Poddaję pod dyskusję kolejne (moje pierwsze ) opracowanie:
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Podczas fermentacji konieczne jest utrzymanie określonej, stabilnej temperatury
fermentującej brzeczki. Od warunków w jakich będzie zachodził proces zależy aromat i smak przyszłego piwa. Należy także pamiętać, że temperatura fermentacji nie może przekroczyć 28 °C, w przeciwnym wypadku drożdże po prostu umrą. Powyżej 26°C ubocznym produktem fermentacji będzie duża ilość estrów i fuzli, które zaczną dominować w zapachu i mogą być niezdrowe. Zbyt niska temperatura spowoduje zatrzymanie reakcji i szybkie kłaczkowanie drożdży.
Najprostszą metodą chłodzenia fermentującej brzeczki jest umieszczenie jej w pomieszczeniu o odpowiedniej temperaturze. W dwóch – trzech mniejszych wiaderkach łatwiej jest schłodzić brzeczkę niż w jednym dużym. Gdy jednak nie mamy możliwości skorzystania z chłodniejszych miejsc, musimy skorzystać ze zdobyczy techniki
I. Mokry t-shirt
Fermentor owinięty mokrą koszulką można schłodzić nawet o kilka stopni (zależy to od temperatury i wilgotności względnej otoczenia). Woda parująca z t-shirtu odbiera ciepło od fermentującej brzeczki, co powoduje jej schłodzenie. Należy jednak pamiętać o kilku rzeczach, bez których metoda ta stanie się mało efektywna:
- materiał musi dobrze przylegać do ścianek fermentora – ręcznik sprawdza się gorzej, bo ma lekko chropowatą powierzchnię
- koszulka powinna być cały czas wilgotna – trzeba ją zdejmować i zmaczać w wodzie co parę godzin (spryskiwanie działa trochę gorzej) lub wstawić fermentor do miski z chłodną wodą tak, aby część materiału była zanurzona w wodzie
- trzeba zapewnić ruch powietrza wokół fermentora, dobrze sprawdza się pokojowy wentylator
To rozwiązanie można zastosować praktycznie tylko w przypadku drożdży ale.
II. Magic – box czyli chłodnia domowej roboty
Dobre i dobrze znane rozwiązanie: chłodnia zbudowana z płyt styropianowych.
Z płyt należy zmontować odpowiedniej wielkości pudło, do którego wejdzie fermentor i kilka wkładów lodówkowych. Im w środku mniej miejsca – tym lepiej. Płyty najlepiej jest „sklejać” pianką montażową, która dobrze wypełnia ew. dziury. „Specjalny” klej do styropianu to porażka. Oczywiście pokrywy nie należy łączyć na stałe z resztą . Całość można z zewnątrz obić sklejką lub dać do pomalowania dzieciom (ich ze styropianu nie da się zrobić )
Chłód uzyskiwać najlepiej z wkładów do lodówek turystycznych. Butelki PET z zamrożoną wodą sprawdzają się trochę gorzej – zaobserwowałem, że nawet, gdy w butelkach znajduje się lód, temperatura zaczyna rosnąć.
W swojej chłodni zbudowanej ze styropianu o grubości 10cm (na budowie dostałem jako odpadki) dobrze uszczelnionej pianką mogę schłodzić fermentor z 20-litrową zawartością i utrzymać temp. poniżej 5°C przy wymianie 4 wkładów co 12h.
III. Lodówka/zamrażarka
Ta metoda pomocna jest szczególnie przy warzeniu lagerów. Do utrzymywania odpowiedniej temperatury możemy skorzystać z normalnej lodówki. Wystarczy tylko ustawić termostat.
Gdy nasza lodówka nie jest cudem techniki i temperatura wewnątrz „skacze” musimy wykorzystać termostat zewnętrzny [obrazek]
Niestety takie urządzenia nie są dostępne w Polsce, Najtańsze kosztują 50$ a najdroższe ponad 100$. Termostat włącza się między wtyczkę lodówki/zamrażarki a gniazdo sieci. Sonda mierzy bezpośrednio temperaturę w fermentorze. Oryginalnie wbudowany termostat należy włączyć na maksymalne chłodzenie lub wymontować. Jeżeli posiadamy umiejętności elektrotechniczne (lub znamy kogoś, kto posiada) możemy zbudować bez problemu z części dostępnych w Polsce – nie jest to skomplikowane urządzenie.
Gdy temperatura jest za niska fermentor możemy ogrzać przy pomocy koca czy poduszki elektrycznej (używają tego niektóre babcie) albo nabyć droższy, specjalnie przeznaczony do tego pas elektryczny.
W upalnie dni najlepiej jest wstrzymać się od warzenia lub warzyć tylko takie piwa, którym wysoka temperatura fermentacji nie zaszkodzi, np. piwa pszeniczne lub belgijskie mocne. O kontrolowaniu temperatury mimo wszystko należy pamiętać ZAWSZE.
