Używałem 0,33 oranżadówek z kabłąkiem i z jednego powodu nie byłem zadowolony - za dużo czasu traci się na napełnienie. (znaczy mniej czasu na napełnienie ale trzeba częściej zmieniać butelki - czyli więcej czasu to zajmuje)
butelki
Collapse
X
-
Właśnie przywiozłem sobie ze Słowacji skrzyneczkę Kelta.
Butelka z kabłąkiem kosztuje 5 Sk kaucji (korunkę więcej niż zwykła), skrzynka 100 Sk, piwo 17,4 Sk.
Ceny w TESCO Zilina
I teraz, z każdą chwilą przybywa mi pustych butelek do dalszego napełniania.
Comment
-
-
Butelki po Kelcie
A już sądziłem, że nikt tego piwa nie pija , ale naszczęście pojawił się Gul_gul Wszyscy tylko Grolsh i Fischer, a o cudownych butelkach z porcelanowym zamknięciem od naszego sąsiada się nie pamięta ?
Do kapslownicy (przynajmniej ręcznej) nie pasują za bardzo butelki po Królewskim - mają zbyt daleko od otworu zgrubienie i ciężko się kapsluje...
Comment
-
-
wartburg napisał(a)
...Ksztalt gruszkowaty, pojemnosc 0,33. Teraz mozna w nich kupic piwo Top i chyba Strzelca.
Czy ktos lal w nie swoje piwo i kapslowal? Jak wytrzymuja cisnienie? Jak sie kapsluja?
Wartburg
Comment
-
-
piwo napisał(a)
Mam piwniczkę, w której przechowuję butelki.
Nigdy miesiąca nie wytrzymała, żadna z butelek...
Łoł to chyba szkoda, nie sprawdza kolega jak sie starzeją???
Ja teraz bardzo żałuję że nie odłożyłem kilku butelek z pierwszych warek , podobno po 2 latach to dopiero jest piwo.
A co to jest m-c dla piwa , ja takiego to jeszcze nie ruszam,przeciez to zielone.Przynajmniej 2 m-ce od butelkowania, wcześniej to szkoda pracy.
Teraz moje najstarsze ma juz ponad rok, poczekam jeszcze kilka m-cy i spróbuję , napiszę na forum jak sie zestarzało.
Comment
-
-
Odp: Butelki po Kelcie
Koziołek napisał(a)
A już sądziłem, że nikt tego piwa nie pija , ale naszczęście pojawił się Gul_gul Wszyscy tylko Grolsh i Fischer, a o cudownych butelkach z porcelanowym zamknięciem od naszego sąsiada się nie pamięta ?
Do kapslownicy (przynajmniej ręcznej) nie pasują za bardzo butelki po Królewskim - mają zbyt daleko od otworu zgrubienie i ciężko się kapsluje...
Ja 80% produkcji butelkuje w Kelta, zesztę na rozdanie juz w zwykłe zwrotne 0.5 L.
Comment
-
-
Gollum napisał(a)
A czy można użyć zakręcanych butelek po sokach? Dzięki nakrętkom można systematycznie upuszczać gazu i powinno się uniknąć bomb.
To już chyba lepiej PET są szczelniejsze ja pierwszą warkę częściowo zabutelkowałem w zakręcane i niestety byly odgazowane.
BTW wciąż czytam o tych wybuchających butelkach nic z tego nie rozumiem ,nigdy nie miałem takich klopotów.
Comment
-
-
pawcio1 napisał(a)
nic z tego nie rozumiem ,nigdy nie miałem takich klopotów.
Mimo pewnych obaw nigdy nie rozwaliło mi żadnej butelki. Aktualnie leżakuje w piwnicy 117 butelek i każda cała
Myślę, że wystarczy aby przestrzegać tych około 3Blg przy butelkowaniu, nie przesadzać z cukrem i będzie oki
Inna sprawa, że osobiście znaczę sobie na kapslach ostatnie butelki, te które były zlewane już z dna fermentora, bo lubią być faktycznie trochę bardziej nagazowane. Ale robię to bardziej w związku z tym, że po otwarciu takiej butelki, zdarza się, że osad drożdżowy zaczyna delikatnie się odrywać od dna.
To tyle z moich uwag
Pozdrawiam wszystkich
Comment
-
-
Butelki od FRUGO
Nie wiem czy jeszcze jest w sprzedaży, ale mam w piwnicy sporo (naprawdę sporo - gdzieś około 100 szt) butelek po FRUGO. Czy to się nada w jakiś sposób do butelkowania piwka? Oczywiście trzeba będzie to trzymać w piwnicy - bo są przeźroczyste, ale całkiem szczelnie się zamykają. Może ktoś próbował???
Comment
-
-
Odp: Butelki od FRUGO
eM-Ski napisał(a)
Nie wiem czy jeszcze jest w sprzedaży, ale mam w piwnicy sporo (naprawdę sporo - gdzieś około 100 szt) butelek po FRUGO. Czy to się nada w jakiś sposób do butelkowania piwka? Oczywiście trzeba będzie to trzymać w piwnicy - bo są przeźroczyste, ale całkiem szczelnie się zamykają. Może ktoś próbował???
Comment
-
Comment