane jest na wielu stronach w internecie.
              Pozdrawiam,
              KETTLER brewery
              www.lukuj.republika.pl

              Comment

              • crizz
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2003.02
                • 1255

                #52
                Niczym feniks z popiołów podnoszę się spod papierzysk, projektów itd. itp. i powracam - syn marnotrawny - na łono ukochanego Browaru...

                Dziękuję za komentarze - długo to trwało, ale mogę wreszcie zebrać je w nowy tekst, który zamieszczam poniżej. Dla porządku dodam, że starałem się unikać opisywania sprzętów, które są dostępne np. w ofercie Browamatora. Zależy mi raczej, żeby spisać tutaj doświadczenia.

                Proszę o ostatnie uwagi przed publikacją. Prośba do Krzysia i Naczelnika o kilka słów komentarza do części Beczki - chyba że są wśród nas inni piwowarzy używający takiego sprzętu, to również zapraszam.

                Lukuj, rozwiń proszę temat napowietrzacza. Jak długo trwa napowietrzanie, czy zależy od gatunku piwa, i czy nie wystarczy pomieszać trochę łychą?



                --------------------------
                Wyposażenie > Sprzęt > Przydatne akcesoria
                --------------------------

                Waga

                Wśród wyposażenia piwowara domowego powinna znaleźć się waga, pozwalająca odważyć surowce do warzenia piwa (słód, chmiel, cukier itp.). Jej maksymalny "udźwig" nie musi być duży, wystarczy 2 do 5 kg. Dokładność pomiaru rzędu dziesiątek gramów także w zupełności wystarczy. Do odmierzania małych porcji składników (chmiel, drożdże, glukoza czy suchy ekstrakt) taka podziałka może wydawać się niewystarczająca, jednak w browarnictwie amatorskim nie trzeba przejmować się aptekarską dokładnością pomiarów. Niedokładne miary objętościowe (szklanka, łyżka czy garść) oraz optyczne (czyli po prostu "na oko"), używane rozsądnie, nie sprawią kłopotu i na pewno nie zepsują warzonego piwa.
                Dla ułatwienia można wykorzystać poniższe przeliczniki: (ryc. 1 - patrz niżej).


                Akcesoria kuchenne

                Podstawowym narzędziem piwowara jest solidna, długa łyżka, wykonana z drewna lub tworzywa sztucznego, która umożliwia skuteczne i bezpieczne mieszanie gorącego zacieru lub brzeczki. Ważne jest, aby łyżka nie była używana do innych celów, tylko i wyłącznie do warzenia piwa.
                Łyżki i łyżeczki metalowe, które przydają się przy warzeniu piwa (np. dodawanie chmielu, drożdży) mogą być "ogólnokuchennego" zastosowania, ale należy pamiętać o uprzednim dokładnym wymyciu i zdezynfekowaniu.
                Przy pomiarze gęstości brzeczki bardzo przydaje się chochla. Przy jej użyciu można zaczerpnąć odpowiednią ilość brzeczki do naczynia, w którym przeprowadza się pomiar areometrem. Jako że tym naczyniem najczęściej jest menzurka, przydatny tutaj będzie także lejek. Należy zawsze pamiętać o uprzednim dokładnym wymyciu i zdezynfekowaniu chochli.

                Każdemu piwowarowi przydatne będzie kilka naczyń pomocniczych. Mniejszy garnek posłuży do szybkiego wygotowania - odkażenia niektórych sprzętów. Czysta szklanka, kubek czy kufel mogą posłużyć do hydratyzacji* suchych drożdży. W zdezynfekowanym słoiku z nie zużytą, czystą nakrętką można przechowywać odzyskane po fermentacji drożdże do późniejszego użycia. Z kolei próbę jodową** najwygodniej przeprowadza się na białym, płaskim talerzyku - najlepiej widać zmianę koloru próby. Wszelkiego rodzaju miski, plastikowe pojemniki na żywność czy nawet pięciolitrowe butle po wodzie mineralnej przydadzą się do przechowywania czy transportowania słodu.

                * hydratyzacja - inaczej uwodnienie, nawodnienie, nasycenie czegoś wodą.
                ** próba jodowa - test pozwalający ocenić stopień rozkładu skrobi do cukrów prostych podczas procesu zacierania słodu. Test polega na dodaniu jodu (np. w postaci płynu Lugola - rozcieńczonego roztworu kompleksu jodu i jodku potasu) do próbki zacieru; obecność skrobi w zacierze daje zabarwienie granatowe, a dekstryn - czerwone. Zacieranie należy prowadzić do czasu, gdy wynik próby jodowej jest negatywny - tj. roztwór jodu nie zmienia koloru.


