Instalacja mikrobrowarowa - zrób to sam

[Borysko]

lukuj napisał(a)
Witam,
Wystarczy trochę poszperać po internecie, jest mnóstwo amatorskich stron z dokładnymi rysunkami, zdjęciami a nawet schematami automatyki.
Pozdrawiam,

Na przykład:

http://www.barleys.nl/index.htm?thuisbrouwerijen

[lukuj]

Może kogoś zainteresuje, sam bym kupił gdybym miał gdzie trzymać i kiedy przepić warki rzędu 100 litrów.
Idealny jako zbiornik do zacierania (już z mieszadłem!)
1000PLN za taki zbiornik z kwasu to DARMOCHA.
Pozdrawiam,

[lukuj]

lukuj napisał(a)
Może kogoś zainteresuje, sam bym kupił gdybym miał gdzie trzymać i kiedy przepić warki rzędu 100 litrów.
Idealny jako zbiornik do zacierania (już z mieszadłem!)
1000PLN za taki zbiornik z kwasu to DARMOCHA.
Pozdrawiam,

No i link..

http://allegro.pl/show_item.php?item=27259068

[Makaron]

Oczywiście jak się pogrzebie po internecie to i inną ciekawą rzecz można znaleść. Według mnie taki zbiorniczek mógłby już słyżyć jako zbiornik leżakowy (chyba,że musiałby być "mocniejszy") to w ostateczności mógłby służyć jako fermentor!

Allegro

[slado]

lukuj napisał(a)
Może kogoś zainteresuje, sam bym kupił gdybym miał gdzie trzymać i kiedy przepić warki rzędu 100 litrów.
Idealny jako zbiornik do zacierania (już z mieszadłem!)
1000PLN za taki zbiornik z kwasu to DARMOCHA.
Pozdrawiam,

Rewelacja. Szkoda, że nie mam warunków do zainstalowania takiego u siebie.

[RomKo]

Idealny jako zbiornik do zacierania (już z mieszadłem!)
1000PLN za taki zbiornik z kwasu to DARMOCHA.
Pozdrawiam,
------------------------------
Arkusz blachy o grubości 2 mm kosztuje 480 zł, zbiornik taki jest wykonany z blacy conajmniej 3 mm więc koszt podnosi się na arkuszu o następne 240 zł. Leko licząc taki zbiornik, to około 4 arkusze, jedna elektroda do spawania to koszt 2,6 zł. Doliczyć jeszcze trzeba zwijanie blach i całe mnóstwo innych czynności, jak szlifowanie spawów, czyszczenie spawów itd. Jeżeli ktoś pragnie warzyć duże ilości to polecam właśnie taki gotowy kociołek, naprawdę wyjdzie taniej. Wim coś na ten temat bo jestem właśnie w trakcie realizacji takiego projektu tylko o mniejszych gabarytach.

[lukuj]

RomKo napisał(a)
Idealny jako zbiornik do zacierania (już z mieszadłem!)
1000PLN za taki zbiornik z kwasu to DARMOCHA.
Pozdrawiam,
------------------------------
Arkusz blachy o grubości 2 mm kosztuje 480 zł, zbiornik taki jest wykonany z blacy conajmniej 3 mm więc koszt podnosi się na arkuszu o następne 240 zł. Leko licząc taki zbiornik, to około 4 arkusze, jedna elektroda do spawania to koszt 2,6 zł. Doliczyć jeszcze trzeba zwijanie blach i całe mnóstwo innych czynności, jak szlifowanie spawów, czyszczenie spawów itd. Jeżeli ktoś pragnie warzyć duże ilości to polecam właśnie taki gotowy kociołek, naprawdę wyjdzie taniej. Wim coś na ten temat bo jestem właśnie w trakcie realizacji takiego projektu tylko o mniejszych gabarytach.

