Górna fermentacja a rodzaj fermentora

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Renegat
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2003.07
    • 134

    Górna fermentacja a rodzaj fermentora

    Fáilte!

    Używam zestawu Browamator "dwuwiadrowego" i mam pytanie do tych z większym doświadczeniem w górnej fermentacji: Czy istotnie drożdże po zakończeniu fermentacji burzliwej zostają na powierzchni warki? Jeśli tak to logicznym jest zaszczepienie brzeczki w fermentorze z dolnym kranem. Znacznie łatwiej przelewać do naczynia gdzie będzie cicha fermentacja, prawda?
    Chyba, że na dół opadają różne inne farfocle, ale przy gotowcowaniu raczej ich niewiele.

    Slainté!
    Rene
    Ceterum censeo Heinekenam esse delendam.
  • crizz
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.02
    • 1255

    #2
    Robiłem jedną warkę na drożdżach górnej fermentacji Braupartnera z browamator.pl. Nie zauważyłem różnicy w stosunku do fermentacji dolnej - trochę błota na ściankach, gruba warstwa na dnie w obu przypadkach. Podejrzewam, że to sprawa nienajlepszej jakości drożdży.

    Comment

    • pawcio1
      Porucznik Browarny Tester
      • 2003.03
      • 363

      #3
      crizz napisał(a)
      Robiłem jedną warkę na drożdżach górnej fermentacji Braupartnera z browamator.pl. Nie zauważyłem różnicy w stosunku do fermentacji dolnej - trochę błota na ściankach, gruba warstwa na dnie w obu przypadkach. Podejrzewam, że to sprawa nienajlepszej jakości drożdży.

      Czemu tak podejrzewasz ??
      U mnie po każdych drożdzach jest tak samo gruba warstwa na dnie.

      Comment

      • crizz
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.02
        • 1255

        #4
        pawcio1 napisał(a)
        Czemu tak podejrzewasz ??
        U mnie po każdych drożdzach jest tak samo gruba warstwa na dnie.
        Źle mnie zrozumiałeś. Podejrzewam, że fakt, iż ww. drożdże, mimo że nominalnie górnej fermentacji, pracują tak samo jak te dolnej fermentacji, wynika z ich słabej jakości.

        Comment

        • pjenknik
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2001.08
          • 3388

          #5
          Nie bardzo rozumiem, o co Ci chodzi? Drożdże górnej fermentacji też giną i opadają na dno. Na dnie masz głównie martwe drożdże, ich "ciała". To że są drożdżami górnej fermentacji nie znaczy to, że cały czas będą na górze fermentora. Tam tylko odbywa się zasadnicza część fermentacji.
          Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

          Comment

          • crizz
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2003.02
            • 1255

            #6
            pjenknik napisał
            Nie bardzo rozumiem, o co Ci chodzi?
            OK, jeszcze raz. Spójrzmy na pytanie Rene:

            Czy istotnie drożdże po zakończeniu fermentacji burzliwej zostają na powierzchni warki?
            Moja odpowiedź była nieprecyzyjna. Pomieszałem dwa tematy. Chodzi mi o to, że nie zauważyłem w trakcie fermentacji zjawiska, które opisuje np. volker w swoim artykule:

            Drożdże górnej fermentacji w czasie fermentacji zwykle podnoszą się w brzeczce w górę, tworząc tam grubą warstwę krążków.
            Dlatego myślę, że te drożdże nie są najlepsze.

            A odpowiadając na pytanie Rene, po fermentacji, bez względu na jej rodzaj, na dnie fermentora są pokłady zwłok . Dlatego nie warto prowadzić jej w fermentorze z kurkiem. Howgh!

            Comment

            • Renegat
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2003.07
              • 134

              #7
              crizz napisał(a)
              {CIACH}
              A odpowiadając na pytanie Rene, po fermentacji, bez względu na jej rodzaj, na dnie fermentora są pokłady zwłok . Dlatego nie warto prowadzić jej w fermentorze z kurkiem. Howgh! {/CIACH}
              O, i takie postawienie sprawy mi się podoba! Dziękuję za cenną informację. Faktycznie, fermentor z kurkiem jest bardziej upierdliwy w obsłudze (przez kurek właśnie), więc jak nie trzeba go używać...
              Swoją drogą, to te biedne drożdże masowo giną, po to abyśmy mieli swój ulubiony trunek. Dotarło to do mnie w całej przerażającej rozciągłości, gdy padło stwierdzenie o zwłokach na dnie fermentora.

              Cześć ich pamięci!
              No to cześć.
              Rene
              Ceterum censeo Heinekenam esse delendam.

              Comment

              • Czes
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2001.06
                • 752

                #8
                Z tymi zwłokami drożdży to gruba i nieprzyjemna przesada
                Gdy w srodowisku - fermentującej brzeczce - kończą się zapasy pokarmowe, komórki drożdżowe produkują "w sobie i dla siebie" zapasowy polisacharyd tzw. glikogen, zbierają się w kupki (w kupce raźniej) czyli kłaczkują i opadają zwykle na dno fermentora, gdzie zapadają w rodzaj drzemki.
                Tam czekają na lepsze czasy czyli dowóz żywnosci.
                Fakt, że zwykle są w nienajlepszej kondycji, np z osłabionymi w wyniku licznych podziałów scianami komórkowymi.
                Jeżeli ciężkie czasy przedłużają się, a temperatura otoczenia, stężenie etanolu, są wysokie - to sciany komórkowe ( bo nie serca )nie wytrzymują...
                Zawartosć komórki drożdżowej wylewa się do otoczenia (piwa), gdzie częsciowo jest wykorzystywana przez inne komórki - małe kanibale.

                Niewiele współczesnych szczepów drożdży górnej fermentacji zbiera się klasycznie na powierzchni sfermentowanej brzeczki. Do takich należą np dobre drożdże do bawarskich piw pszenicznych.
                O!Nanobrowar Domowy "PiwU"

                Comment

                • Krzysiu
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2001.02
                  • 14936

                  #9
                  Natomiast jeszcze w XIX w. drozdże, które po fermentacji opadały na dno, uważano za nienadające się do piwa (Piątkowski). Drożdże odzyskiwano zbierając piane, która wykipiała z niezaszpuntowanych beczek.

                  Comment

                  • pawcio1
                    Porucznik Browarny Tester
                    • 2003.03
                    • 363

                    #10
                    Renegat napisał(a)
                    O, i takie postawienie sprawy mi się podoba! Dziękuję za cenną informację. Faktycznie, fermentor z kurkiem jest bardziej upierdliwy w obsłudze (przez kurek właśnie), więc jak nie trzeba go używać...
                    Swoją drogą, to te biedne drożdże masowo giną, po to abyśmy mieli swój ulubiony trunek. Dotarło to do mnie w całej przerażającej rozciągłości, gdy padło stwierdzenie o zwłokach na dnie fermentora.

                    Cześć ich pamięci!
                    No to cześć.
                    Rene
                    Pozwolę się z wami nie zgodzić.
                    Dla mnie kurek w fermentorze jest bardzo przydatny i jakby go nie było to bym go zainstalował sam.
                    Nie rozumiem co wam przeszkadza??Warstwa ustana na dnie i tak nie dochodzi do odpływu, a te kilka gram w obrębie spustu i tak najpierw idzie do cylindra na pomiar.Reszta leci klarowna.

                    Comment

                    Przetwarzanie...
                    X