Instalacja mikrobrowarowa - zrób to sam

[Makaron]

biermann napisał(a)
Teraz zasadnicze moje pytanie: slado ile to Twoje ustrojstwo źre prądu? Zacieranie i warzenie ciągnie się trochę w czasie. A ostatnio tak rachunek za prąd zmiękczył mi kolana.

Zawsze można użyć palniki gazowe ...

[slado]

biermann napisał(a)
--ciach--
Teraz zasadnicze moje pytanie: slado ile to Twoje ustrojstwo źre prądu?
--ciach--

Cóż, o płycie grzejnej już pisałem. Logika "czarnej skrzynki" to pojedyńcze waty. Silniczek doi jakieś 10 Watt. Czyli wszystko oprócz grzejnika to bardzo niewiele. Spróbuję dopiąć do programu sterowniczego licznik czasu załączenia grzałki. Dam wtedy dość dokładną odpowiedź.

[jester_]

Szczere gratulacje, Slado, ja również jestem pod wielkim wrażeniem.
Mógłbyś jeszcze zdradzić, ile orientacyjnie kosztowało Cię zmontowanie tego wszystkiego (pomijając oczywiście wkład własnej pracy)?
Pytam z czystej ciekawości, bo moje umiejętności majsterkowiczowskie zaczynają się i kończą na rozkręceniu długopisu i wymianie wkładu , więc i tak sobie czegoś takiego nie zbuduję, niestety.

[slado]

jester_ napisał(a)
Szczere gratulacje, Slado, ja również jestem pod wielkim wrażeniem.
Mógłbyś jeszcze zdradzić, ile orientacyjnie kosztowało Cię zmontowanie tego wszystkiego (pomijając oczywiście wkład własnej pracy)?
--ciach--

Hmmm...
Trudne pytanie a odpowiedź jeszcze trudniejsza.
Silniczek jeszcze jakieś kilka lat temu kręcił moją pełnowymiarową 3-elementową anteną Yagi na 20 metrów. Pochodzi z jakiegoś radzieckiego helikoptera. Posiada wewnętrzną przekładnię i daje przy 12V zasialania 1 obr/2sek. Nawet nie pamiętam skąd go mam...
Układ sterowania na procesorze ATMEL 89C51 to zmodyfikowany układ sterowania powyższą anteną. Również nie pamiętam kiedy i za ile go zmontowałem. Ale w sumie to są grosze. Płytę grzejną kupiłem jeszcze pod koniec zeszłego roku i dałem za nią chyba pięćdziesiąt parę złotych. Wiele drobiazgów konstrukcyjnych pochodzi z likwidacji magazynu w którym za parnaście złotych kupiłem kiedyś ponad 120 kg złomu użytkowego. Robocizna kosztowała mnie sporo butelek moich najlepszych warek. Mojego czasu najwięcej poświęciłem na pisanie programu do "czarnej skrzynki" i piłowanie tego nieszczęsnego zaczepu na ośce mieszadła...
W sumie jestem kontent z mego dzieła. Wiem że nie przekłada się to od razu na jakość mojego piwka ale znacznie usprawnia i ułatwia warzenie.
Wow, ale się rozpisałem
Za piwowarstwo domowe !

[Krzysiu]

Mawas napisał
Czyli mamy
1. Śrutownik (jaka wydajność?)
2. Kocioł zacierny (ilu litrowy)
3. ?

Myślę że chłodnica.

A ja uważam, że punkt 3 to fermentor.

Wydajność śrutownika właściwie nie ma znaczenia, bo na upartego można go zostawić włączonego na noc i rano będzie namielone tyle, co trzeba. Nie jest to w każdym razie wąskie gardło.

Kocioł zacierny - to już zależy od wielkości planowanych warek. Ja coraz częściej myślę o 50 litrach naraz. I takież fermentory. Prze mniejszych ilościach nie ma co inwestować w sprzęt, wystarczą zwykłe gary i wiadra. Nie wyobrażam sobie jednak dźwigania plastikowego wiaderka z 50 litrami brzeczki ...

Co do projektów - mam parę pomysłów, ale najwięcej stresu przysparza mi kadź zacierna - jak zrobić, żeby było dobrze ...?

[WES]

slado napisał(a)
Widok przykrywki od spodu.
Stercząca łopatka mieszalna wykonana z teflonu o grubości 6 mm. ...

Na fotce widać, że łopatki mieszadła są proste. Powinny być śrubowe (jak śmigło). Bo inaczej na dnie będziesz miał zacier gorący a na górze chłodny.
A urządzenie jest bardzo pomysłowe.

[naczelnik]

slado napisał(a)
Hmmm...
Trudne pytanie a odpowiedź jeszcze trudniejsza.
Silniczek jeszcze jakieś kilka lat temu kręcił moją pełnowymiarową 3-elementową anteną Yagi na 20 metrów.

