Chłodnica zanurzeniowa

[mark33]

W kuchni nie ma wody ;-)? Można ją podłączyć bez cudów z obejmami i odkręcaniem czegokolwiek np. tak jak tu Wykorzystałem silikonowy korek do balonu na wino

Popieram sposób podłączenia (instalacja niskiego ciśnienia), sam stosuję nasuwanie wężyka
bezpośrednio na rurkę chłodnicy ( dodatkowo przylutowałem pierścień rozpychający z drutu )

[mark33]

Na kran stosuję takie ustrojstwo - również posiadające tylko pierścień poszerzający dla wężyka i żadnego noszenia do łazienki 57 kilogramowej gorącej beczki.

[Shlangbaum]

No i jeszcze jedno pytanie mnie nurtuje: dlaczego tak wielu z Was targa gar z wrząca brzeczka do łazienki by tam podłączyć go do instalacji? W kuchni nie ma wody ;-)? Można ją podłączyć bez cudów z obejmami i odkręcaniem czegokolwiek np. tak jak tu Wykorzystałem silikonowy korek do balonu na wino

Wykorzystałem Twój pomsł z silikonowym korkiem - bardzo usprawnił moją pracę i będę z niego korzystał. Tyle tylko, że ciśnienie wody zrzucało go z kranu więc zadrutowałem drania Przeniosłem się radośnie z chłodzeniem z łazienki do kuchni.

[jkocurek]

Wykorzystałem Twój pomsł z silikonowym korkiem - bardzo usprawnił moją pracę i będę z niego korzystał. Tyle tylko, że ciśnienie wody zrzucało go z kranu więc zadrutowałem drania Przeniosłem się radośnie z chłodzeniem z łazienki do kuchni.

Cieszę się, że sie sprawdziło. Może troche za duży przepływ wody ale jak sobie poradziłeś z drutem to, choć to partyzantka, jest OK. U mnie nic takiego się nie dzieje Korek wchodzi bardzo ciasno na kran a z kranu najlepiej odkręcić końcówkę (założyć korek na gwint)

[Shlangbaum]

U mnie nie tyle może ciśnienie zrzucało silikon, co po prostu korek się ześlizgiwał. Ale jest okej. Nie miałem akurat opaski zaciskowej na śrubę w odpowiadającym rozmiarze, więc użyłem drutu.

[kangurpl]

Wykorzystałem Twój pomsł z silikonowym korkiem - bardzo usprawnił moją pracę i będę z niego korzystał. Tyle tylko, że ciśnienie wody zrzucało go z kranu więc zadrutowałem drania Przeniosłem się radośnie z chłodzeniem z łazienki do kuchni.

Ale lubicie sobie życie utrudniać
Ja sobie niejako przy okazji instalacji liczników wody,
zrobiłem dodatkowe przyłącze z własnym zaworem kulowym.
Przyłącze jest umieszczone w kuchni w szafce pod zlewozmywakiem,
w blacie jest mały otwór na zbrojony wąż przyłączeniowy do którego przyłączam na zmianę:
1. wąż do napełniania gara zaciernego,
2. wąż do chłodnicy.
Korzyści?
1. Nie trzeba dźwigać gara pełnego wody, napełniam go w miejscu docelowym,
2. Nie trzeba dźwigać gorącego gara, cały czas stoi na tym samym miejscu.

[miodzik]

Ale lubicie sobie życie utrudniać
Korzyści?
1. Nie trzeba dźwigać gara pełnego wody, napełniam go w miejscu docelowym,
2. Nie trzeba dźwigać gorącego gara, cały czas stoi na tym samym miejscu.

3. Można podlewać kwiatki na balkonie

Już widzę jak żona zareaguje na widok dziury w blacie. Myślę że bardziej zdrowe są metody mniej inwazyjne.
W każdym razie zazdroszczę wyrozumiałości współdomowników.

Pozdrawiam.

[jkocurek]

Ale lubicie sobie życie utrudniać
Ja sobie niejako przy okazji instalacji liczników wody,
zrobiłem dodatkowe przyłącze z własnym zaworem kulowym.
Przyłącze jest umieszczone w kuchni w szafce pod zlewozmywakiem,
w blacie jest mały otwór na zbrojony wąż przyłączeniowy do którego przyłączam na zmianę:
1. wąż do napełniania gara zaciernego,
2. wąż do chłodnicy.
Korzyści?
1. Nie trzeba dźwigać gara pełnego wody, napełniam go w miejscu docelowym,
2. Nie trzeba dźwigać gorącego gara, cały czas stoi na tym samym miejscu.

