Filtrator z oplotu - budowa krok po kroku

[SlawekT]

Mam pytanko, czy ktoś przez ten węzyk fitrował jakiegoś porterka 22 Blg? Mam na myśli warki z pełnym użyciem słodu bez wspomagania się ekstraktem.

[SlawekT]

Zachęcony opiniami kolegów wczoraj wykonałem sój wężyk i z niecierpliwością czekam na pierwsze próbę. Po lekturze postów w tym dziale nasunęło mi się kilka uwag:

1. gdy nie leci i podejrzewamy, że oplot się zapchał, czy nie byłoby dobrzedmuchnąć przez wężyk ustami, aby odetkac pory, czy ktoś tego pórboweał?

2. Wydaje mi się, że nie ma możliwości, aby przy zbyt późnym nalaniu wody wysłądzającej młóto się zapowietrzyło, ponieważ i tak pewien poziom cieczy w młócie bęzie utrzymywany siłąmi kapilarnymi. Natomiast myślę, że brak pośpiechu z dolewaniem kolejnych porcji wody, pozwoli na uzyskanie brzeczki o wyższym stężeniu. jest to szczegółnie ważne przy porterach i innych piwach o Blg w okolicach 20 lub więcej.

[oscarboj]

Wężyk to raczej nie bo ma ok 1m, różnica poziomów ok 80cm, a ze słodem też nie przesadzałem, do następnej warki, też pszenicznej, użyje filtratora o długości 1m i zobacze czy to coś pomoże... dobrze byłoby gdyby kolega mwa się wypowiedział czy taka zamiana rozwiązała problem

[jkocurek]

a co jeżeli zachowywałem ciągłość brzeczki tak że młóto zobaczyłem dopiero po filtracji, a mimo wszystko po ok 20 minutach ledwo ciurkało... mieszałem czekałem na ułożenie i puszczałem od nowa, w wężyku cały czas była brzeczka i nic to nie pomogło... fakt że na 5kg zasypu miałem tam 2.5kg pszenicy ale jak czytałem forum to filtrator powinien sobie z tym poradzić... dodam że mój oplot ma ok. 2m jeżeli to ma jakiś wpływ...

Miałem już większe udziały pszenicy i płatków, i szło bez problemów. Albo za bardzo ześrutowałeś słód jęczmienny albo wężyk (spustowy) za krótki (ważna jest wysokość słupa cieczy w wężyku, bo to ona decyduje o "sile ssącej").

[rafi_4444]

Ja kupiłem wężyk z gwintem bodajże 3/8 i idealnie pasuje na gwint kranika. Bez dodatkowych przejściówek.

[GaGacek]

Mam jeszcze takie pytanie - filtr z oplotu można zależnie od potrzeb podłączać do wiaderka z kranikiem? Czy jest on podłączony "na stałe"? Bo nie wiem czy kupować dodatkowe wiaderko z kranikiem do rozlewu, czy będę mógł użyć tych z filtracji?


pozdr

Tak jak większość użytkowników "oplotu", używam przejściówki, którą umożliwia dokręcanie oplotu do kranika - czyli jedno wiadro z kranikiem ma dwa zastosowania.
Przejściówka dostępna w sklepach hydraulicznych.

[brainwreck]

Drugie to kiedyś filtrowałem 10 kg słodu w zacerze chyba 2,5 wody do 1 kg słodu. Gar był pełen, ale filtrator jeszcze nie. Jednak nie polecam ze względu na szybkość filtracji (jeśli ma być z dziurkami). Jeśli z oplotem to nie wiem, ale myślę że powinno iść dobrze.

Filtrator na pewno będzie z oplotu.

Daje się przefiltrować w jednym wiadrze.
Zacierałem 10,2kg słodu w garnku 40l.
Do filtracji najpierw przelałem do wiadra tyle ile się zmieściło, a potem gdy zleciało trochę dolałem resztę.
Co prawda filtracja była stosunkowo długa (ok 1,5godziny) i wydajność do najlepszych nie należała (dostałem 26l 16,5blg koźlaka i 21l 10blg ciemniaczka), ale dało się.