                Zaparzacz

                To proste urządzenie warto wykorzystać do gotowania brzeczki z chmielem. Do jednego z dwóch metalowych, nierdzewnych sit należy włożyć porcję chmielu lub granulatu chmielowego a następnie złożyć sita ze sobą, jak na zdjęciu. (ryc. 2 - patrz niżej)

                Sita można połączyć na stałe kawałkami cienkiego drutu ze stali nierdzewnej lub różnego rodzaju zapinkami. Może to być metalowy zacisk w kształcie litery U z poprzeczką, którą nakłada się na gwintowane końce zacisku i mocuje przy pomocy nakrętek - taki i inne, możliwe do zastosowania zapinki można dostać np. w supermarketach budowlanych.
                Gotowy zaparzacz z chmielem wkłada się do brzeczki i gotuje się tak, jakby chmiel był wsypany luzem. Nie należy nakładać zbyt dużo chmielu do zaparzacza - zbity chmiel nie zostanie dobrze wygotowany. Do gotowania mocno chmielonych piw konieczne może okazać się użycie dwóch zaparzaczy.
                Inny zaparzacz można wykonać z naturalnej, przejrzystej i nie barwionej tkaniny, np. z lnu lub tetry. Wystarczy zszyć tkaninę (białą nicią) formując w miarę obszerny worek, do którego następnie wkłada się chmiel, zawiązuje i wrzuca do brzeczki.
                Można też spróbować wykonać zaparzacz z damskich nylonowych rajstop lub pończoch. Należy je wcześniej dobrze wygotować, aby pozbyć się substancji, którymi zostały zabarwione. Białe pończochy są prawdopodobnie niebarwione.
                Zaparzacze można wykorzystać także do warzenia piwa metodą tzw. moczenia słodów lub zacierania częściowego, gdzie bazą jest ekstrakt słodowy, a dla smaku lub koloru dodaje się np. trochę słodu karmelowego czy barwiącego.


                Suszarki

                Suszarkę do butelek można kupić, ale dla wielu jest to zbędny wydatek. Może ją stanowić chociażby dobrze wymyta skrzynka na piwo, ustawiona np. na dużej tacy lub na ręczniku. Butelki wkłada się szyjką do dołu, aby woda mogła swobodnie ściekać. Suszarkę można także wykonać własnoręcznie z dowolnej wielkości deski i drewnianych kołków o średnicy do 12 mm i długości ok. 10 cm. W desce należy nawiercić otwory pod kątem mniej więcej 45 stopni i wbić w nie kołki. Otwory należy rozmieścić tak, aby móc swobodnie wieszać na kołkach butelki – mniej więcej co 6 - 8 cm. Kwestią równie dyskusyjną jak sama idea suszenia butelek jest konieczność zabezpieczenia drewna przed wilgocią poprzez polakierowanie. Przy częstym korzystaniu z suszarki taki zabieg jest jednak zalecany.


                Beczki

                Oprócz butelek, do przechowywania piwa przeznaczone są także specjalne, metalowe beczki. Są to nieużywane obecnie beczki starego typu, wyposażone w 2 - 3 otwory, które umożliwiają podłączenie pompki i kranika. Piwo można również rozlewać do współczesnych kegów - używanych przez browary lub specjalnie przeznaczonych dla piwowarów domowych. Drewniane beczki raczej nie nadają się do przechowywania piwa - chociaż wyjątkiem mogą być piwa w belgijskim stylu lambic, które fermentuje i dojrzewa się w beczkach po winie.
                W browarnictwie amatorskim beczki nie są zbytnio popularne ze względu na ich ograniczoną dostępność i - co za tym idzie - ceny.

