Witam wszystkich bardzo serdecznie. Od lat śledzę browar.biz i znam wielu z Was (po nickach). Jeszcze przed piwną rewolucją miałem tutaj nawet założone konto, ale suma sumarum zapomniałem hasła i nie logowałem się od lat, mimo, iż często tutaj zaglądam. No ale do rzeczy. Od kilku lat noszę się z pomysłem uwarzenia czegoś samemu, ale cały czas stwarzam sobie przeszkody. W końcu powiedziałem dość i biorę się do roboty.
Mój plan ze względów lokalowych oraz finansowych przedstawia się następująco:
1. Planowane warki ok 7-8 l. tak by wyszło z jednej warki 20 bączków (0,33 l).
2. zacieranie i gotowanie w garnku 10 l, nie mam większego i nie planuję zakupu.
3. filtracja - ze względu na małą ilość słodu będę to robił przez jakąś gazę/pieluchę lub coś takiego.
4. fermentor - na burzliwą, plastikowe wiaderko 10 l, przeznaczone do żywności z bulgotaczem na wieku; na cichą - plastikowe wiaderko 10 l bez bulgotacza
5. przelewanie z burzliwej na cichą przez rurkę sylikonową, techniką zassania
6. przelewanie do butelek za pomocą rurki sylikonowej z końcówką (w typie poidełka dla chomików - leci jak się naciśnie). Butelki 0,33 l ze względu na małą ilość piwa, a chęć popróbowania go na różnych etapach leżakowania oraz obdarowania rodziny i znajomych symboliczną buteleczką.
Jak to wszystko wygląda? Czy to gotowy przepis na katastrofę? Nie mam możliwości warzyć większych ilości, nie mam warunków do użycia większego garnka do gotowania. Czy można np. zacierać np. w dwóch garnkach i połączyć wszystko dopiero przy przelewaniu do fermentora? czy butelki 0,33 mają sens?
Proszę o opinie i rady. Dziękuję bardzo.
Mój plan ze względów lokalowych oraz finansowych przedstawia się następująco:
1. Planowane warki ok 7-8 l. tak by wyszło z jednej warki 20 bączków (0,33 l).
2. zacieranie i gotowanie w garnku 10 l, nie mam większego i nie planuję zakupu.
3. filtracja - ze względu na małą ilość słodu będę to robił przez jakąś gazę/pieluchę lub coś takiego.
4. fermentor - na burzliwą, plastikowe wiaderko 10 l, przeznaczone do żywności z bulgotaczem na wieku; na cichą - plastikowe wiaderko 10 l bez bulgotacza
5. przelewanie z burzliwej na cichą przez rurkę sylikonową, techniką zassania
6. przelewanie do butelek za pomocą rurki sylikonowej z końcówką (w typie poidełka dla chomików - leci jak się naciśnie). Butelki 0,33 l ze względu na małą ilość piwa, a chęć popróbowania go na różnych etapach leżakowania oraz obdarowania rodziny i znajomych symboliczną buteleczką.
Jak to wszystko wygląda? Czy to gotowy przepis na katastrofę? Nie mam możliwości warzyć większych ilości, nie mam warunków do użycia większego garnka do gotowania. Czy można np. zacierać np. w dwóch garnkach i połączyć wszystko dopiero przy przelewaniu do fermentora? czy butelki 0,33 mają sens?
Proszę o opinie i rady. Dziękuję bardzo.
Comment