Oczywiście że tak. Historycznie rzecz biorąc piwo było fermentowane w otwartych naczyniach. Nadal niektóre małe browary tak robią i z reguły czynią z tego atut, uwidoczniany w reklamach. Istnieje bowiem teoria że produkty otwartej fermentacji są po prostu smaczniejsze niż te z tankofermentorów, czyli zamkniętej fermentacji. No i jakby nie patrzeć taka jest tradycja. Czyli chcąc być ortodoksem trzeba w otwartym naczyniu fermentować . Życzę samych udanych warek.
Pokrywa od fermentatora z rurką czy bez?
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong Wyświetlenie odpowiedziTy nawet nie wiesz o co chodzi z tą otwartą fermentacją. Po co takie doświadczenia.
Otwartą fermentacja w chałupie to sobie możesz zrobić kwas, albo swojskiego lambika, oczywiście jak ogarniasz co to jest.
Comment
-
-
Sztetke i Gobong, przyzywam Was do porządku, ze szczególnym wskazaniem na Ciebie Gobong.Last edited by ART; 2014-09-02, 08:31.- Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
- Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
- Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa
Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).
Comment
-
-
Troszkę odświeżając temat. Co prawda pisane to już było w innych miejscach, ale warto wtrącić. Rurka fermentacyjna uniemożliwia mieszanie powietrza z "atmosferą" nad brzeczką na skutek dyfuzji, dzięki temu nawet po zakończonej fermentacji nad powierzchnią brzeczki pozostaje warstwa dwutlenku węgla, ograniczony jest dostęp tlenu i mikrobów z zewnątrz do piwa. Rozszczelniona pokrywa tego nie zapewnia.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pkapka Wyświetlenie odpowiedziTroszkę odświeżając temat. Co prawda pisane to już było w innych miejscach, ale warto wtrącić. Rurka fermentacyjna uniemożliwia mieszanie powietrza z "atmosferą" nad brzeczką na skutek dyfuzji, dzięki temu nawet po zakończonej fermentacji nad powierzchnią brzeczki pozostaje warstwa dwutlenku węgla, ograniczony jest dostęp tlenu i mikrobów z zewnątrz do piwa. Rozszczelniona pokrywa tego nie zapewnia.
Podczas fermentacji burzliwej/głównej gaz wydziela się na tyle energicznie, że wypycha wszelkie powietrze z fermentora przez jego rozszczelnienie, pozostając jako cięższy nad powierzchnią brzeczki. Pokrywa fermentora powinna być rozszczelniona tylko z jednej strony na ok. 1/4 obwodu lub nawet mniej, tak żeby wydostający się gaz ją podnosił w tym miejscu, a gdy będzie go mniej pokrywa jakby "samoczynnie" pod wpływem swojej sprężystości doszczelni fermentor.
Podczas fermentacji tzw. cichej fermentor najlepiej zatrzasnąć na amen, wtedy ewentualny niewielki nadmiar gazu ucieknie przez naturalne nieszczelności fermentora, można też go "upuścić" manualnie.
Rurka jest moim zdaniem kompletnie zbędna i może spowodować tylko więcej kłopotów niż z niej pożytku.
Comment
-
Comment