                --------------------------
                Opracowano m.in. na podstawie prowadzonych dyskusji na Forum Browar.biz z udziałem takich Forumowiczów jak: Krzysiu, Piwowar, CarlBerg, mjp, michalh, Marusia, naczelnik
                --------------------------

                Comment

                • naczelnik
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2003.08
                  • 1884

                  #53
                  crizz napisał(a)
                  [ciach]
                  Prośba do Krzysia i Naczelnika o kilka słów komentarza do części Beczki
                  Proszę bardzo.
                  Ponieważ piwo rozlewane do beczek leżakuje w nich nierzadko nie mniej niż kilka tygodni, szczególną
                  uwagę należy zwrócić na dezynfekcję zbiorników. Nie ma praktycznie możliwości "wniknięcia" ze szczotą od wnętrza beczki.
                  W przypadku tych beczek, do których ja rozlewam piwo wystarczyło porządne wyparzenie wrzątkiem, po wcześniejszym kilkudniowym moczeniu.
                  Piwo nie wykazywało oznak zepsucia. Być może to wystarcza. Może po prostu miałem szczęście.
                  Praktyczna uwaga dotycząca już samego zamykania beczek. Najlepiej jest je po prostu zakorkować, a same szpunty wbijać przed rozlewaniem piwa. Do tego jednak
                  trzeba nabyć wprawy, by w czasie wbijania kranika piwo znajdujące się przecież pod niemałym ciśnieniem, nie wypłynęlo na zewnątrz.
                  Należy na pewno unikać zamykania beczek tworzywowymi kranikami, gdyż te nie należą do zbyt szczelnych, i w czasie, gdy piwo się nagazowuje
                  dostrzec można nieszczelności, wycieki piwa, co może przyczynić sie do jakiegoś zakażenia.

                  Krzysiu z pewnością zechce poruszyć temat kegowych uszczelek i bakterii trudnych do wytępienia w domu. Te upodobały sobie
                  trudno dostępne miejsce w kegu i skutecznie psują piwo.
                  Popieram domowe browary!

                  Polakom gratulujemy naczelnika

                  Zamykam browar.
                  Nie mogę robić tak skandalicznie dobrego piwa.

                  gratulacje wstrzymane:Pogratuluj bolcowi

                  Comment

                  • Krzysztof
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2001.04
                    • 1689

                    #54
                    czystość beczki do lezakowania

                    Kega w warunkach domowych nie da się dokładnie umyć tak żeby był dokładnie umyty (usuniecie osadów) i sterylny, gdyż nie uzyskamy wysokiej temperatury rzędu 120 C i wyższej mogącej sięgać nawet 140 C.

                    Co do szczęśliwego braku zepsucia piwa po leżakowaniu piwa to moim zdaniem drożdże zawarte w piwie przed lezakowaniem skotecznie blokuje rozwój drobnoustrojów mogących zepsuć piwo.
                    Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
                    www.twojmalybrowar.pl

                    Comment

                    • kangurpl
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2002.03
                      • 2660

                      #55
                      Posiadam aktualnie KEG'a 20 litrowego. Posiada on oprócz typowego fitingu także drugi zawór przy dnie. Zawór ten jest łatwo demontowalny ( typowy pierścień Segera). Po wymontowaniu zaworu łatwo wymyć KEG'a przy użyciu węża od prysznica (mieści się w otworze). Niestety KEG z zewnątrz jest gumowany i nie mogę w nim zagotować wody więc do dezynfekcji używam ACE.
                      Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
                      "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

                      "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

                      Comment

                      • lukuj
                        Porucznik Browarny Tester
                        • 2003.07
                        • 320

                        #56
                        crizz napisał(a)

                        Lukuj, rozwiń proszę temat napowietrzacza. Jak długo trwa napowietrzanie, czy zależy od gatunku piwa…
                        Jak pisałem stosuję układ pompka akwariowa + filtr + porowaty kamień ( że o dociążeniu porcelanowym kubkiem nie wspomnę . Wężyk, obciążenie i kamień przed użyciem zalewam na kilka minut wrzątkiem.
                        Brzeczkę napowietrzam około 10 minut, niezależnie od gatunku piwa – zależy mi na szybkim namnożeniu drożdży i aktywnym wystartowaniu fermentacji tak, by to drożdże stały się w środowisku organizmem dominującym. Oddychanie tlenowe jest dla drożdży korzystniejsze energetycznie niż beztlenowa fermentacja. Sprzyja to budowaniu komórek.
                        Ważne, że napowietrzana brzeczka powinna być już wychłodzona, tlen w kontakcie z gorącą brzeczką ujemnie wpływa na jakość piwa. Warto przypomnieć, że rozpuszczalność gazów (tu O2) w roztworze rośnie ze spadającą temperaturą roztworu.
                        Rozpuszczony w brzeczce tlen zostaje zużyty przez drożdże w ciągu kilku godzin.

