Fermentor z kega petainer - kilka pytań.

[rafano]

Przymierzam się dopiero do warzenia piwa i nie wiem czy temat umieścić w kołysce czy tutaj ale, że dotyczy w większym stopniu pytania o fermentor to zadam je tutaj.
Z racji tego, że mam dostęp do petainerów 30l w dużej ilości i przystępnej cenie pomyślałem nad wykorzystaniem ich do fermentacji piwa (z racji niskiej ceny mogłoby nawet być jednorazowe). Mowa oczywiście o używanych z pubu. Informacji na necie widzę mało więc może znajdzie się ktoś kto fermentował w nich piwo ?
Z tego co wyczytałem do tej pory to nie stosować do nich pirosiarczynu potasu tylko NaOH + ClO2.
Pierwsza moją wątpliwość to zamknięcie fermentora na burzliwą - tu powinien wystarczyć korek do balonu z rurką fermentacyjną.
Ze zlewaniem na cichą do takiego samego petainera też nie powinno być problemu - wężyk igielitowy + gruszka i jazda.
Moje wątpliwości budzi przede wszystkim cicha fermentacja w nim. Gdzieś wyczytałem, że dobrze byłoby mieć taką ilość piwa żeby był prawie pełny na cichej. Czy tu jest jakaś różnica w stosunku do wiadra ? Przecież w wiadrze też nam zostanie powietrze nad piwem ?

Generalnie prosiłbym o podzielenie się swoim doświadczeniem jeżeli ktoś fermentował swoje piwo w takim petainerze.

[tmspoko]

Witaj. Miałem trochę do czynienia z petainerem i mam pewne wnioski. Do burzliwej korka nie trzeba - wystarczy zakryć wlot folią alu. Może być problem z pianą - może się nie mieścić, no i ciężko będzie umyć po. Co do cichej, to nie powinno być problemów - korek z rurką do zatkania, a co do ilości powietrza nad poziomem to bym się bardzo nie przejmował.
Największy problem jest z przenoszeniem - jedynie chwytanie za kołnierz po fittingu - reszta jest zbyt miękka.

[rafano]

A czym czyścisz/dezynfekujesz taki fermentor z petainera ?

[tmspoko]

Ja stosuję Chemipro OXI, a najpierw z największego brudu soda kaustyczna (preparat do rur, aktywne granulki) z ciepłą wodą i wypłukać.

[paniejanku]

Osobiście używam tylko petainerów do cichej fermentacji z tego względu, że burzliwa przeprowadzam w pojemnikach wytrzymałych na wysokie temperatury, czasem we wiadrach, do nich bowiem wlewam gorącą brzeczkę i schładzam do temperatury właściwej do zadania drożdży. Raz tylko użyłem peta do burzliwej ale potem nie dałem rady go doczyścić. Wrzątek stosowany do baniaków, kanistrów (schodzi każdy brud) tu powoduje odkształcenie pojemnika. Umyc i odkazić peta po cichej żaden problem. Do mycia używam ciepłej wody i oxy przed zalaniem na cichą.