Kurde przeraża mnie trochę to 1,5 godziny. Czyli jednak będę musiał zrobić dwa filtratory z oplotu i filtrować równolegle w dwóch fermentorach.

Mam jeszcze takie pytanie - filtr z oplotu można zależnie od potrzeb podłączać do wiaderka z kranikiem? Czy jest on podłączony "na stałe"? Bo nie wiem czy kupować dodatkowe wiaderko z kranikiem do rozlewu, czy będę mógł użyć tych z filtracji?


pozdr

[oscarboj]

a co jeżeli zachowywałem ciągłość brzeczki tak że młóto zobaczyłem dopiero po filtracji, a mimo wszystko po ok 20 minutach ledwo ciurkało... mieszałem czekałem na ułożenie i puszczałem od nowa, w wężyku cały czas była brzeczka i nic to nie pomogło... fakt że na 5kg zasypu miałem tam 2.5kg pszenicy ale jak czytałem forum to filtrator powinien sobie z tym poradzić... dodam że mój oplot ma ok. 2m jeżeli to ma jakiś wpływ...

[jkocurek]

Tyle to ja jeszcze kumam, ale tak samo jak worek, wężyk też mógł zostać oblepiony

Niby tak ale jednak różnica między wężykiem a workiem jest ogromna. Gdy testowałem taki wynalazek zrobiony z tkaniny filtracyjnej to nawet na jęczmiennych słodach marnie z niego leciało. Wężyk służy tylko do zbudowania i utrzymania struktury złoża i to te ostatnie tak naprawdę filtruje zacier.
Podsumowując, jeżeli komuś zdarzy sie spuszczenie całości filtratu to należy:

• nalać wody,
• wymieszać młóto tak, żeby usunąć z niego powietrze i
• od nowa ułożyć złoże filtracyjne.

[jacer]

No tak to zrozumiałe. Tylko, że wątek jest o filtratorze z oplotu wężyka

Tyle to ja jeszcze kumam, ale tak samo jak worek, wężyk też mógł zostać oblepiony

[jkocurek]

Niedostało się, worek obkleiły rozpuszczone na mazie płatki owsiane. Był tam jeszcze słód pszeniczny, jęczmienny i żyto.

No tak to zrozumiałe. Tylko, że wątek jest o filtratorze z oplotu wężyka

[jacer]

Jeżeli pozwolisz, by między młóto dostało się powietrze to jest po sprawie.

Niedostało się, worek obkleiły rozpuszczone na mazie płatki owsiane. Był tam jeszcze słód pszeniczny, jęczmienny i żyto.

[jkocurek]

Stawiam na płatki. U mnie przy płatkach owsianych było to samo. Worek zakleił się i zaczeła się mordęga.

Raczej nie. Bez najmniejszych problemów filtrowałem zasyp do witbiera z płatkami (1,6kg) i słodem pszenicznym (1,5kg). Jeżeli pozwolisz, by między młóto dostało się powietrze to jest po sprawie. Trzeba na nowo je wymieszać z wodą i dać ułożyć się złożu. Raz zdarzyło mi sie podczas wysładzania spuścić cały filtrat. Potem jeszcze bardzo długo leciało powietrze przez wężyk. Na szczęście u mnie filtracje napędza pompa i nie musiałem sie zdać na ciśnienie słupa cieczy.

[jacer]

Fakt faktem, że 800g płatków jęczmiennych oraz stosunkowo drobno mielony słód robi swoje.

Stawiam na płatki. U mnie przy płatkach owsianych było to samo. Worek zakleił się i zaczeła się mordęga.

[kopyr]

Wypuściłeś całą brzeczkę przednią? No to nie dziwne, że potem nie chciało lecieć. W złożu pojawiła sie warstwa powietrza i nie zachowałeś ciągłości strumienia. Wodę wysłodkowa należy nalewać zaraz, gdy tylko pojawi sie powierzchnia młóta. Szczególnie jeżeli stosuje się talerzyk, który ładnie rozprowadza wodę na powierzchni.

Tak zrobiłem. Co więcej jeszcze przed wlaniem wody zawróciłem jakieś 2-3l pierwszego filtratu. Zaczęło ciurkać już w momencie zawracania filtratu.