Polski śrutownik -JAM- prototyp

[hiszpan]

Ka_dar napisal:cytat:

---------------
hiszpan napisał(a)
dlatego też mniejsze kolo zębate powinno być o jak największej srednicy.
------------
Chyba jak najmniejszej średnicy?

wlasciwie obaj mamy rację. To kwestia z ktorej strony się patrzy.Wydaje mi się, że Mawas swiadomie zastosowal mniejsze kolo zębate na walku z korbą ponieważ ten sposob pozwala na wydlużenie dzwigni nacisku(korba) na walek. Wprawdzie opory gniotące można wyeliminować dlugoscią dzwigni ale obciążenie scinające zostanie wtedy skierowane na zęby mniejszego (pierwszego) kola i mocowania jego na walku.Rownież zwiększenie srednic kol skutkuje zwiększeniem odlegloci pomiędzy walkami co Mawas wlasnie zmniejsza. Nigdy nie mielilem slodu więc nie mam pojęcia jak duże sily tam występują. Obserwując jednak prototyp wykonany przez Mawasa bylbym calkowicie spokojny o stronę techniczną i profesjonalizm tego wykonania.

[CarlBerg]

Czes napisał(a)
CarlBerg naśmiewa się z przenoszącego napęd na drugi wałek gumowgo, czy silikonowego pierścionka
(...)
PS.poziom dyskusji nad polskim śrutownikiem napawa optymizmem

To tylko niewinna prowokacja , aby do tej dyskusji przyciągnąć najlepszych ekspertów ... co jak widać udało się - i za co ekspertom bardzo dziękuję

Na kolejną prośbę wklejam fotkę pokazującą w zbliżeniu nacięcia na wałku - wraz z przyłożoną linijką

[Ka_Dar]

hiszpan napisał(a)
Mawas swiadomie zastosowal mniejsze kolo zębate na walku z korbą ponieważ ten sposob pozwala na wydlużenie dzwigni nacisku(korba) na walek. [/B]

Na załączonych fotografiach śrutownika widać, że mniejsze koło zębate jest na wałku z regulacją mimośrodową. Na wałku z korbą jest większe koło.
I to należy zmienić.

[Krzysiu]

Ka_Dar napisał
Piszą o tym Lewis i Young (str. 83, 6 linijka od dołu).

Akurat o wielkości ząbków nie piszą, tylko o tym, że wałki zwykle mająrowki.

Nie wiem, skąd się wzięła wielkość szczeliny 1,5 mm. Ktoś w innym temacie podał, że szerokość odstępu między wałkami powinna wynośić 1,14 mm. W posiadanych przez mnie książkach odległość między wałkami określa się jako 0,3 - 0,8 mm, więc wypraktykowane przez Carlberga 0,5 mm mieści się w tym zakresie.

[CarlBerg]

Ka_Dar napisał(a)
Na załączonych fotografiach śrutownika widać, że mniejsze koło zębate jest na wałku z regulacją mimośrodową. Na wałku z korbą jest większe koło. I to należy zmienić.

Nie powinno to być problemem - koła można zdjąć i zamienić.
Podobnie jest z wymianą zużywających się w ciągu lat części z tworzywa.

[Ka_Dar]

Krzysiu napisał(a)
Akurat o wielkości ząbków nie piszą, tylko o tym, że wałki zwykle mająrowki.

Na fotografii powyżej widać, że wielkość ząbków na wałkach wynosi ok. 1,5 mm. Ziarno chowa się pomiędzy tymi ząbkami i musi być mniejsza szczelina.

Krzysiu napisał(a)
Nie wiem, skąd się wzięła wielkość szczeliny 1,5 mm. Ktoś w innym temacie podał, że szerokość odstępu między wałkami powinna wynośić 1,14 mm. W posiadanych przez mnie książkach odległość między wałkami określa się jako 0,3 - 0,8 mm, więc wypraktykowane przez Carlberga 0,5 mm mieści się w tym zakresie.

W srutownikach wielowalcowych, szczelina na pierwszej parze walców może wynosić 1,5 mm. Na parze walców do wymielania szczelina wynosi ok. 0,3-0,4 mm. Są to walce gładkie i służą do wymielania grysików.
W warunkach domowych, w celu poprawienia efektu śrutowania, należy ześrutować słód na większej szczelinie i tak uzyskaną śrutę jeszcze raz ześrutować ustawiając mniejszą szczelinę międzuy walcami.

[Mawas]

Ka_Dar napisał(a)

W warunkach domowych, w celu poprawienia efektu śrutowania, należy ześrutować słód na większej szczelinie i tak uzyskaną śrutę jeszcze raz ześrutować ustawiając mniejszą szczelinę międzuy walcami.

Ale po co !!
Przecież można ześrutować słód na szczelinie 0,5mm przy rozstawie ząbków ( nie wysokości)1,3mm(tak jest faktycznie mierząc wierzchołki)
wystarczająco skutecznie.

[Mawas]

Ka_Dar napisał(a)
Na Ziarno chowa się pomiędzy tymi ząbkami i musi być mniejsza szczelina.

Po to jest różna prętkość obrotowa walcy, aby tego co się schował i tak rozetrzeć
" plecki" i tak mu wystaję nad ząbkami

[Ka_Dar]

Mawas napisał(a)
Ale po co !!

Zgadzam się. W warunkach domowych można słód rozdrobnic w dowolny sposób, np. rozetrzeć w moździeżu.
Poprzednią informację umieściłem dla wymagających.

[Mawas]

Ka_Dar napisał(a)
W warunkach domowych można słód rozdrobnic w dowolny sposób, np. rozetrzeć w moździeżu.

Ale po co!!!
Po to jest śrutownik aby tę robotę wykonał!

[mjp]

Rolek napisał(a)
Zresztą za niecałe 400 zł można w BA kupić śrutownik stołowy Corona.

W internecie ta sama Corona kosztuje od 40 do 50 USD, zleżnie od sklepu....
Oryginalny MaltMill to koszt 100 do 150 USD (zleży od modelu - brak regulacji wałków - obydwa wałki regulowane). Cena 350 zł za JAMMilla to maks, żeby mógł konkurować z modelami zagranicznymi.

[Mawas]

Każdy z tych śrutowników ma swojego odbiorcę, który chce za niego zapłacić tyle ile kosztuje, lub ile jest wart.
Na cenę składa się wiele czynników, ale nie dla wszystkich cena jest najważniejsza, choć zawsze bardzo istotna.
Mój miniMil będzie gotowy jutro ale ceny sam jeszcze nie znam

[CarlBerg]

mjp napisał(a)
Oryginalny MaltMill to koszt 100 do 150 USD (...)

Wiemy, wiemy ... Jest tylko jedna mała różnica - kosztuje 100$ ale w ... USA, nie w Polsce

[pjenknik]

Czy juz wiadomo jaka może byc cena wersji SOFT?

[blues-beer]

Mawas napisał(a)

Mój miniMil będzie gotowy jutro ale ceny sam jeszcze nie znam

Wygląda, że łatwiej zrobić niż wycenić?