Wszystkie powyższe zalety mam stosując podłączenie do wylewki. Ponadto mam zachowaną nienaruszoną powierzchnię blatu .
BTW mam pytanie do stosujących chłodzenie chłodnica zanurzeniową lub wymiennikiem ciepła: czy zauważyliście większą mętność brzeczki nastawnej w porównaniu z chłodzeniem w wannie?

[Shlangbaum]

czy zauważyliście większą mętność brzeczki nastawnej w porównaniu z chłodzeniem w wannie?

Ja nie Wszystko zależy od zacierania - kiedy zastosujesz przerwę białkową to będzie występować zmętnienie na zimno.

[Marek-C]

Ja nie Wszystko zależy od zacierania - kiedy zastosujesz przerwę białkową to będzie występować zmętnienie na zimno.

Shlangi! Ty nie pisz, Ty pilnuj geszeftu!

Przerwa białkowa jest właśnie po to żeby pozbyć się zmętnienia na zimno!

[Shlangbaum]

Przerwa białkowa jest właśnie po to żeby pozbyć się zmętnienia na zimno!

No właśnie Dobrze myślałem ale źle napisałem.

[jkocurek]

Shlangi! Ty nie pisz, Ty pilnuj geszeftu!

Przerwa białkowa jest właśnie po to żeby pozbyć się zmętnienia na zimno!

No właśnie. A mnie nie chodzi o zmętnienie na zimno tylko o zimny osad wiec jeszcze o cos innego. Poza tym warka, którą chłodziłem w wannie nie miała praktycznie przerwy białkowej (Koelsch) a w kolejnych w mniejszym lub większym stopniu przerwa była (poza pszenicą) wiec chyba nie oto chodzi.
IMO duża szybkość chłodzenia może powodować, że białko wytrąca się w formie drobnokrystalicznej, podczas gdy przy wolniejszym, wannowym chłodzeniu drobiny są większe i siadają na dnie razem z osadem gorącym.

[Krzysiu]

Czyli wspólnymi siłami ustalone zostało że rurka z aluminium także do skonstuowania chłodnicy się nada...

To interesujące. Miejscowi fachowcy jakieś pięć lat temu ustalili, że aluminiowe garnki do brzeczki się nie nadają, a po pięciu latach okazuje się, że chłodnice mogą być. Jaki to postęp w nauce, idzie się pogubić.

Ciekawe, dlaczego w browarach przemysłowych nie ma żadnych instalacji aluminiowych, tylko miedziane i stalowe. Może nie czytali aktualnych ustaleń?

A propos, wdziesiejszej Rzepie piszą, że w jednym ze szpitali w Birmingham wymieniają klamki, krany i poręcze na miedziane. Głównie dlatego, że miedź jest bakteriobójcza, a przyczyną 80% zakażeń wewnątrzpitalnych jest dotyk.

[jkocurek]

To interesujące. Miejscowi fachowcy jakieś pięć lat temu ustalili, że aluminiowe garnki do brzeczki się nie nadają, a po pięciu latach okazuje się, że chłodnice mogą być. Jaki to postęp w nauce, idzie się pogubić.

Gotowanie, czyli kilka godzin w temp. około 100°C może i nie jest najlepszym pomysłem ale chłodzenie: kilkanaście minut w temp. znacząco niższej nie grozi przejściem istotnych ilości glinu do roztworu.

Ciekawe, dlaczego w browarach przemysłowych nie ma żadnych instalacji aluminiowych, tylko miedziane i stalowe. Może nie czytali aktualnych ustaleń?

Proste i było już o tym na tym forum: aluminium nie jest odporne na alkalia a taki właśnie odczyn mają środki myjące i dezynfekujące.
Co do własności bakteriobójczych miedzi to mam poważne wątpliwości. Związki miedzi dwuwartościowej są na pewno grzybobójcze więc może także i hamują rozwój niektórych bakterii ale żeby miedź na klamkach i innych utensyliach mogła powstrzymać zakażenia śmiem wątpić. Mogę się jednak mylić. Bakteriobójcze właściwości ma za to na pewno srebro ale z tego chyba nawet w GB nikt nie wykona klamek

[jacer]

pewien nauczyciel mawiał w szkole: " Dobrze mieć przy sobie miedź kto nie ma miedzi niech w domu siedzi"