Kadz filtracyjna typu fałszywe dno - jakia jest najlepsza wielkość otworów?

[czarnuch]

Witam wszystkich bardzo serdecznie gdyż to jest mój pierwszy post.

Do skompletowania sprzętu do wytworzenia mojego pierwszego browarka pozostało mi odpowiednie skręcenie chłodnicy z rurki karbowanej oraz wywiercenie otworów w kadzi filtracyjnej (plastikowym wiadrze).

Tu pojawia się moje pytanie z tematu jakiej średnicy wierteł użyć?

Jakoś nie mogłem znaleźć konkretnej informacji. Wyczytałem gdzieś ze 1mm i ze im mniejsze tym lepiej i tyle. Ktoś tam napisał ze ma otwory 2mm i jest zadowolony - szybko leci klarowny filtrat. W produktach fabrycznych w opisach jest tylko ze otwory są odpowiedniej wielości i odpowiednim rozmieszeniu .

Więc czy jest to aż tak istotne czy będą miały 1, 0,7 czy 0,5 mm. Czy te poniżej 1mm nie będą zbyt łatwo się zapychać mąką i białkiem i czy będą dobre zarówno dla lekkich jak i ciężkich (gęstych) zacierów?

[anteks]

Ja bym poszedł jednak w wcwężyk
ps żeby w temacie to w swoim wierciłem 1mm

[czarnuch]

Ja bym poszedł jednak w wcwężyk

Mógłbyś zargumentować.
Spotkałem się z odwrotną opiniami ze to właśnie podwójne dno jest lepsze, szczególnie przy gęstszych zacierach?

[anteks]

Przeszedłem etaty pieluszkowania, wiercenia, staczwężyka i rurki miedzianej. Myślę że mogę coś powiedzieć o filtracji. Najlepiej szło na rurce miedzianej, następnie sraczwężyk, fałszywe dno i na końcu pielucha. Trochę też pofiltrowałem na filtrze szczelinowym ale to inna bajka i inna skala

[Evito]

Cóż potwierdzam
- na 1 miejscu filtrator rurkowy no i srajwężyk ze wstawionym usztywnieniem w środku w postaci spiralnie skręconego miedzianego druta.
- na 2 miejscu niemodyfikowany srajwężyk
- długo długo nic
- daleko na końcu fałszywe dno które nigdy nie wiadomo kiedy się zapcha

[kjaros]

Polecam sraczwężyk z dowolnym patentem utrzymującym wężyk w środku wiadra. Roggen czy "bałtyk" mu niestraszny.