Daj znać jak rozwiązałeś ogrzewanie, bezpośrednie grzanie grzałką zanurzoną w zacierze (o typowej niewielkiej powierzchni) nie zdaje egzaminu przy założeniu przyrostu 1°C/min - ślady przypalenia na grzałce. Na 40 l zacieru potrzeba wtedy około 4kW mocy przy 10% strat. Po kilku próbach modyfikuję grzanie - również bezpośrednie ale grzałka o większej powierzchni - mniej W/cm2.

[lukuj]

PS.
Mała uwaga dla konstruktorów wypływająca z moich doświadczeń:
Jednym z podstawowych problemów jest odpowiedni dobór mieszadła. Mieszany zacier potrafi stawiać duży opór. Najlepszym (ale też najdroższym) rozwiązaniem jest silnik + reduktor. Przy wymaganej niewielkiej prędkości obrotowej mieszadła zapewnia to wystarczający moment.

[lukuj]

lukuj napisał(a)
Daj znać jak rozwiązałeś ogrzewanie, bezpośrednie grzanie grzałką zanurzoną w zacierze (o typowej niewielkiej powierzchni) nie zdaje egzaminu przy założeniu przyrostu 1°C/min - ślady przypalenia na grzałce. Na 40 l zacieru potrzeba wtedy około 4kW mocy przy 10% strat. Po kilku próbach modyfikuję grzanie - również bezpośrednie ale grzałka o większej powierzchni - mniej W/cm2.

Poprawka, teoretycznie 3kW, ja przyjąłem 4kW bo mam 1kW zapas na regulację intensywności gotowania brzeczki.

[RomKo]

Daj znać jak rozwiązałeś ogrzewanie, bezpośrednie grzanie grzałką zanurzoną w zacierze (o typowej niewielkiej powierzchni) nie zdaje egzaminu przy założeniu przyrostu 1°C/min - ślady przypalenia na grzałce. Na 40 l zacieru potrzeba wtedy około 4kW mocy przy 10% strat. Po kilku próbach modyfikuję grzanie - również bezpośrednie ale grzałka o większej powierzchni - mniej W/cm2.
--------------------------------------------
Spodziewając się takich efektów podczas grzania, zrobiłem w swoim kotle zaciernym płaszcz wodny. Ale jak wspomniałem wcześniej robię go od podstaw więc mam możliwość ciągłych usprawnień. Płaszcz wodny jest po bokach tylko 2 cm szerszy od właściwego kotła(oczywiście na promieniu) od spodu jest zostawione 4 cm. W całym płascczu jest więc tylko 12 litrów wody do ogrzania więcej. Dwa dni temu robiłem próbę jak szybko uzyskam 80 stopni, grzałem na palniku turystycznym takim typowym, do kotła zalałem 40 litrów wody + 12 w płaszczu, woda z wodociągu miała 18 stopni i wszystko to podgrzałem w całą godzinę. Nie wiem czy to dobry rezultat czy nie, ale nic mi się nie będzie przypalać w garze.

Pozdrawiam.

[lukuj]

RomKo napisał(a)
Spodziewając się takich efektów podczas grzania, zrobiłem w swoim kotle zaciernym płaszcz wodny. Ale jak wspomniałem wcześniej robię go od podstaw więc mam możliwość ciągłych usprawnień. Płaszcz wodny jest po bokach tylko 2 cm szerszy od właściwego kotła(oczywiście na promieniu) od spodu jest zostawione 4 cm. W całym płascczu jest więc tylko 12 litrów wody do ogrzania więcej. Dwa dni temu robiłem próbę jak szybko uzyskam 80 stopni, grzałem na palniku turystycznym takim typowym, do kotła zalałem 40 litrów wody + 12 w płaszczu, woda z wodociągu miała 18 stopni i wszystko to podgrzałem w całą godzinę. Nie wiem czy to dobry rezultat czy nie, ale nic mi się nie będzie przypalać w garze.

Pozdrawiam.