--------------------------------------------------------------------------------------------------
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Podczas fermentacji konieczne jest utrzymanie określonej, stabilnej temperatury
fermentującej brzeczki. Od warunków w jakich będzie zachodził proces zależy aromat i smak przyszłego piwa. Należy także pamiętać, że temperatura fermentacji nie może przekroczyć 28 °C, w przeciwnym wypadku drożdże po prostu umrą. Powyżej 26°C ubocznym produktem fermentacji będzie duża ilość estrów i fuzli, które zaczną dominować w zapachu i mogą być niezdrowe. Zbyt niska temperatura spowoduje zatrzymanie reakcji i szybkie kłaczkowanie drożdży.
Najprostszą metodą chłodzenia fermentującej brzeczki jest umieszczenie jej w pomieszczeniu o odpowiedniej temperaturze. W dwóch – trzech mniejszych wiaderkach łatwiej jest schłodzić brzeczkę niż w jednym dużym. Gdy jednak nie mamy możliwości skorzystania z chłodniejszych miejsc, musimy skorzystać ze zdobyczy techniki
I. Mokry t-shirt
Fermentor owinięty mokrą koszulką można schłodzić nawet o kilka stopni (zależy to od temperatury i wilgotności względnej otoczenia). Woda parująca z t-shirtu odbiera ciepło od fermentującej brzeczki, co powoduje jej schłodzenie. Należy jednak pamiętać o kilku rzeczach, bez których metoda ta stanie się mało efektywna:
- materiał musi dobrze przylegać do ścianek fermentora – ręcznik sprawdza się gorzej, bo ma lekko chropowatą powierzchnię
- koszulka powinna być cały czas wilgotna – trzeba ją zdejmować i zmaczać w wodzie co parę godzin (spryskiwanie działa trochę gorzej) lub wstawić fermentor do miski z chłodną wodą tak, aby część materiału była zanurzona w wodzie
- trzeba zapewnić ruch powietrza wokół fermentora, dobrze sprawdza się pokojowy wentylator
To rozwiązanie można zastosować praktycznie tylko w przypadku drożdży ale.
II. Magic – box czyli chłodnia domowej roboty
Dobre i dobrze znane rozwiązanie: chłodnia zbudowana z płyt styropianowych.
Z płyt należy zmontować odpowiedniej wielkości pudło, do którego wejdzie fermentor i kilka wkładów lodówkowych. Im w środku mniej miejsca – tym lepiej. Płyty najlepiej jest „sklejać” pianką montażową, która dobrze wypełnia ew. dziury. „Specjalny” klej do styropianu to porażka. Oczywiście pokrywy nie należy łączyć na stałe z resztą . Całość można z zewnątrz obić sklejką lub dać do pomalowania dzieciom (ich ze styropianu nie da się zrobić )
Chłód uzyskiwać najlepiej z wkładów do lodówek turystycznych. Butelki PET z zamrożoną wodą sprawdzają się trochę gorzej – zaobserwowałem, że nawet, gdy w butelkach znajduje się lód, temperatura zaczyna rosnąć.
W swojej chłodni zbudowanej ze styropianu o grubości 10cm (na budowie dostałem jako odpadki) dobrze uszczelnionej pianką mogę schłodzić fermentor z 20-litrową zawartością i utrzymać temp. poniżej 5°C przy wymianie 4 wkładów co 12h.
III. Lodówka/zamrażarka
Ta metoda pomocna jest szczególnie przy warzeniu lagerów. Do utrzymywania odpowiedniej temperatury możemy skorzystać z normalnej lodówki. Wystarczy tylko ustawić termostat.
Gdy nasza lodówka nie jest cudem techniki i temperatura wewnątrz „skacze” musimy wykorzystać termostat zewnętrzny [obrazek]
Niestety takie urządzenia nie są dostępne w Polsce, Najtańsze kosztują 50$ a najdroższe ponad 100$. Termostat włącza się między wtyczkę lodówki/zamrażarki a gniazdo sieci. Sonda mierzy bezpośrednio temperaturę w fermentorze. Oryginalnie wbudowany termostat należy włączyć na maksymalne chłodzenie lub wymontować. Jeżeli posiadamy umiejętności elektrotechniczne (lub znamy kogoś, kto posiada) możemy zbudować bez problemu z części dostępnych w Polsce – nie jest to skomplikowane urządzenie.
Gdy temperatura jest za niska fermentor możemy ogrzać przy pomocy koca czy poduszki elektrycznej (używają tego niektóre babcie) albo nabyć droższy, specjalnie przeznaczony do tego pas elektryczny.
W upalnie dni najlepiej jest wstrzymać się od warzenia lub warzyć tylko takie piwa, którym wysoka temperatura fermentacji nie zaszkodzi, np. piwa pszeniczne lub belgijskie mocne. O kontrolowaniu temperatury mimo wszystko należy pamiętać ZAWSZE.
--------------------------------------------------------------------------------------------------
Comment