Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coder
Wyświetlenie odpowiedzi
Ciekawostki z nasłuchu zagranicznych list dyskusyjnych
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kham Wyświetlenie odpowiedziPrawie doktorat. Ale jak będę robił pszeniczniaka to przetestuje. Może wreszcie będzie mi smakował bo poprzednie średnio wyszły.
Powyższe dywagacje mają największe odniesienie do lagerów, bo to jest w zasadzie wyłacznie to, co przemysłowe browary robią i w tym kierunku łożą na badania.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coder Wyświetlenie odpowiedziAkurat przy przeniczniakach napowietrzenie brzeczki nie powinno wiele szkodzić, bo w nich produkcja estrów jest pożądana. Ale na pewno pomoże zrobienie mocnego startera.
Powyższe dywagacje mają największe odniesienie do lagerów, bo to jest w zasadzie wyłacznie to, co przemysłowe browary robią i w tym kierunku łożą na badania.
Comment
-
-
Moja opinia jest taka - za bardzo przykładasz się do tłumaczenia, a za mało do własnego piwa. Moim zdaniem większość tych tekstów dotyczy browarów mikroprzemysłowych (różnych RIMSów i i nnych); w warunkach polskich ma niewielkie zastosowanie.
Jak kto chce, niech się dalej bawi.Last edited by Krzysiu; 2007-10-08, 16:00.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coder Wyświetlenie odpowiedziAkurat przy przeniczniakach napowietrzenie brzeczki nie powinno wiele szkodzić, bo w nich produkcja estrów jest pożądana. Ale na pewno pomoże zrobienie mocnego startera.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coder Wyświetlenie odpowiedzi- nie zwracanie pierwszego filtratu, do momentu aż będzie KOMPLETNIE klarowny (z poprawką na pszeniczne)
- zbyt szybka filtracja - 20L powinno się filtrować ok. 45-60'
- za gorąca woda do wysładzania (powinna mieć 75*) lub jej zbyt wysokie pH (powinno 5.7)
- nie zaprzestanie wysładzania gdy gęstość filtratu spada poniżej 2.5 Blg lub pH rośnie > 6
- Za krótkie gotowanie lub za wysokie pH. Zaleca się gotować 90 min, dzięki temu będzie lepszy przełom, i piwa szybciej dojrzeją (szczególnie lagery)
- złe rozplanowanie czasów fermentacji burzliwej->cichej... i trzeciej (2 stages of fermentation, 1 stage of settling) ... nie wiem co tu autor miał na myśli, ale jak się dowiem napiszę.
- za krótkie dojrzewanie
Zbyt szybka filtracja? - A jak klarowna brzeczka leci szybciej, to trzeba przykręcić kurek?
A jak będę gotował brzeczkę przez 45 min. (a nie przez 90 min.) to piwo wyjdzie mi mniej klarowne? - A więc czy jak pogotuję przez np. 180 min. to piwo będzie klarowniejsze od tego, które gotowałem o połowę krócej?
Jak "źle rozplanuję czasy fermentacji" i zostawię piwo na fermentacji burzliwej przez miesiąc, to piwo w butelkach będzie mętne?
PS. To takie pytania "na chybcika", które mnie dopadły po lekturze "zagranicznych" spostrzeżeń.
Metoda rozmnażania drożdży "Step-Up" - fajna (w laboratorium). W domu wystarczy zrobić pierwszą warkę na nieciężkiej brzeczce, nawet w ilości 20-litrów.
Co do kwasu mlekowego, to wątpię, aby była konieczność zakwaszania brzeczki na etapie zacierania przy normalnych piwach. U mnie już same słody jasne doprowadzają pH do właściwych proporcji.
Do pozostałych nie mam uwag, a założony temat mi się podoba.
Comment
-
-
Spróbuję sprostać pytaniom, na podstawie tego co wyczytałem. O pieluchach w USA nie słyszeli, ale:
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B Wyświetlenie odpowiedziZbyt szybka filtracja? - A jak klarowna brzeczka leci szybciej, to trzeba przykręcić kurek?
A jak będę gotował brzeczkę przez 45 min. (a nie przez 90 min.) to piwo wyjdzie mi mniej klarowne? - A więc czy jak pogotuję przez np. 180 min. to piwo będzie klarowniejsze od tego, które gotowałem o połowę krócej?
Aby polepszyć wytrącanie z kolei osadu zimnego, zaleca się użycie mchu irlandzkiego w ilości 1-2 łyżeczek. Nalezy go zrehydratować i wrzucić 15 minut przed końcem gotowania, aby zdążył uwolnić się kolagen.
Co więcej, lagery dobrze jest jeszcze zdekantować po 12 godzinach od zadania drożdży, ale przed rozpoczęciem fermentacji burliwej, aby pozbyć się resztek osadu zimnego i słabych drożdży.
Jak "źle rozplanuję czasy fermentacji" i zostawię piwo na fermentacji burzliwej przez miesiąc, to piwo w butelkach będzie mętne?