No i prosze...z elektronika-radioamatora,krotkofalowca wyrosł pelnowartosciowy piwowar.
Gratuluje !


Pozdrawiam

[slado]

WES napisał(a)
Na fotce widać, że łopatki mieszadła są proste. Powinny być śrubowe (jak śmigło). Bo inaczej na dnie będziesz miał zacier gorący a na górze chłodny.
A urządzenie jest bardzo pomysłowe.

Racja, popracuję nad tym i zmodyfikuję.

naczelnik napisał(a)
No i prosze...z elektronika-radioamatora,krotkofalowca wyrosł pelnowartosciowy piwowar.
Gratuluje !
Pozdrawiam

Dzięki. Lata już nie te, kości skrzypią a z antenami wiadomo jak bywa. Zmuszają do biegania po dachach. Wolę ostatnio biegać do piwnicy

[naczelnik]

slado napisał(a)
Racja, popracuję nad tym i zmodyfikuję.

Dzięki. Lata już nie te, kości skrzypią a z antenami wiadomo jak bywa. Zmuszają do biegania po dachach. Wolę ostatnio biegać do piwnicy

A ja swój browarek zlokalizowałem na strychu.I o tyle jest to dobre rozwiązanie,że jak sie tam"zasiedze" to droga powrotna prowadzi w dół.Z piwnicy nie zawsze łatwo byłoby sie wydostac

Pozdrawiam

[Mawas]

Krzysiu napisał(a)
A ja uważam, że punkt 3 to fermentor.

Kocioł zacierny - to już zależy od wielkości planowanych warek. Ja coraz częściej myślę o 50 litrach naraz. I takież fermentory.
... najwięcej stresu przysparza mi kadź zacierna

Co do kolejności urządzeń należy dyskutować, ale co rozumiesz pod nazwą kocioł zacierny i kadź zacierna?

[Krzysiu]

Kadź zacierna, kocioł zacierny, zaciernica to samo. Tak mi się napisało.

Kolejność urządzeń nie ma znaczenia, pisałem o trzech wyrobach, które są podstawowe przy większej instalacji. Bo jeżeli masz zaciernicę 50 l., to potrzebujesz do tego taki sam fermentor, a właściwie potrzebujesz dwa takie fermentory, żeby raz w tygodniu wydać warkę. Jeżeli masz fermentor 50 litrów, to potrzebujesz zaciernicę, która wyda tyle brzeczki. A jak już masz te graty, to potrzebujesz śrutownik, bo u mnie zmielenie 10 kg słodu to 3 godziny machania korbą.

Pozostałe sprzęty to duperele.

[lukuj]

slado napisał(a)
Zestaw przeszedł pozytywnie "próbę wodną". Na razie jeszcze nie warzyłem. Inne, prozaiczne sprawy dni powszednich nie pozwalają na razie na warzenie. Ale już niedługo relacja z fotkami.

Witam,
Gratulacje - fajny sprzęcik. Dla zastosowanego systemu grzania w trakcie testów - jaki przyrost temperatury w czasie zanotowałeś(dla jakiej ilości wody)?
Pozdrawiam,

[slado]

lukuj napisał(a)
Witam,
Gratulacje - fajny sprzęcik. Dla zastosowanego systemu grzania w trakcie testów - jaki przyrost temperatury w czasie zanotowałeś(dla jakiej ilości wody)?
Pozdrawiam,

Wydaje się że podczas grzania wychodzi to około 1'C/minutę.
Dla przerwy scukrzającej wyłączenie grzałki następuje przy temperaturze 61'C. Przy około 18 litrach wody temperatura podniosła się jeszcze do 64'C (inercja płyty + grubego denka kociołka) i zaczęła opadać. Nie zdążyła dojść jednak do 60'C przy którym układ kontroli załącza grzałkę powtórnie. Wcześniej uP odnotował, iż upłynęło właśnie ustawione 30 minut i wymusił grzanie by przejść do następnej przerwy.
Takie zachowanie się całego zestawu podobne jest dla wszystkich przerw.
Jak dłużej poeksploatuję to pewnie wyjdą jeszcze jakieś spostrzeżenia.

[Makaron]

Sprzęcik Slado to naprawe wysoka klasa warzenia piwa w domu! Gratulacje! Mam nadzieje,że temat rozwinie się i w polsce powstaną domowe minibrowary produkujące piwo dla całej rzeszy znajomych!

[Małażonka]

Jestem jak najbardziej za... chociaż my chyba zostaniemy przy starych, może niedoskonałych metodach, które dzięki swojej niepewności i nieprzewidywalności - dają maksimum satysfakcji..., a to korci.
Nie mniej jednak gratuluję pomysłu i wykonania!