Usprawnienia przy zacieraniu

[lukuj]

Makaron napisał(a)
Powracając troche do tematu.

Interesuje mnie sposób pomiaru pH. W jaki sposób urządzonko działa i czy jest możliwość w miare domowy sposób nie będąc elektornikiem coś takiego zbudować i ile koszowałoby zbudoiwanie czegoś takiego (takie szacunkowe ceny).

Witam,
Potencjał elektrody zależy pH roztworu. Pomiar pH polega na pomiarze napięcia elektrody [mV] i przeliczeniu go na jednostki pH.
Koszt prostej szklanej elektrody pH wynosi około 120-150PLN.
Najprostrzy miernik z mV to około 30PLN.
Dochodzi kilkanaście PLN na roztwory buforowe do kalibracji pomiaru
Aha, wskazanie pH zależy od temperatury.
Można odczytywać mV z miliwoltomierza i dalej przeliczać kalkulatorkiem albo podłączyć elektrodę do przetwornika analogowo/cyfrowego a dalej do mikrokontrolera i zafundować sobie odczyt automatyczny (jak ma w planach Slado)
Pozdrawiam,

[slado]

wojtek1 napisał(a)

--ciach--
Dla Slado:
nie myślałeś o zamianie stycznika na triaka? Chyba dobrze myślę do czego on służy?

Oczywiście, mam to w planach. Dokładnie 2 optotriaki bo płyta grzejna zasilana jest dwiema fazami.
Na razie jednak wyższy priorytet uzyskało inne urządzenie. Fotek jednak nie zamieszczę.
Pozatym zwaliła mi się cała masa innych tematów, ważniejszych bo związanych z codzienną egzystencją.

[slado]

Właściwie to wątek powinien wylądować w podrozdziale Sprzęt
ART, dałoby się to załatwić?

[ART]

dyskusja poboczna została wydzielona i znajduje się pod tym adresem. tutaj proszę wszystkich o skupienie się na kwestiach zasadniczych związanych z tematem.

[slado]

Przedstawiona tutaj płyta z mieszadłem narażona jest niestety na agresywne działanie zacieru i jego oparów. Użyte śrubki i nakrętki, choć kadmowane, zaczęły korodować. Wypada wymienić je na nierdzewne, wykonane całkowicie np. z chromo-niklu. Kolejne doświadczenie i uwaga dla zainteresownych.

[wojtek1]

W jaki sposób zabezpieczyłeś czujnik temperatury? Właśnie patrzę na zdjęcie zamieszczone wcześniej i nie mogę dopatrzeć się szczegółów. Chodzi o samą końcówkę. Rurka mosiężna czy miedziana??

[slado]

Rurka mosiężna w której przeprowadzone są przewody czujnika. Sam czujnik znajduje się wewnątrz miniaturowej, hermetycznej obudowy wykonanej z laminatu epoksydowego dwustronnego. Szczelność uzyskano oblutowując ścianki obudowy od wewnątrz. Jedna ze ścianek wykonana jest z blachy miedzianej, dociśniętej do czujnika temperatury.
Rurka wchodzi w obudowę i jest rownież oblutowana. Kontakt z brzeczką ma wiąc mosiądz, miedź, cyna i krawędzie laminatu. Na razie nie zauważyłem negatywnych zjawisk na tych elementach.

[wojtek1]

slado napisał(a)
Kontakt z brzeczką ma wiąc mosiądz, miedź, cyna i krawędzie laminatu. Na razie nie zauważyłem negatywnych zjawisk na tych elementach.

OK. Pod największym znakiem zapytania stał kontakt brzeczki z cyną. Jeżeli nie ma większęgo wpływu to ja pójdę trochę na łatwiznę i zagnę końcówkę rurki (miedzianej lub mosiężnej - nie wiem jeszcze) i ją zalutuję. W środek na 5 cm wtłoczę pasty silikonowej dla lepszego przewodnictwa ciepła. Myślę, że się sprawdzi. Jeżeli masz jakieś wątpliwości do tego co napisałem to proszę napisz. Ty już masz spore doświadczenie i każda rada jest cenna.

[crizz]

Gorzej z mosiądzem. Krzysiu kiedyś pisał, że uwalnia się z niego cynk. Tylko czy jest szkodliwy?

[wojtek1]

crizz napisał(a)
Gorzej z mosiądzem. Krzysiu kiedyś pisał, że uwalnia się z niego cynk. Tylko czy jest szkodliwy?

Małe ilości cynku są wręcz wskazane w organiźmie. Powstaje jednak pytanie "jaka ilość może uwolnić się z ok 40 cm rurki?" podczas warzenia. Może lepiej miedzianą?

[slado]

Mosiądzem, miedzią czy nawet cyną lutowniczą bym się nie przejmował.
Nawet faktem iż w stopie cyny lutowniczej znajduje się jakaś tam część ołowiu. Ewentualnie uwolnione cząstki są znikomą, nawet nie śladową ilością. Bardziej na uwagę zasługują chyba te nieszczęsne śrubki i nakrętki, sam nie wiem czym pokryte. Te wykazują wyraźne objawy jakiś zmian chemicznych swej powierzchni. Pisałem wcześniej, że kadmowane. Ale chyba tak nie jest. Sam nie wiem czym są pokryte.
Te będę się starał wymienić w pierwszej kolejności. Potem chyba również przyjdzie kolej na miedzianą rurkę czujnika. Dobry pomysł z tą pastą silikonową. Przy tak powolnych zmianach temperatury nie powinno być rozbieżności przy pomiarze temperatury brzeczki.

[mirkap]

slado napisał(a)
... w stopie cyny lutowniczej znajduje się jakaś tam część ołowiu...

proponowałbym jednak używać cynę do połączeń rurek miedzianych do wody pitnej. nie zawiera ołowiu.

[slado]

Cenna uwaga, dzięki!
Nie wiedziałem o tym. Mam nawet jeszcze trochę takiej cyny po ostatnich zmianach w instalacji wodnej w łazience.
I o to na tym forum właśnie chodzi! Za piwko !

[wojtek1]

slado napisał(a)
Bardziej na uwagę zasługują chyba te nieszczęsne śrubki i nakrętki, sam nie wiem czym pokryte. Te wykazują wyraźne objawy jakiś zmian chemicznych swej powierzchni. Pisałem wcześniej, że kadmowane. Ale chyba tak nie jest. Sam nie wiem czym są pokryte.

Czy myślałeś o zastosowaniu śrub mosiężnych? One nie będą korodować a materiał jest na tyle twardy, że spokojnie wytrzyma porządne skręcanie i ciężar.

[slado]

Na pewno tam gdzie nie uda mi się zastąpić nierdzewką, będą stosowane właśnie mosiężne. Szczególnie jeśli chodzi o małe nakrętki bo ze śrubkami jest jednak łatwiej.