                        Filtr powietrza - ma zapobiegać zakażeniu brzeczki:
                        Natrafiłem na wiele konstrukcji, od zastosowania dedykowanych wyjaławiających filtrów mikrobiologicznych, poprzez „filtry wodne” po sklejone z sobą strzykawki z wyciągniętym tłokiem, wypełnione wilgotną watą.
                        Ponieważ łączenie dwóch strzykawek na klej/taśmę wydało mi się niepewne i „mechanicznie nieeleganckie”, zmodyfikowałem nieco konstrukcję. Dzięki temu filtr jest łatwiejszy w użyciu.
                        Załączone fotki są uzupełnieniem opisu: Potrzebne są dwie strzykawki. Jedna (służąca za filtr) o pojemności 20ml. Od drugiej odciąć wylot, (na który nasadza się igłę), resztę można wyrzucić. W tłoku wywiercić otwór o nieco mniejszej średnicy niż osadzany w nim wylot. Wylot celem uszczelnienia posmarować klejem dwuskładnikowym i wcisnąć w otwór jak na zdjęciu. Jako wkładu filtracyjnego można użyć wilgotnej waty, gąbki itp. Po zapakowaniu wkładu, nałożeniu wężyka i zamknięciu tłoka filtr jest gotowy do pracy.

                        Będę szczery, filtr zakładam jak mi się przypomni. Stosowane przeze mnie zupełnie podstawowe zasady higieny jak dotąd się sprawdzają i nie miałem żadnego zakażenia (silna obfita kultura drożdży?).

                        crizz napisał(a)

                        … i czy nie wystarczy pomieszać trochę łychą?
                        To podlega indywidualnej ocenie i decyzji
                        Attached Files
                        KETTLER brewery
                        www.lukuj.republika.pl

                        Comment

                        • lukuj
                          Porucznik Browarny Tester
                          • 2003.07
                          • 320

                          #57
                          I jeszcze zmontowany układ,
                          Pozdrawiam,
                          Attached Files
                          Last edited by lukuj; 2004-07-07, 08:23.
                          KETTLER brewery
                          www.lukuj.republika.pl

                          Comment

                          • crizz
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2003.02
                            • 1255

                            #58
                            Dziękuję Wam bardzo! Ja to teraz najpierw pozbieram, a później porozdzielam do odpowiednich rozdziałów BA.
                            Tymczasem zapraszam do następnego opracowania!

                            Comment

                            • Krzysztof
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2001.04
                              • 1689

                              #59
                              sterylizacja powietrza słuzącego ....

                              Sterylizacja powietrza służącego do napowietrzania brzeczki powinna się odbywać prze "przejście" przez filtr, który w warunkach domowych stanowi wata. Zastanawiam się dlaczego ma być ona wilgotna? Moim zdaniem powinna być ona sucha. Można ją wysterylizować w gorącym piekarniku.
                              Cała "instalacja" powinna być doprowadzona do sterylności. W warunkach domowych najlepszym sposobem jest spirytus - nie koniecznie rektyfikowany za ciężkie pieniądze lecz np. 2-propanol 70%. Można go stosować do sterylizacji wszystkiego co ma kontakt z brzeczką a później z piwem.
                              Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
                              www.twojmalybrowar.pl

                              Comment

                              • lukuj
                                Porucznik Browarny Tester
                                • 2003.07
                                • 320

                                #60
                                Odp: sterylizacja powietrza słuzącego ....

                                Krzysztof napisał(a)
                                Sterylizacja powietrza służącego do napowietrzania brzeczki powinna się odbywać prze "przejście" przez filtr, który w warunkach domowych stanowi wata. Zastanawiam się dlaczego ma być ona wilgotna? Moim zdaniem powinna być ona sucha. Można ją wysterylizować w gorącym piekarniku.
                                Cała "instalacja" powinna być doprowadzona do sterylności. W warunkach domowych najlepszym sposobem jest spirytus - nie koniecznie rektyfikowany za ciężkie pieniądze lecz np. 2-propanol 70%. Można go stosować do sterylizacji wszystkiego co ma kontakt z brzeczką a później z piwem.
                                Wg. mnie wilgotna wata lepiej zatrzymuje mikroby, które "przyklejają się" do filtra. Oczywiście po użyciu należy ją wyrzucić.
                                KETTLER brewery
                                www.lukuj.republika.pl

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X