Miodosytnictwo dla piwowarów

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • tomcio83
    Porucznik Browarny Tester
    • 2006.02
    • 258

    #16
    Zastanawiam się nad dodatkiem kwasku cytrynowego.

    Robiąc piwo przywiązuję dużą wagę do tego, by robić je tylko z naturalnych składników. Jeśli chodzi o miód to też chciałbym postępować tak samo.
    Czy ktoś ma pomysł czym zastąpić kwasek cytrynowy?
    Może sokiem z cytryny?

    Jeżeli chodzi o odczyn brzeczki miodowej, to sam dodatek brzeczki (słód zakwaszający) powinien załatwić sprawę. Zdaje się, że tu jednak chodzi o smak miodu.
    rowarek esoła

    Comment

    • Maciej1010
      Szeregowy Piwny Łykacz
      • 2007.11
      • 5

      #17
      Tomcio, przy stosunkowo wysokiej zawartości cukru resztkowego w gotowym miodzie (w trójniaku 70-120g/l, a nawet więcej - zależy co się komu podoba, a w miodach ciężkich ponad 200g/l to norma) dla równowagi kwasowość powinna być również odpowiednio wysoka - im słodszy, tym wyższa. Inaczej miód będzie mdły. Pewnie, że zamiast kwasu cytrynowego, da się to uzyskać cytrynami, tyle że nie mam pewności, czy to cokolwiek zmieni. Jeśli chcesz być zupełnie naturalny - zrób miód owocowy (w skrócie: część wody użytej do rozcieńczania miodu zastępuje się moszczem owocowym - wiśniowym, tarninowym, aroniowym, agrestowym, dereniowym, z czarnej porzeczki, malinowym...). Taki miód zawiera naturalne kwasy z owoców, znacznie chętniej fermentuje - jest po prostu łatwiejszy i, jak dla mnie - nic nie gorszy. Wymaga też zazwyczaj krótszego dojrzewania. Poza tym, miodów w ogóle nie trzeba sycić. Są sycone, są niesycone, a które lepsze - zależy od gustu.

      Comment

      • tomcio83
        Porucznik Browarny Tester
        • 2006.02
        • 258

        #18
        No tak, teraz już wszystko wiem.

        Na początek spróbuję z cytryną.
        Mi chodziło o taką właśnie "naturalność" .
        Właśnie kupiłem na allegro 2,2kg miodu z pasieki w Lubelskiem , bo u mnie w okolicy nie ma żadnej pasieki.

        Mam 1/3 fiolki i gęstwę High Gravity Ale.
        Mam pytanie:
        Czy robiąc taki miód na drożdżach piwowarskich muszę dodawać pożywkę?
        rowarek esoła

        Comment

        • Maciej1010
          Szeregowy Piwny Łykacz
          • 2007.11
          • 5

          #19
          Oj, o drożdżach piwowarskich to ja wiem tyle, że są Ale na mój rozum każde drożdże, poza cukrem muszą mieć dla dobrego samopoczucia i inne żarełko. A w miodzie tego jedzonka za dużo nie ma. Użyłbym pożywki kompleksowej. Tyle, że ja użyłbym też solidnych aktywnych bayanusów.
          Last edited by Maciej1010; 2007-11-06, 00:38.

          Comment

          • tomcio83
            Porucznik Browarny Tester
            • 2006.02
            • 258

            #20
            W miodzie, zwłaszcza spasteryzowanym, pewnie faktycznie nie ma wiele składników odżywczych poza cukrem, ale w brzeczce piwnej są. Kwestia odpowiedniego stosunku
            brzeczki do miodu. Pytanie tylko czy drożdże dadzą radę, jeśli miodu będzie dużo.
            Bo jednak zależy mi na miodzie, a nie na piwie miodowym.

            Mam jeszcze pytanie:

            kilka postów wyżej ktoś zamieścił (niestety nie pamiętam kto ) recepturę na miód robiony na brzeczce piwnej. Jaka była ilość miodu, a jaka brzeczki piwnej?
            Pewnie można to jakoś wywnioskować z końcowej objętości i końcowego Blg, ale ja chciałbym mieć pewność.
            rowarek esoła

            Comment

            • rafal_s
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2006.11
              • 128

              #21
              Ja mam takie pytanko - na ile garnek w którym gotowana jest brzeczka miodowa przesiąka aromatem miodu ?
              Inaczej mówiąc, czy garnek który jest używany w trakcie warzenia piwa (konkretnie przy dekokcji), może być czasem użyty do miodu i nie będzie "zasmradzał" potem warzonego piwa aromatem miodowym ?

              Comment

              • kiszot
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                🍼🍼
                • 2001.08
                • 8109

                #22
                Jak go umyjesz to na pewno nie będzie zasmradzał.
                Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
                1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

                Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
                Mein Schlesierland, mein Heimatland,
                So von Natur, Natur in alter Weise,
                Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
                Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

                Comment

                • rafal_s
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2006.11
                  • 128

                  #23
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kiszot Wyświetlenie odpowiedzi
                  Jak go umyjesz to na pewno nie będzie zasmradzał.
                  Nie, no porządne mycie uważam za tak absolutnie podstawową sprawę, że nawet nie wspominałem

                  Chodziło mi o uniknięcie takiej sytuacji jaka może nastąpić, gdy w tym samym naczyniu parzy się raz kawę, a raz herbatę. Skoro jednak mycie załatwia problem, to super. Wkrótce postaram się zrobić pierwszy miodek

                  Dzięki za odpowiedź!