Metoda rozmnażania drożdży "Step-Up" - fajna (w laboratorium). W domu wystarczy zrobić pierwszą warkę na nieciężkiej brzeczce, nawet w ilości 20-litrów.
Co do kwasu mlekowego, to wątpię, aby była konieczność zakwaszania brzeczki na etapie zacierania przy normalnych piwach. U mnie już same słody jasne doprowadzają pH do właściwych proporcji.
Comment
-
-
Brawo Coder ! Gratuluję że, Ci się chce te wszystkie tematy wynajdować i tłumaczyć.
Przy okazji pytanko do cyt. poniżej:
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coder Wyświetlenie odpowiedzi- drożdże dodajemy do 100 ml brzeczki, na drugi dzień dolewamy 200 ml, na kolejny dzień 400, 800, 1000. Po 4-5 dniach mamy dość gęstwy, aby zadać drożdże do nie napowietrzanej warki.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika hasintus Wyświetlenie odpowiedziJak przetrzymać nieskażoną brzeczkę przez kolejne 4-5 dni. Czy to aby niezbyt ryzykowne?
Ale pewnie chodzi Ci o tą w starterze - można trochę pokombinować, odciąć go od wpływów zewnętrznych np. korkiem z rurką, dolewać nowe porcje w pobliżu płomienia palnika itp. - jak przy skosach.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coder Wyświetlenie odpowiedziIm mniej piwo ma kontaktu z osadami, tym lepiej. Jak to się ma do zmętnienia, jeszcze nie wiem, ale poszukam
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coder Wyświetlenie odpowiedzi(...)
Ale pewnie chodzi Ci o tą w starterze - można trochę pokombinować, odciąć go od wpływów zewnętrznych np. korkiem z rurką, dolewać nowe porcje w pobliżu płomienia palnika itp. - jak przy skosach.
Dobrym, bo powszechnie stosowanym sposobem jest prowadzenie hodowli w kolbach stożkowych (takie jak piwowar.biz miał w sprzedaży) z korkiem z waty ciasno zwiniętym. Następnie taką kolbę należy natleniać poprzez ciągłe wytrząsanie, co sprzętowo może okazac się problemem.W trakcie aktualizacji: Moje receptury (na razie brak casu)
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika huanghua Wyświetlenie odpowiedziZatykając korkiem z rurką wprowadzasz warunki beztlenowe, czego efektem będzie fermentacja a nie namnażanie.
Następnie taką kolbę należy natleniać poprzez ciągłe wytrząsanie, co sprzętowo może okazac się problemem.
Wstrząsanie (stir plate) nie jest zalecany, bo wtedy natlenia się niesterylnym powietrzem - nie wiem na ile skuteczna jest wata przy tego rodzaju zadaniach.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coder Wyświetlenie odpowiedziSpróbuję sprostać pytaniom, na podstawie tego co wyczytałem. O pieluchach w USA nie słyszeli, ale:
Wszystko o czym piszesz dotyczy spraw znanych, a dotyczących przyczyn niewłaściwego smaku piwa lub powstawania zmętnienia wtórnego tzw. "zmętnienia na zimno". A to już inna para kaloszy, niż "powstawanie mętnego piwa".
Co się tyczy "zmętnienia na zimno", to przy zastosowaniu wszelkich opisanych tu sposobów nigdy nie uda Ci się go całkowicie wyeliminować. Góra 2-3 krotne powtórzenie cyklu "ciepło-zimno" i jesteś w malinach.
Z mojej praktyki wynika, że jedynym skutecznym sposobem zapobiegania zmętnieniu wtórnemu w warunkach domowych jest przechowywanie piwa non stop w odpowiednio niskiej temperaturze.
Innym sposobem jest zastosowanie opisanych wyżej "zaklęć" z użyciem na koniec papainy. Celem tego wszystkiego jest wytrącenie tych frakcji związków białkowo-garbnikowych, które odpowiedzialne są za powstawanie zmętnienia. Problem jednak w tym, że wcale nie tak trudno jest przedobrzyć i pozbawić piwa piany...
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coder Wyświetlenie odpowiedziAutor radzi kończyć cichą fermentację jak tylko osiągnie końcową gęstość (hits terminal gravity) i robić 3 fazę fermentacji
- fermentację burzliwą kończymy, jak zbliży się na 2 Blg do końcowej gęstości,
- fermentację cichą kończymy, jak osiągnie końcową gęstość, plus jeszcze 2-3 dni
- dekantujemy i trzymamy w fazie "osadzania" co najmniej 1-2 tygodnie, tak blisko 0*C jak się da.
- razem z surowcem do refermentacji dodajemy paczkę suchych drożdży lagerowych np. S-23
Ta procedura to adaptacja z produkcji przemysłowej, tam wystarczy otworzyć zawór, zeby spuścić osad, powyższa procedura wymaga kilku dekantacji, które należy wykonywać ostrożnie, żeby nie napowietrzyć piwa.
Comment
-
Comment