Czyli grzejesz zacier za pośrednictwem wody. Rozumiem że zbiornik wykorzystasz tylko do zacierania bo woda wrze poniżej temperatury wrzenia brzeczki. (zakładam że płaszcz będzie otwarty z ujściem pary...bo zamknięty płaszcz umożliwiający wzrost ciśnienia a tym samym temperatury byłby raczej niebezpieczny)

[RomKo]

Czyli grzejesz zacier za pośrednictwem wody. Rozumiem że zbiornik wykorzystasz tylko do zacierania bo woda wrze poniżej temperatury wrzenia brzeczki. (zakładam że płaszcz będzie otwarty z ujściem pary...bo zamknięty płaszcz umożliwiający wzrost ciśnienia a tym samym temperatury byłby raczej niebezpieczny)
------------------
Dobrze chwyciłeś temat. Płaszcz zewnętrzny ma dwa zawory, na dole i na górze. Dolny zawór będzie również miał za zadanie doprowadzenie pary do warzenia brzeczki, proby już niedługo. Jeżeli jesteś ciekaw mojego rozwiązania to mogę ci podesłać rysunek techniczny.
Pozdrawiam

[naczelnik]

lukuj napisał(a)
PS.
Mała uwaga dla konstruktorów wypływająca z moich doświadczeń:
Jednym z podstawowych problemów jest odpowiedni dobór mieszadła.

Jak rozwiązałeś problem mieszania? Jakiej mocy i jaką przekładnię wykorzystałeś?
Ja przymierzam się do wypróbowania mieszadła napędzanego silnikiem od wycieraczek samochodowych. Niewielka moc takiego silnika pewnie nie wystarczy, dlatego główkuję też nad jakąś przekładnią. Ale skąd ją wziać - jeszcze nie wiem.

[lukuj]

RomKo napisał(a)
Czyli grzejesz zacier za pośrednictwem wody. Rozumiem że zbiornik wykorzystasz tylko do zacierania bo woda wrze poniżej temperatury wrzenia brzeczki. (zakładam że płaszcz będzie otwarty z ujściem pary...bo zamknięty płaszcz umożliwiający wzrost ciśnienia a tym samym temperatury byłby raczej niebezpieczny)
------------------
Dobrze chwyciłeś temat. Płaszcz zewnętrzny ma dwa zawory, na dole i na górze. Dolny zawór będzie również miał za zadanie doprowadzenie pary do warzenia brzeczki, proby już niedługo. Jeżeli jesteś ciekaw mojego rozwiązania to mogę ci podesłać rysunek techniczny.
Pozdrawiam

Z chęcią się zapoznam, ślij na lukuj@poczta.onet.pl
PS. Ogrzewanie parą nie jest proste i bezpieczne, dochodzi odpowiedni dobór odwadniaczy, zawory bezpieczeństwa, konieczna odpowiednia próba ciśnieniowa... sam bym się tego nie podjął

[lukuj]

naczelnik napisał(a)
Jak rozwiązałeś problem mieszania? Jakiej mocy i jaką przekładnię wykorzystałeś?
Ja przymierzam się do wypróbowania mieszadła napędzanego silnikiem od wycieraczek samochodowych. Niewielka moc takiego silnika pewnie nie wystarczy, dlatego główkuję też nad jakąś przekładnią. Ale skąd ją wziać - jeszcze nie wiem.

Zastosowałem silnik ze starego mieszadła lab. + przekładnia 1:10 + regulator elektroniczny prędkości + spore "śmigło" od aluminiowego wentylatora.
Gdy dopracuję układ wrzucę parę fotek z opisem.

Często silniki do wycieraczek są zintegrowane z przekładnią ślimak + koło zębate. Mam taki gdzieś w piwnicy. Nie wykorzystałem go bo kręci zbyt wolno a wykonanie odpowiedniego w tym przypadku sporego mieszadła ramowego jest skomplikowane i kosztowne.