W tym tygodniu warzyłem piwo ponad 20 Blg. Zasyp ok. 8 kg z minimalnym udziałem słodów karmelowych. Nie wiem, czy to kwestia braku znaczacej ilosci słodów karmelowych czy dość grubego śrutowania, ale filtracja szła tak samo jak dla piw 12 Blg - bez żadncyh problemów - nie żyje filtrator z oplotu! Stosunek słodów do wody był 1:2. WYdajność była rewelacyjna. Robię te piwo drugi raz za pierwszym razem dostałem 20,5 l brzeczki o mocy 20,5 Blg a teraz 25 l również o mocy 20,5 Blg.
Filtrator z oplotu - budowa krok po kroku
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika SlawekT Wyświetlenie odpowiedzi... - nie żyje filtrator z oplotu! ...
Wydajność jest składową bardzo wielu czynników. Filtrator niewiele tu wnosi (10-20%) wszystkich składowych: jakość słodu, śrutowanie, czas, temperatury zacierania i wysładzania, stosunek woda-słody, szybkość filtracji (zbędne odkręcanie przez piwowara).
Podsumowując dobra wydajność jest potwierdzeniem umiejętności piwowara.Last edited by mark33; 2008-09-28, 13:30.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mark33 Wyświetlenie odpowiedziZamęczyłeś sprzęta, a tak poważnie to nie przypisywał bym wszystkich zalet filtratorowi.
Wydajność jest składową bardzo wielu czynników. Filtrator niewiele tu wnosi (10-20%) wszystkich składowych: jakość słodu, śrutowanie, czas, temperatury zacierania i wysładzania, stosunek woda-słody, szybkość filtracji (zbędne odkręcanie przez piwowara).
Podsumowując dobra wydajność jest potwierdzeniem umiejętności piwowara.
Comment
-
-
W tamtym tygodniu warzyłem pierwszego dolniaka-Pilsnera w tym sezonie. Z 4,8 kg słodu wyszło mi 26 litrów 12 Blg. Byłą to pierwsza filtracja normalnego piwa na małym wsadzie. Filtracja szło błyskawicznie. Odbiór 6 litrów przeczki trwał około minuty. A wszystko dzięki znakomitemu filtratorwi z oplotu
Comment
-
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika DanielJakubowski Wyświetlenie odpowiedziJa używam ponacinanej miedzianej rurki do filtrowania. Moj standartowy zasyp to 12kg. Garnek 40L. Proporcja słodu/wody 1:2 . Za każdym razem musze zmniejszać przepływ na wężyku żeby nadążyć wysładzać i aby wysładzanie nie przebiegało zbyt szybko.
W związku z tym mam pytanie – czy dla poprawienia wydajności lepiej spuścić na początku cała brzeczkę i dopiero wtedy dolewać wody? Czy też jednak istnieje duże prawdopobieństwo, że przy takiej metodzie filtrator się zapcha (np przy słodzie pszenicznym) i lepiej nie dopuszczać do całkowitego wyschnięcia złoża? Chodzi mi o znalezienie rozsądnego kompromisu pomiędzy uzyskaniem w miarę dobrej wydajności a szybkością filtrowania
Comment
-
-
Obecne kierunki w piwowarstwie domowym skłaniają się jednak do nieodkrywania za bardzo młóta. Należy więc zacząć wysładzać, przed spuszczeniem całej brzeczki przedniej.
Comment
-
-
Ja z kolei bez względu na metodę filtracji zawsze odbieram tyle brzeczki przedniej ile się da i się nie martwię, że nie zaśsie. Zawsze zasysa. To, że się młóto zapowietrzy i nie będzie szła filtracja to mit, podobnie jak konieczność stosowania podbicia przy użyciu podziurawionego wiadra jako filtratora.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika SlawekT Wyświetlenie odpowiedziJa z kolei bez względu na metodę filtracji zawsze odbieram tyle brzeczki przedniej ile się da i się nie martwię, że nie zaśsie. Zawsze zasysa. To, że się młóto zapowietrzy i nie będzie szła filtracja to mit, podobnie jak konieczność stosowania podbicia przy użyciu podziurawionego wiadra jako filtratora.Mniej książków więcej piwa
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteks Wyświetlenie odpowiedzisą różne szkoły
Comment
-
-
Witam
Dopiero planuję zrobić taki filtrator z oplotu i interesuje mnie czy ktoś próbował zastosować ten pomysł http://www.browar.biz/forum/showpost...3&postcount=16 ?------------------------------
Bractwo Piwne
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioturek Wyświetlenie odpowiedziWitam
Dopiero planuję zrobić taki filtrator z oplotu i interesuje mnie czy ktoś próbował zastosować ten pomysł http://www.browar.biz/forum/showpost...3&postcount=16 ?Pozdrawiam
dj
Comment
-
-
Jak by ktoś budował taki filtrator i chciał jedną końcówkę zostawić do przykręcenia to:
- jedną końcówkę przepiłuje nożem lub piłką
- zrobi z kawałka twardego druta pręcik: młotkiem o kowadło by końcówkę spłąszczyć, później naostrzyć szlifierką, wygiąć tak by był ala nożyk
- włożyć zrobiony nożyk do drugiej końcówki i okręcać gumę (gdy się przetnie będzie tarcie o oplot)
- wyciągnąć gumę.
Nożyk można raczej zrobić samemu, a szybko się przecina i bez problemu.Pozdrawiam Cię !!!!
Comment
-
-
Budowa kadzi filtracyjnej jest ważna, ale to tylko jeden z czynników wpływających na szybkość, czy jakość filtracji.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika SlawekTZasyp ok. 8 kg z minimalnym udziałem słodów karmelowych. Nie wiem, czy to kwestia braku znaczacej ilosci słodów karmelowych czy dość grubego śrutowania, ale filtracja szła tak samo jak dla piw 12 Blg - bez żadncyh problemów - nie żyje filtrator z oplotu! Stosunek słodów do wody był 1:2. WYdajność była rewelacyjna. Robię te piwo drugi raz za pierwszym razem dostałem 20,5 l brzeczki o mocy 20,5 Blg a teraz 25 l również o mocy 20,5 Blg.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika SlawekTOd 25 warek nie wsypuję słodu do ciepłej wody, lecz wsypuję suche słody do gara, zalewam wodą i zostawiam. Czas 2 - 3 godziny jest raczej wystarczajacy.
Jednym z najważniejszych czynników wpływających na filtrację (pomijam błędy w zacieraniu) jest użyty słód. Tzw. spływ brzeczki, klarowność brzeczki oraz jej lepkość są dość ważnymi wyróżnikami jakości słodu. Do oceny słodu sporządza się tzw. brzeczkę kongresową, zawsze taką samą i na niej dokonuje się analiz, aby wykluczyć wpływ różnych metod zacierania. Otóż przy tak samo sporządzanej brzeczce różnice w przypadku czasu filtracji (spływu brzeczki) sięgają nawet dwóch godzin. Dlaczego - to temat na kolejne opracowanie.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel Wyświetlenie odpowiedziJak masz krótki to podwieś na kawałku druta na ściance garnka.Ot i wsio.
Comment
-
Comment