                  Comment

                  • gniady
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2006.12
                    • 146

                    #24
                    Bardzo dziękuję za artykuł.
                    Wszystko wyjaśnione jak krowie na rowie.
                    Również zamierzam zabrać się za produkcję miodów, na początku jednak będą to warki 3-5l.

                    Comment

                    • tomcio83
                      Porucznik Browarny Tester
                      • 2006.02
                      • 258

                      #25
                      Też tak pomyślałem: że lepiej nie ryzykować i zrobić 3-6 litrów miodu. W końcu jednak zdecydowałem się na więcej (18 litrów). Nie jest to takie trudne. Miód ma dopiero 3 tygodnie, ale już widać, że coś z niego będzie. I będę miał ok. 15 litrów dobrego miodu, a tak, po pół roku (lub dłużej) czekania miałbym tylko 4 litry.
                      Oczywiście zrobisz jak zechcesz
                      rowarek esoła

                      Comment

                      • gniady
                        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                        • 2006.12
                        • 146

                        #26
                        Tomku, ależ oczywiście masz rację.
                        Jednak ja kupiłem na początek 6x0,72l miodu = 6kg, ale znalazłem kilka przepisów w sieci i zamierzam zrobić kilka warek (hmmm, dobre to aby słowo?), ale małych.
                        Drożdże do miodu z pożywką są tanie, dostępne w sklepie, który mam po drodze z pracy do domu, więc nawet nie opłaca się ich rozmnażać. Do tego mają tam różne przyprawy wykorzystywane często do miodów, stąd mój pomysł o zrobieniu kilku małych warek o różnych smakach (narazie).

                        Żebym znowu nie został wyrzucony za drzwi tego tematu, to chciałem dodać, że jest to chyba najbardziej przystępny opis jaki znalazłem w sieci, jednocześnie posiada istotne szczegóły (np. ile trwają poszczególne etapy procesu).
                        No i dzięki temu artykułowi trafiłem również na ichniejsze forum.

                        Comment

                        • dkrasnodebski
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2003.05
                          • 2316

                          #27
                          Bardzo fajny artykuł.

                          Pytanko mam jedno.
                          Dlaczego nie używa się miodu spadziowego? Głupim zaopatrzył się w większe ilości i nie wiem czy mogę zrobić z niego miód pitny.
                          Zakład Piwowarstwa Domowego BRODAREK

                          www.radoslawstolar.pl

                          Comment

                          • Saks
                            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                            • 2008.09
                            • 108

                            #28
                            Z tego co wiem z doświadczeń innych miodosytników, to miód spadziowy jest mało aromatyczny, i po od fermentowaniu trunek jest mdły i bez wyrazu, bez charakterystycznego miodowego smaku. Dlatego spadzi się nie używa jako podstawowego miodu. Można ją użyć jako dodatek do bardziej aromatycznych miodów, ale ja i taki sposób go nie używam.

                            Pozdrawiam
                            Saks
                            Mel Gaudii Vitae Est

                            www.michalsaks.com

                            Comment

                            • klaus1973
                              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                              • 2010.05
                              • 104

                              #29
                              dawno nie było ale odświerzę tę dyskusje
                              robienie miodu jest proste - nawet bardzo - ja używam często miodu spadziowego i wielkwiatowego bo nie lubię słodkich - mało tego do gąsiora z miodem 20 l wrzucam około 10 g suszonego chmielu,który jest tam poprzez całą fermentację burzliwą czylli około miesiąca - piana bąbelki i te sprawy. Jak i przez cichą 6 tygodni.
                              przy zlewaniu do kolejnego baniaka susz usuwam jak i rodzynki (200g) są idealną pożywką dla drożdży a przy okazji nadają lekki winny smak. to ponoć miód bernedyktyński.
                              Kolejne zlewania służą jedynie klarowności - można nie zlewać ale miód po 15 miesiącach będzie mętny
                              tak tak 15 miesięcy trzeba czekać na miód - trójniaka choć po 12 też jest do wypicia.
                              Ja lubię gorzki miód najbardziej z piwem.

                              saluti Browarbizini
                              Klaus
                              Last edited by klaus1973; 2010-05-19, 14:43.
                              Przegląd moich etykiet - piwa już zabutelkowane

                              Comment

                              • jaozyrys
                                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                                • 2008.10
                                • 154

                                #30
                                Czy klarowanie to jedyny proces jaki zachodzi podczas tej długotrwałej "cichej fermentacji"?
                                Czy oprócz drożdży opada coś jeszcze?
                                Czy przemysłowo stosuje się filtrację?
                                Dochodząc do sedna zastanawia mnie czy nie da się przeprowadzić tego znacznie szybciej na wirówce, za pomocą siły odśrodkowej. Domyślam się, że popularne środki klarujące jak żelatyna i bentonit są tu nieskuteczne.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X